Bogunia też zgadzam się z tym, że nie można się głodzić, bo wcześniej czy później nie wyjdzie nam to na zdrowie. Ale tak sobie myślę, że ja zawsze jestem wieczorkiem głodna, na przykład teraz. A ostatni posiłek jem średnio o 18:00. I czy to można nazwać głodzeniem? Mam nadzieję, że nie
Jaki Ty masz zapał do ćwiczeń, aż zazdroszczę
Miłej nocki życzę.
Zakładki