Wątek: Walczę o...siebie...po raz kolejny...

Romeczko milgo dnia kochaniutka

Witaj Romeczko..........miłego dzionka życzę i trzymam kciuki za jutrzejsze ważonko

Witam kobietki!

Klusiu jak na mój nos dla nastolatki 1000 to troszke mało, ale może bardziej doświadczone kolezanki sie wypowiedzą...

Z jedzeniem po dzieciach trudno dać sobie radę, bo mamy w głowie to, ze danie pych i tyle kosztowało, ze nie można wyrzucac...najlepiej spraic sobie psa lub kota i sie nic nie zmarnuje...

a tak poważnie to cieżko jest cieżko...ale ze mną już talerze po dzieciach tak łatwo nie mają


Boję sie jutra...chociaż spodnie mi wszystkie lecą...nawet te które były "niezapinające"

Jadę po mężusia do pracy...miłego wieczorka .Pa Buziaki

Widzę, że nie tylko ja wracam na forum po długiej nieobecności Oby tym razem nam sie udało

hEJKA!!!

U Ciebie nalesniczki były????? A ja robiłam pulpety w sosie koperkowym..........z ryżem i sałatką z k.pekińskiej.....................

Smaczne było .................

Miłego wekeendu

Ps.Co do diety dla klusia777 - tez uważam, że za bardzo radykalna, juz lepsza ta 1200 badź 1300kcal. A 4 h fitness to i tak suppper!!!!!!!!

Romciu, trzymam kciuki za ważenie. Tak, czy inaczej, jak Ci niezapinające się spodnie lecą z tyłka, to się tylko cieszyć należy Niech sobie lecą w siną dal......
Agn o pulpecikach opowiada, reszta o naleśnikach, ech....... szalbiercze kusicielki

Romeczko ..milego wieoczrku z mezusiem))

Ale kusisz asq tymi pysznościami...a ja już limit przekroczyłam i nie mogę nic prócz wody

Hej dziewuszki!!!


Bananko, ja walczę po raz kolejny , ale na forum jestem po raz pierwszy...

Asq dzięki, było miło

Agn dziś mam na obiad mięsko mielone w sosie koperkowym i jakieś warzywka wrzuce do sosu...będzie pycha!

Misio i Reci dzięki za wsparcie przed wielkim dniem , już sie tłumaczę!


Otóż kochane...otwieramy szampana!!!!!!

Waga na tikerku, a ja cała w skowronkach, w końcu to 2, 2 kilo!!!

to ja cię muszę wycałować za tą wagę
widzisz pokonałaś wszystkie przeszkody
tylko tak trzymaj