-
Słońca, szczęścia, pomyślności,
w pierwsze święto dużo gości,
w drugie święto dużo wody-
to dla zdrowia i urody!
Mnóstwo jajek kolorowych,
świąt wesołych oraz zdrowych!
-
hey bogunia!! Jak dietka??widze ze swietnie idzieZalatana jestes troszke co?Wesloych Swiat zycze
wpadajcie i wspierajcie:
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=73684
-
Witajcie po Świętach!!!...
od dziś wracam na forum, do dietkowania i ćwiczeń...
przez Święta mój styl życia niewiele miał wspólnego z progamem, który tu opisywałam, ale widać chyba nie żarłam jakoś przesadnie, no i w przerwach między posiłkami trochę się ruszałam i dzięki temu waga stoi na 60kg bałam się, że będzie 62, hehehhe
właśnie jestem po śniadanku: płatki plus mleko... bo przez ostatnie dwa dni jajeczka, wędlinki, chlebek...
pozdrawiam!
życzę miłego dnia i powodzenia w dietkowaniu...
lecę Was poodwiedzać, bo Was zaniedbałam, a potem zabieram się za ćwiczenia!
-
hej boguniu
gratuluje ci serdecznie ze nie przytyłas po swietach
ja boje sie wejsc na wage wiec tego nie zrobie przez najblizszy tydzien
musze nadrobic swoje zaleglosci i chwile zapomnienia przy swiatecznym stole
ale jutro ide biegac z kolezankami wiec to jakas zmiana oby skuteczna
pozdr
-
kulko napewno nie jest tragicznie, ale jak chcesz to ze stwaniem na wadze lepiej poczekać...
ja to wolałam od razu wiedzieć "na czym stoję"?... hehehhe
wtorek upłynął mi całkiem fajnie:
8:15 - herbata, 45g płatków + 150ml mleka, bułeczka serowo-paprykowa
11:00 - kawa z cynamonem i mlekiem, kawałek ciasta ze śliwkami
13:15 - zupa z papryką i pieczarkami + kluski śląskie
16:15 - mandarynka i jabłko
19:00 - herbata miętowa, jogurt jabłkowy, 90g chleba pełnoziarnistego z pestkami dyni
2 litry wody
30 min gimnastyki rano, 30 min hula hop, 45 min callaneticsu
waga dziś rano 59,9kg
p.s. mój mąż w Święta rozgadał całej mojej rodzinie w Polsce jak to ja bardzo schudłam, a do Polski lecimy dopiero pod koniec sierpnia, więc mam teraz motywację, że do tego czasu muszę utrzymać linię, a może jeszcze trochę schudnąć - no bo już się wszyscy nastawili na powalające wyniki odchudzania...
-
Jeszcze ci nie zbrzydły te płatki co czytam to ciągle te durne płatki jesz.
-
Hehe, twój mąż to agent teraz musisz trwać na diecie, zeby nie wyszedł na kłamcę hehe 59.9 kg- juz niedużo ci zostalo gratuluje
-
Witaj Bogusiu
Cieszę się, że po Świętach wszystko u Ciebie ok Chyba żadna z Nas nie trzymała wzorowo dietki, choć przyznam, że podobnie jak Ty się nie obżerałam w te święta - utrzymywałam się w granicach 1400 - 1500, więc też nie było aż tak masakrycznie.
Co do męża... Fajnie, że zrobił Ci taką reklame - teraz to nawet do głowy Ci nie przyjdzie, by sobie popuścić, dopóki rodzina Cie nie zobaczy
Miłego dnia Bugusiu :*
-
Ja w święta nie zjadłam ani kawałka ciasta, łyżkę sałatki warzywnej tylko i jedno jajko poza tym dwa jogurty i trochę bigosu. Więc można nie jeść w święta.
-
aniu1999 jeśli chodzi o "durne płatki" to jem bo naprawdę je lubię... zawsze mam w szafce kilka różnych opakowań i jem na przemian więc mi nie zbrzydły... ja nie wyobrażam sobie śniadania bez płatków i mleka - ale każdy ma swoje przyzwyczajenia...
GRAULUJĘ silnej woli w Święta - ja sobie pozwoliłam na co nieco i nie liczyłam prze 3 dni kalorii, ale z tego co wiem to Ty tez nie jesteś zwolenniczką liczenia, pisałaś w innym wątku, że wolisz poprostu się ograniczać czy jeść połowę mniej...
RedBloodedWoman no dziś mam 60kg ale ogólnie jestem zadowolona, że nie ma większych skoków... dzięki mojemu mężusiowi-papli muszę się trzymać diety i ćwiczeń - też dobra motywacja, hehehhe
Elunko myślę, że mój mąż powinien zmienić zawód, ehhehe specjalista od reklamy, hehehhe! jak już pisałam mam dodatkową motywację...
a to moja wczorajsza dietka:
8:45 - herbata zielona, płatki śniadaniowe z mlekiem
10:45 - kawa z mlekiem i cynamonem, ciasto śliwkowe,
12:45 - makaron z tuńczykiem, serem mozzarella i czarnymi oliwkami + marchewka i fasolka gotowane na parze
15:30 - jogurt cytrynowy, 1/2 jabłka, 1/2 mandarynki
18:15 - herbata z 2łyżeczkami miodu, 100g chleba z pestkami dyni z szynką, żółtym serem i ogórkiem zielonym
2 litry wody
30 min porannych ćwiczeń, 30 hula hop, 45 min callaneticsu
waga dziś rano 60kg
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki