Strona 26 z 29 PierwszyPierwszy ... 16 24 25 26 27 28 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 251 do 260 z 290

Wątek: Miejsce na wpisanie swojego DOŁKA - małego czy dużego....

  1. #251
    Nantosvelta jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Daguś- mnie raczej te dziewczyny dołują .

  2. #252
    babbity jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    11-06-2005
    Posty
    263

    Domyślnie

    dziś 3 lody, 2 piwa i kawałek pizzy(ale nic poza tym)

  3. #253
    Nantosvelta jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Babbity-nic odkrywczego, ale jak dla mnie to Ty się głodzisz, chyba że ta pizza była pokaźna

  4. #254
    Modul_younga jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Oxford
    Posty
    307

    Domyślnie Znów witam wszystkich:)

    Dawno mnie tu nie było....w moim życiu wiele się zmieniło. Nowa miłość i dodatkowe kilogramy. W ciągu pół roku przytyło mi się 10 kilosów!!! Wiadomo częste kolacyjki w knajpach obfitujące w tłuste potrawy, zaprawiane czerwonym winkiem, częste wyjścia do kina gdzie po prostu obżerałam się popcornem i popijałam to dużą ilością Coca Coli.Śniadanka tylko we dwoje - smażone kiełbaski z żółtym serkiem....Mało ruchu ( z wyjątkiem seksu...ale seks chyba niewiele odchudza kiedy wcina się dziennie po 5000-6000 kalori!!!! I teraz mam efekty...Postanowiłam w końcu wziąć się za siebie. Nie mogłam patrzeć na ten wypływający tłuszcz...brrr...I jakoś mi idzie...jeżdżę dużo na rowerze, raz na dwa tygodnie jadę w góry ( 4 godziny łażenia minimum ), staram się jak najwięcej chodzić...Masuję się codziennie i wcieram balsamy wyszczuplające.Piję dużo czerwonej herbaty i jem zdrowo. Nie stosuję żadnej diety, bo lubię jeść. Ale zdrowe i niskokaloryczne jedzenie. Śniadanko 2 kromki wazy żytniej, trochę chudego serka i kefir 0% tłuszczu. Do tego dużo pomidorów.Obiadki to głównie brokuły gotowane na parze, szparagi i świeża sałata z sosem czosnkowym ( własnej produkcji ). A podjadam głównie owoce - truskawki, winogrona, nektarynki. I piję 3 litry wody niegzaowanej dziennie. Czasem sobie pofolguję i zjem parówkę, albo kotlety sojowe. Tak już robię od 1.5 miesiąca. I czuję się znacznie lepiej. Brzuch mi się spłaszczył, uda trochę wyszczuplały(moja subiektywna ocena). Ale jak staję na wagę to nadal ważę 70 kilo! I o co tu chodzi? Bo zaczynam się niecierpliwić. Może ktos mi powie? A może też mnie pocieszy, bo zaczynam tracić nadzieję, że wrócę do swojej wagi (61 kilogramów ) sprzed roku. A tu już za trzy tygodnie wyjeżdzam na urlop. I jak tu się pokazać w bikini, kiedy waga 70 kilo ( może mam zepsutą wagę? ) a oprócz tego nadal mam wypływający tłuszczyk, tylko mniej.....
    Pytam bo rok temu miałam podobnie. Wciągu 1.5 miesiąca schudłam 8 kilo. I czułam się dobrze, a teraz waga ani drgnie....
    Czuję się czasem jak wielki kawał słoniny...

  5. #255
    Nantosvelta jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Modul- coś mi się wydaje, ze za mało jesz, jeżeli piszesz, że wg. Ciebie kotlet sojowy to "pofolgowanie sobie" no to sama rozumiesz....policz ile dziennie zjadasz kalorii, minimum to 1tys. A to, że waga nie spada to właśnie dlatego, że za mało jesz, bo ruchu jak piszesz Ci nie brak.

  6. #256
    babbity jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    11-06-2005
    Posty
    263

    Domyślnie

    hm raczej nie trudno mi zejść poniżej 1700 kcal( a bywa i po 2400) czasami , aż boję stanąć na wagę. mam nadzieje,że nie dopadmie mniej wielkie jo-jo

  7. #257
    Awatar Dagus
    Dagus jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    1,051

    Domyślnie

    Moje kochane słoneczka

    cos bym wam powiedziała ale jeszcze sie z tym wstrzymam bo kce wam powiedziec o czyms waznym..wiąże sie to z takimi sprawami jak..luźniejsze spodnie..lepszy humor...i.ehemale jesie do wtorku nie powiem bo jakbym powiedziała co robie to bym dostała...maluteńki ochrzan

    ja was tak tylko wprowadzam..zebyscie portem nie były przerazone..chociaz mysle ze nie bedziecie

    Babbity zacznij zdrowo jeść..a kg sam beda powoli spadac..jedz miesko gotowane z warzywami i staraj sie bardziej zwracac uwage na to co ląduje w twoim żołądku..bo wiekszosc rzeczy jest juz na skale masowa wysoko przetworzona i zapycha nam żołądek a w dodatku powoduje spadek energi bo organizm skupia sie na spalaniu tego co zjadłaś...Jedz warzywa sezonowe...lekko je duś z odrobina vegety bo przygotowanie takich warzyw zajmuje tyle samo czasu co zrobienie innego mniej pozywczego posiłku

    Busiaki i 3macie kciuki

  8. #258
    Nantosvelta jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Daguś- przyznam szczerze, że jestem zaintrygowana :>

  9. #259
    Awatar Dagus
    Dagus jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    1,051

    Domyślnie

    heheNantosvelta myśle ze niczym was nie zaskocze moze tylko jednym ale to i tak jest do przewidzeniaale dopiero we wtorek powiem bo jestem w trakcie testowanianio i jes oki

    A cio tam u was słychać laseczki ja znowu na basen zaczełam chodzic po 2 tych luzu i jest oki, gdyby nie te sciegna na kostce..strasznie mnie bola..moze to jakaś kontuzja:> :P

    hehe zawsze mi sie cos przytrafi

    Pozdrufka

    papa

  10. #260
    Nantosvelta jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Oj biedna Daguś mam nadzieje, że Ci minie ten ból :*

Strona 26 z 29 PierwszyPierwszy ... 16 24 25 26 27 28 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •