Dziwnie dzisiaj bo niewiem jak liczyc barszcz ukraiński...
Dziwnie dzisiaj bo niewiem jak liczyc barszcz ukraiński...
Nieno kurde tyle w nim fasolek ze licze 400ml jako 300kcal tak na wszelki wypadek więc wychodzi na to ze dzis jak na razie zeżarłam 800kcal. Bo 2 razy barszcz i grahamka z serkiem topionym ogórkiem i pomidorem. Na kolacje chyba jogurt z ziarnami
No to dziś 1110kcal
Hej! Pulcharciu! gratuluję zgubienia kiloska! ale tak ponadto to picie codziennie piwa to nie tylko dodatkowe kilogramy ale też zwyczajne uzależnienie, więc kobity uważajcie bo to bardzo cienka linia i łatwo ją przekroczyć. a my przecież tutaj mamy walczyć z nałogami Jak zdrówko? Ja się czymś strułam w niedzielę albo to grypa jelitowa, jakby nie było od niedzieli zdycham, siedzę w wiadomym miejscu i mam straszne bóle brzucha, nie jadłabym najchętniej nic ale cukier mi spada więc coś tam mącznego wcinam, ale malutko. Coś mam wrażenie że po tych feriach to jeszcze chudsza wrócę, niechcący całkiem. Zagryzą mnie kobity w pracy. Ech...i tak źle i tak nie dobrze. Ale słaba jestem a tu egzaminy niedlugo. Lipa i tyle. Mam nadzieję że u ciebie lepiej. Buźki!
Wiem wiem. Głównie przez piwo mnie zwykle jojo brało. Ale żyć normalnie też trzeba.
U mnie całkiem dobrze. Tylko ze semestr kończy mi sie 15 kwietnia. Później matura. Więc chodze już troche poddenerwowana bo musze szybko wszystko pozdawac i zacząć kuć do matury. A będzie ciężko bo nam zmienili polonistke na ładnie popier... babe. Cóż zrobie co moge. Spory kawałek wiosny strace nad książkami. Bardzo mi to nieodpowiada bo nielubie uczyć się rzeczy które wogóle mnie nie interesują. Ehhh szkoda gadac...
Waże dziś 51,2kg. Więc raczej niema szans bym do piątku ważyła 50kg. No trudno w poniedziałek dokończe swój powrót do tej wagi po 2 dniowej imprezie dzięki ktorej mam nadzieje nie przytyje.
łoooooooh... Ale dziś dziwnie. Zjdłam rano 2 grahamki a na obiad 100g schabowego z buraczkami. Jeśli 100gram schabu ma 270kcal to hmmmm.... licząc panierke i buraczki to wyjdzie razem 400kcal. Potrzebuje dziś energii do nauki dlatego tak dużo na raz. To razem wychodzi 900kcal. Na kolacje pewnie jakiś owoc zjem. I cacy
Pluchra ratunku, dieta mi się wali <buuu> zero silnej woli
A ponad to gratulacje kilogramika
Dobrze mi idzie coć wczoraj jadlam nieregularnie. I coś mi sie zdaje ze ostatni kilogram to za kazdym razem jest oporny tak samo. Od jutra biba więc mam nadzieje ze sie odwodnie a nie spase.
Zakładki