A ja mam chyba dużo wiekszą deprechę. Może spać mi się nie chce ale mam takiego doła ,że hej...... Po prostu nic mi się nie chce robić.
Właśnie zadzwonili, że meble nam przywiozą (miałam czekać 2 tyg. a dopiero tydzień minął), a ja nic ...... nic mi się nie chce......
Nie psuje wam humoru i spadam. Wpadnę jak mi sie poprawi.
Zakładki