-
no ale masz pecha bo jednak bedziemy Cie tu nekac i nudzic pytaniami jak dieta itp. no wlasnie jak tam dieta???
-
Witam wszystkich bardzo smacznie.
Jestem tu dzisiaj pierwszy raz.
Właśnie rozpoczęłam walkę z własnym lenistwem,wygodnictwem,oponkami, niechęcią do siebie i całym tym zbędnym balastem,który zwykle towarzyszy nadwadze.Przy wzroście 163 cm ważyłam 84kg,więc całkiem tego sporo.Zaczęłam dietę równolegle z ćwiczeniami na siłowni 24 stycznia tr.Dzisiaj ważę 79,5kg,więc chyba nieżle mi idzie.bardzo obawiałam się ćwiczeń,gdyż z natury jestem dość powolna.Na szczęście siłownia daje mi taką możliwość,że mogę się tam dobrze zmęczyć,ale nie przemęczyć.Czuję się znacznie lepiej,ładniej,chyba bardziej siebie lubię i za to,że lepiej wyglądam i za to,że potrafiłam przebrnąć przez pierwsze dni .I nie jest wcale tak zle,nie chodzę głodna,a na ćwiczenia idę z przyjemnością.Pzdr.
-
brawo bombka świetny wynik w tak krótkim czasie!! super!
-
dzięki,sama jestem pod wrażeniem .To najlepsza motywacja do dalszej pracy nad sobą.
-
hej co tam u ciebie???????????????????
-
nienajgorzej... poćwiczyłam, narazie się nie obżeram... waga się utrzymuje na 62,2kg więc jest ok!
walczę dalej...
-
No i dobrze walcz o swoje kochana
-
waga dziś rano: 62kg
wczorajsze dietkowanie:
9:00 - 100g serka twarogowego+ogórek zielony+rzodkiewka+papryka+plasterek szynki - wszystko pokojone, pomieszane w formie sałatki, herbata zielona bez cukru
11:15 - ciasto marchewkowe+kawa czarna niesłodzona
14:00 - pierś z kurczaka duszona w pieczarkach, cebuli, brokułach + 2 łyżki jogurtu do zabielenia sosu
16:15 - jogurt naturalny 125ml + 3 orzechy laskowe
18:30 - jajko, pomidor, ogórek, ogórek kiszony, rzodkiewki, łyżka sosu sałatkowego light
3 litry wody mineralnej
pół godziny ćwiczeń porannych, 6Weidera i dużo sprzątania...
jest dobrze!
-
wczoraj nie miałam najlepszego dnia i nie chodzi tylko o dietkowanie... była bardzo brzydka pogoda (Irl Płn), przez cały dzień nawet na 30sek nie wyszło słońce zza chmur, było ponuro, szaro i zdołowało mnie jeszcze kilka innych spraw...
pofolgowałam sobie w jedzeniu i zamiast 1200kcal, zjadłam jakieś 1400
na szczęście waga dziś pokazuje 62kg i dietkuję dalej
wczorajsze żarcie:
9:00 - sałatka: kulka mozzarelli, ogórek ziel, ogórek kiszony, pomidor, rzodkiewka-3szt, oliwki czarne 5szt; herbata zielona bez cukru
11:15 - porcja ciasta marchewkowego + kawa z mlekiem bez cukru
14:00 - pierś z kurczaka bez skóry pieczona w piekarniku 150g, sałatka ziemniaczana z sosem sałatkowym light
16:45 - jabłko
18:30 - jogurt naturalny
2 litry wody mineralnej niegazowanej
30 minut porannych ćwiczeń, 6Weidera
bogusia
p.s. dziś zwyżka humoru - będzie dobrze, nawet słonko próbuje zajrzeć przez chmury
-
Bedzie dobrze co u ciebie ?? dziekuje za odwiedzinki
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki