Witaj Agn U mnie z czasem też nie bardzo więc rzadko wpadam
A co do słodyczy to moje przekleństwo bo placuszki lubię piec ale nie umiem się im oprzeć
Agn trzymaj się i nie dawaj się tym wrednym słodkością
Witaj Agn U mnie z czasem też nie bardzo więc rzadko wpadam
A co do słodyczy to moje przekleństwo bo placuszki lubię piec ale nie umiem się im oprzeć
Agn trzymaj się i nie dawaj się tym wrednym słodkością
Wy tu o wuzetkach...ciachach... to ja szybko wychodzę, żeby nie przeczytać więcej. Bo od wczoraj mnie skręca na myśl o karpatce czy innej kremówce. Normalnie bym zżarła kilogram. Może dlatego, że zaraz jakoś powinnam mieć @. Dzisiaj w dodatku będę przechodzić obok cukierni.....
A co do następnego odcinka, pomyślę, pomyślę
Ale Agn ma rację, skoro już mam coś tworzyć, to może lepiej niech to będzie moja praca, hihi
nie wiem po co tekty "mam serniczek" jak masz to sobie jedz smacznego, my się tu odchudzamy...
Mam serniczek, mam serniczek, mam serniczek Nie, nie mam Szkoda. Pośliniłabym się do niego. Takie teksty są po to, żeby móc ćwiczyć silną wolę i się z siebie śmiać I podenerwować się czasem. Bo co by to było za życie, gdyby nikt nigdy nie miał serniczka. Przecież serniczek to istota bytu. Na początku był serniczek. Dopieo później powstały niebo i ziemia.
a mnie serniczek wcale nie rusza..był na święta nawet nie tknęłam bo nie lubię śmierdzi serem ale są osoby które silnej woli nie mają..i takie ćwiczenia kończą się inaczej...
a co do teorii to najpier był serniczek a potem użalająca się kobieta na forum dieta pl....bo od serniczka dupka urosła czyż nie? (mi to akurat od kebaba )
i najpierw był kebab z sosem czosnkowym niebo i ziemia i dopiero gruba dupa
Cholera, a jeśli na początku było piwo? Bo mam takie przeczucie.
hahahahahaha tak! tu się zgadzam..tez to czuję roślinki (chmiel) były pierwsze...ale przecież rośliny w diecie są polecane nie? postne i w ogóle...ach
Cześć!!
Będę się streszczać - bo nowu poprzednim razem nie udalo mi się ( cos chyba sie powtarzam ) wpisać - wysłac moich postów!!
Chyba zloże jakąś reklamację co do działania mojego internetu!!!!
Mam nadzieję, że dzisiaj dam rade wysłac kilka wiadomości.
Dziewczyny dzieki za odwiedzinki i te fajne teksty!!
KEIKO - no dziewczyna w końcu sie odezwała , ćwicz, ćwicz - może uda Ci sie troche zrzucic!!!
boguniu - dzięki za tego serniczka, ale ja muszę strawić tą moją w-ztkę , ale na kawke wpadne
Romcia, Recmal - dziewczyny nie uciekajcie, ja tu nie strasze
Caissko - postaram się maila, alo priva wyslać jeszcze dzisiaj
Misio - jak tam karpatka?? uśmiechała się słodko??
A ja tam twierdzę, że na początku było ciastko :P
Ważę sie dopiero w sobotę, aż strach wchodzić na wage po wekeendie, ale..........wczoraj (w końcu!!) ćwiczyłam pilates
POZDRAWIAM I BUZIAKI ŚLĘ
Zakładki