no to kochana spełniam Twoja prosbe i pisze Ci co robiłam...a nie bedzie to odkrycie roku bo poprostu zastosowałam diete MZ! 1200 kcal i nic wiecej oczywiscie zdarzaly sie wyskoko ze zjadlam 1600 czy ile ale staralam sie jednak trzymac limitu.... przestalam jesc smazone rzeczy na rzecz gotowancyh,duzo owocow i warzyw to podstawa dla mnie byla...jem regulanie 5 posilkow ...nigdy zadnego nie opuszczam ....
i co ruszam sie moze nie jakos meeega duzo ale staram sie jezdzic na rowerku chodze na spacerki,krece hula hopem czy an sterepku i brzuszki.... ruchu w mojej diecie nie ma duzo ale jest troche ..wazne zeby bylo systematycznie i kochana jedna bardzoooo wazna rzecz....cierpliwosc i wytrwałosc to jest to co mi pomogło bo wartooo sie staram
no juz nie smuce:P
Zakładki