Romeczko trzymaj sie cieplutko...jednak starośc sie Panu Bogu nie udała
Romeczko trzymaj sie cieplutko...jednak starośc sie Panu Bogu nie udała
Romeczko o tam u Ciebie ............jak dzionek
Wsio ok. Z babcia tez już lepiej .
Nie wiem czy Was wszystkie poodwiedzałam , bo mi tu prąd wyłączają co wejdę i już dostaje fioła...
Z dietka ok...ostatnio nie dojadam do 1200, ale jakieś 800 - 900 zjadam wiec nie jest źle...boje sie tylko ze mój organizm zacznie sie buntować i odkładac co nieco...
ale kurcze nie mam czasu na jedzenie
Po 19 już nie chce jeść,..
Nocne buziaczki zostawiam i zabieram męża do łóżeczka (w koncu i te 900 trzeba spalic )
hahahaha ..ale nie spalaj wszystkich 900 kalorii :P:P
kochana wiesz tu sie zgodze ze jedzac malutko rganizm moze zaczac odkladac....warto dojadac do 1000 chociaz .... pamietaj o przemianie materii;*
Witaj Romeczko.......bardzo się cieszę że u Ciebie ok i że z babcią lepiej ...........ale kochana ty się pilnuj bo organizm zwariuje jak mu później 1200 zafundujesz
Ooo, babcia lepiej?? To świetnie. Wiadomo, że w takich nieprzyjemnych sytuacjach dieta wariuje, ale zobaczysz, wszystko wróci do normy Trzymam kciuki.
Czesc kobietki!
Jestem taka padnięta ,ze nawet palce sie po klawiaturze slizgają...
Jal zwykle nie dojadłam do 100 i az sie boje na wage wchodzic w niedziele...
Teraz chyba wybiore sie do łózka, bo to jedyna droga w jaką chca mnie jeszcze poniesć nogi
Buziaki
Witaj Romeczko
Mam nadzieję, że się wyspałaś i ta sobota będzie dla ciebie wspaniałym dzionkiem. Dietkuj dietkuj i nie zaniedbuj się bo wszystkie liczymy na efekty!
Trzymaj się cieplutko i dbaj o siebie
PS Dziękuję za wsparcie!!!
Zakładki