Witaj Misiu, fajnie, że wróciłaś No cóż- tak czasem jest, ale trzymam kciuki żeby się już wszystko ułożyło na dobre, a "docieranie" dobiegło końca Co do wagi, to pocieszę Cię, że że owa może stać w miejscu, a centymetry mogą spadać, więć pewnie rzeczywiście chudniesz nadal Miłego dnia Misiu.
Zakładki