Pulcharciu nie daj się swojemu podstępnemu organizmowi, który tylko czeka aby wpakować cię w rozmiar XL ja też się nie dam!!!!! jutro mija miesiąc jak jestem na diecie, zważę się i zdam ci relację, kurczę już się cykam. Muszę kupić sobie wagę do domu bo w pracy dodaje około 1kg tak mówią kumpele które ważą się na innych wagach, więc tak naprawdę to nie wiem ile ja ważę tak w naturze na golaska (nie rozbiorę się do rosołu w robocie przecież) zobaczymy mam nadzieję, że będzie ok. Wiesz Pulcharciu, jak mi się żołądek skurczył to aż boli, dzisiaj zjadłam na śniadanie 1 kromeczkę z serkiem light, a potem dwa kotlety z kurczaka z kapustką (oczywiście nie dwa na raz tylko w czasie 8 godzin pracy) to tak mnie brzuch rozbolał, że mało nie padłam, po pracy zjadłam parę łyżek budyniu ciepłego i już mi lepiej. Ale te kotlety mało mnie nie zamęczyły ciekawe czemu? A ponadto obiecałam sobie, że nie będę żarła mięcha przez Adwent ale nie mogę już jeść nabiału bo mnie aż mdli od niego a przecież jakieś białko muszę dostarczać, już sama nie wiem co robić. Help!
Pozdrowionka!