Wątek: *** Moja Dieta South Beach***

Czesc
witam razem z moim nowym nickiem )) musialam sie jeszcze raz zarejestrowac na naszej stronce bo mnie kurcze albo nie wpuszczalo na forum albo jak juz moglam wejsc to nie moglam pisac, nie wiem co za diabelstwo.
Co do mojej diety SB to po 10 dniach pierwszego etapu (zostaly jeszcze 4 a ja juz badzo tesknie za owockami) schudlam 2 kg, nie wiem czy spadnie mi cos jeszcze ale postanowilam ze nastepne dwa tygodnie bede jesc tak samo wlacze dodatkowo tylko owoce na razie bez chleba, makaronow, ryzow itd. Zobaczymy jaki bedzie efekt.

Pozdrawiam, Aga

Jesli bede miala chwile w piatek wieczorem to postaram sie opisac II etap, nie moge tego robic do poludnia bo jestem w pracy.

Naaaapiszzzzzzzzzzzzzzzz naaaaaaaaaapisz proooooosze ja tez chociaz dzis dopiero piaty dzien i 1 kg w dol .... Mam nadzieje ze bedzie lepiej jak sie zwaze za tydzien po tej 1 fazie ale narazie uwazam ze dieta jest ok a co jem pisze w poscie "szukam wspolnikow do zrzucenia 12 kg..." jakby ktos chcial poczytac Czekam z niecierpliwoscia na opis 2 fazy Pozdrawiam

Cześć!
Mam za soba tydzień diety SB i schudłam 2 kg, jeszcze tydzień i przechodze do drugiej fazy. Po pierwszym tygodniu żołądek mi się naprawde skurczył i nie czuję głodu juz jak kiedyś. Obecnie waże 76kg i chcę zrzucić ok 16kg. Mam nadzieję że i się uda.
Trzymam za wszystkich kciuki - UDA SIĘ WIERZĘ W WAS

Chciałam jeszcze dodać że rzeczywiście to prawda że najpierw chudnie się w okolicach brzucha - spodnie zapinają sie z luzem a bluzki nie opinaja się juz tak na brzuchu a i sam brzuch zrobił się nieco mniejszy - a brzuch to moja największa zmora (półtora roku temu miałam cesarskie cięcie dzięki mojemu kochanemu synkowi i pamiątka mi została do dzisiaj, a że to była cesarka to jak wiadomo musiało się goić więc nie mogłam nic robić z brzuchem a potem to juz było czyste lenistwo wstyd się przyznac ale to prawda)
Teraz jestem dobrej myśli i mam nadzieję że dopnę swego i wreszcie schudnę i wreszcie przestane mówić że .... ja całe życie byłam grubaskiem,od małego.
Postanowiłam uwierzyć w siebie i mam nadzieję że się nie zawiodę.
Pozdrawiam wszystkich ciepełko i trzymam kciuki bo każda dieta to wielkie wyrzeczenie dla każdej z nas i dla każdego.
pa pa

Czesc wszystkim Chciclam dzis sie pochwalicJestem po pierwszym tygodniu diety SB i mam takie wyniki:
2kilosy w dol
w pasie : byki 99 cm a jest 93 cm
biust mi zmalal ale co tam
bioderka poszly centymetr w dol

i to po jednym tygodniu Prawda jest ze sie zrzuca pierwsze z brzucha Po dzisiejszym pomiarze jestem pelna opytmizmu i wiary w to ze nastepny tydzien przyniesie conajmniej takie same wyniki.Baaaaaaaaardzo sie ciesze z tych 2 kg ale przede wszystkim z 6 w pasie ...

Prosze jeszcze raz o opis 2 fazy Plissss
Pozdrawiam Was wszystkie i
3- majcie sie swoich postanowien Walczcie
buziaczki

hej dziewczynki!
I jak tam Wasza 2 faza???
Opiszcie!
pozdrówka!

TO I JA SIĘ PRZYŁĄCZAM - JUTRO 2 WRZEŚNIA ZACZYNAM 1. FAZĘ. DO 15.09 WŁĄCZNIE, POTEM 2. ITD.

Tak z ciekawości. Ważę całkiem spoko. Mogłabym parę kilo zrzucić tak po prostu - żeby mieć trochę luzu wagowego, bo teraz wyglądam tak akurat. Dziwne to że nie je się ryżu, nawet ciemnego, ziarnistego pieczywa i tych innych - to i zdrowe i sycące. No ale niech tam. Naprawdę chudnie się głównie w brzuchu? A ja mam płaski brzuch, wolałabym doły zrzucić. Pozdrawiam.

Oliveira - nie je się ich przez pierwsze 2 tygodnie, potem się je już wprowadza.
Stosuję tą dietę - jest bardzo dobra, bo jest elastyczna

Witajcie!!!
Sorry, ze dopiero dzisiaj ale wczesniej nie mialam jak.
Oto krotki opis drugiej fazy,wprowadzamy z powrotem do jadlospisu:
1) owoce (brzoskwinie,grejpfruty, czarne jagody, gruszki, jablka, kiwi, melon kantalupa, mango, morele swieze i suszone, pomarancze, sliwki, truskawki, winogrona, wisnie)
2) nabial (jogurty o smaku owocowym light, niskotluszczowe lub 0%, mleko sojowe odtluszczone)
3) skrobie (makarony z pelnego ziarna, pieczywo wielozbozowe, platki o wys. zaw. blonnika, platki owsiane, prazona, kukurydza,ryz brazowy dziki, zielony groszek, ziemniaki slodkie)
4) inne (pudding beztluszczowy, wino czerwone)

Nadal nalezy unikac:
bulek z bialej maki, ciasteczek, ciasteczek ryzowych, macy, makaronow z bialej maki, pieczywa bialego, platkow kukurydzianych, ziemniakow - zwlaszcza pieczonych, burakow, kukurydzy, marchewki, ananasow, arbuza, bananow, owocow z puszki w soku, rodzynek, sokow owocowych, dzemow, lodow, miodu.

To tak po krotce, w ksiazce jest uzasadnienie dlaczego mozna wprowadzic jedno a nadal trzeba unikac drugiego, wiec jesli ktos chce stosowac ta diete na dluzsza mete warto zainwestowac - zawiera tez duzo przepisow kulinarnych.

Ja osobiscie niestety schudlam tylko dwa kg w pierwszej fazie i praktycznie zero centymetrow ale zawsze to dwa kg w tyl mimo wszystko. Od poniedzialku mam teoretycznie druga faze ale nadla nie bede jesc chleba, ziemniakow, makaronow itp. ale za to 2-3 razy w tygodniu owoc. Najgorzej bylo mi bez owocow.
Musze jednak dodac uczciwie, ze w pierwszej fazie nie jadlam samych produktow odtluszczonych (mam na mysli np. sery) i dodawalam mleko do kawy bo innej pic nie umiem, moze dlatego moje efekty nie sa takie jak byc powinny.

Pozdrawiam wszystkich,
Aga

a dlaczego należy unikać:
kukurydzy (dobra i niskokaloryczna)
marchewki (zdrowa, dużo karotenu, dobra na cerę, niskokaloryczna)
ananasów (poprawiają wchłanianie, przemiane materii, nie tak bardzo kaloryczne)
buraków (niskokaloryczne, zdrowe)
midou (lepszy zdecydowanie od cukru białego)