Strona 67 z 130 PierwszyPierwszy ... 17 57 65 66 67 68 69 77 117 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 661 do 670 z 1293

Wątek: Może mi się wreszcie uda!!!

  1. #661
    RECMAL jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-01-2008
    Mieszka w
    Piotrków Trybunalski
    Posty
    554

    Domyślnie

    Mówisz że do domku jedziesz no to ja Ci przyjemnej podróży życzę
    A ten parasol to by chyba w szczecinie nic nie dał Ale mają cuda takie pogody w kwietniu a gdzie motylki i ptaszki ćwierkające

  2. #662
    Awatar katarina914
    katarina914 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    28-02-2007
    Posty
    6,816

    Domyślnie

    teraz biżuterie sobie przejrze

  3. #663
    Awatar agn
    agn
    agn jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-01-2008
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    171

    Domyślnie

    Cześć Misio!!!

    Pojechałas do rodziców?? Juz tęsknimy za Tobą??
    A jak praca??????????????????????????/

    A jak brzuszki Kici? Cwiczysz ze swym ukochanym??

    A oto mój wiersz:
    TY
    Jesteś: mgłą, która otula mnie,
    wiatrem, który rozwiewa moje złe mysli,
    deszczem, który rozumie mój płacz,
    słońcem, które rozwesela moją duszę i ciało,
    nocą, która ukrywa mnie przed nimi...
    Czasami mnie krzywdzisz,
    Czasami sprawias mi ból.
    Wiesz o tym?
    Nie. Nie możesz o tym wiedzieć
    [Jestes tak za patrzony w siebie (...) ]
    przecież Ty mnie nie dostrzegasz,
    nie widzisz,
    nie szukasz...


    Wiersz ten napisałam w 1998 roku, ale ostatnio myslę, aby powrócić do mojej twórczości , hahaha. Dla mnie to moje wiersze, moje emocje...........
    Nie porównuję się z Tobą Misio - bo Ty jestes prawdziwy talent literacki...., tak mi się cos wydaje :P

    ZOSTAWIAM NOCNE BUZIAKI



    "Człowiek współczesny szuka przyjemności bez szczęścia, szczęścia bez zadowolenia, zadowolenia bez mądrości."

  4. #664
    Romka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-01-2008
    Posty
    661

    Domyślnie

    Misio miłego pobytu u rodziców. I wracaj do nas jak juz sie narodzicujesz

    To ja Wam napisze wierszyk , który ułożyłam syniowi na wystep w szkole...nie moglismy znalężc nic ciekawego na temat wiosny no i mnie zmusił.

    Chciałam powiedziec , że to jedyna moja radosna twórczośc...cokolwiek innego pisałam jest przesycone goryczą...miałam taki czarny okres pare lat temu, a tylko wtedy "tworzę"

    WIOSENNA RADA

    Asiu ,załóż szybko czapkę.
    Mówi mama do córeczki.
    Mamo, przecież wiosna przyszła,
    Ja już nie chcę tej czapeczki!

    Grzesiu, załóż ciepłe buty!
    Mówi ojciec groźnym basem.
    Co ty tato? Ciepłe buty?
    Przecież wiosna już za pasem!

    Babcia krzyczy z przedpokoju:
    Ciepłe swetry włóżcie dzieci!
    Babciu? Czy ty nic nie widzisz?
    To już wiosna. Słońce świeci.

    Dziadek tylko spuścił głowę
    I przeprasza babcię szczerze,
    Bo bez kurtki i bez czapki
    Był przed chwilą na spacerze.

    Chociaż wiosna w kalendarzu
    Pamiętajcie moi mili,
    Ubierajcie się cieplutko,
    Byście się nie przeziębili!


    Tak miedzy nami...pora odpowiednia, wiec potraktujcie to jako przestrogę

  5. #665
    happysad89r jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-03-2008
    Posty
    35

    Domyślnie

    Czytam o tym chodzeniu w deszczu i jakbym o sobie czytała Mój facet co najwyżej się dziwi ale jeszcze nie marudzi. najśmieszniej jest gdy np wracam ze szkoły, pada, ludzie uciekają gdzie się da a ja wolniutko idę delektując się chwilą Bardzo mi się podobał wierszyk o wiośnie Bo ja jetem zawsze taka happy że wiosna przyszła i od razu bluzeczka sweterek a potem grypa Jak robicie mały kącik podróży literackich to też coś dorzucę

    kamienica

    Okna sypialni wybrały zły kierunek,
    na wschód od łóżka frontem do drzwi,
    widzą zbyt wiele, by nie drżeć, choć
    szyby duszą krzyk proszący o dzień.

    Kula tkwiąca w ścianie nie dziwi nikogo,
    upchnięta między graffiti a ślad po papierosie,
    już niczyja, czeka cierpliwie, na nową wojnę.

    Światła wyzierają zza mieszkań, gardząc głosem
    sąsiadki z góry, która lubi noc, bez mechanizmu
    dłoń kontakt żarówka światłość. Niepewna,
    tkwi wciąż przy oknie, przeklinając kolejno,
    jarzeniówki mieszkań, latarnie i świt.

    Śmiech lokatorów z pokoju obok,
    rozbija o ściany mój płytki sen.
    budzik zadrwi z nich rankiem, kolejny raz
    budząc dzień w połowie wyznania miłości.

    Moja kamienica znów śpi bez świadomości,
    czuwam, nad filiżanką kawy, sen pieszcząc,
    wciąż piszę o twarzach z rozkładówki pięter,
    rankiem usłyszę ich protest.

    P.S Tak mnie jakoś polonistycznie na wątku polonistki natchnęło, że ide pouczyć się z pozytywizmu i młodej polski. Jakoś wybitnie mi te dwie epoki nie leża:/

  6. #666
    RECMAL jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-01-2008
    Mieszka w
    Piotrków Trybunalski
    Posty
    554

    Domyślnie

    O widzę Misiu że jeszcze się ie narodzicowałaś (jak mówi Rokma)
    No to odpoczywaj sobie dalej

  7. #667
    Awatar Misio
    Misio jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    05-02-2008
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    299

    Domyślnie

    Witam, witam, narodzicowałam się Recmal , a owszem, czemu nie? Oni (czyli rodzice) teraz sobie pojechali w góry, a ja wróciłam do Wawy, co za kontrast...
    Widzę, że się tu kącik poetycki zalągł, bardzo fajowo, lubię poezję. Widzę, że Wy też. Agn, Twój wiersz mi przypomina moje własne wielokrotne odczucia i przemyślenia. Ile razy miałam podobnie, czy nawet tak samo! Człowiek przeżywał nie wiadomo co, a tamta druga osoba nawet nie miała pojęcia o naszym istnieniu. A jak miała, to zwykle szydziła.... Szczególnie mi się podoba, że jest się nocą, która ukrywa, barrrrrrdzo ładne. Cieszę się, że wrzuciłaś ten wiersz.
    Romciu, no Twój wierszyk wiosenny to mistrzostwo !! Na tych różnych imprezach szkolnych ciągle te same wierszydła są włkowane, a tu taka niespodzianka!! Fajowo Ja to mam chyba odwrotnie, za ciepło się często ubieram, bo nie dowierzam, że już ciepło jest. A później zdejmuję to z siebie i noszę w ręcę jak muł. Chociaż, ostatnio jestem zmarzluchem, co wszystkich dziwi, bo moi znajomi pamiętają, że mnie zawsze było cieplej niż innym, bez względu na pogodę. Ciągle mi było za ciepło, za gorąco, za duszno..... Tomek twierdzi, że teraz jest odwrotnie, bo daję organizmowi mniej energii. Może to i racja. Romciu, ja też piszę zwykle wiersze ponure i depresyjne. W związku z tym to chyba dobrze o Tomku świadczy, że od kiedy z nim jestem napisałam takowych wierszy może ze dwie sztuki... podczas, gdy kiedyś zdarzało się tak od razu, "od ręki" machnąć pięć albo sześć... Daaaaawno nic nie napisałam.
    Happysad, jestem pod ogromnym wrażeniem Twojego wiersza. Naprawdę jest to literatura na poziomie, przynajmniej moim zdaniem. Szczególnie podoba mi się sformułowanie o budziku, który drwi rankiem przerywając wyznanie miłości. Widać, że mądrym, krytycznym i wrażliwym człowiekiem jesteś.
    Hehh, czuję się jak jakiś zafajdany krytyk literatury. Hiehh, jak Kazimiera Szczuka Swoją drogą, byłam kiedyś na konferencji w PAN -ie dotyczacej bodajże metafory ojczyzny matki w utworach romantycznych. I ona całkiem sensownie mówiła, ta cała Kazia. Hiehie, a mój tata wygrał u niej kiedyś Najsłabsze ogniwo Też mówił, że fajna.
    Zakupiłam sobie (a raczej zakupiła mi moja siostra cioteczna -będąca kosmetyczką - w zmowie z moją mamą) taki oto produkt:
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] Wczoraj sobie użyłam i mi się ogromnie spodobało. Zapach mi wybitnie odpowiada (taki orzechowo- czekoladowo- winogronowo-pomarańczowy hiehiehie)
    No i mam też nowy jedwab do włosków, zobaczymy jak się sprawdzi
    Aha, no i zakupiłam sobie również oliwkę do ciała ujędrniającą, którą reklamowała na swoim wątku Staszka. Użyłąm jej sobie wczoraj przed snem i muszę Wam wyznać, że Staszka miała świętą rację Nawet się oliwka owa komponuję zapachowo z tym moim powyższym, peelingiem A oliwka owa to [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] wstawiam te linki, ciekawe czy mi to w ogóle wyjdzie, bo jestem osłem w tej kwestii chyba.
    No a skoro już się tutaj zrobiło wierszowisko, to ja też podrzucę swój twór, którego tytuł ściągnęłam oczywiście z mojego ukochanego Juliusza Słowackiego:

    TESTAMENT MÓJ

    Niech mnie żegnają złotawe liście
    Wiatry, co kradną z głów kapelusze
    Smutkiem śpiewałem, niech w smutku zginę
    W rozpaczy żyłem, w niej umrzeć muszę

    Kiedy się przyjdzie stoczyć w biel trumien
    Niechaj mi śpiewa deszczu szum srebrny
    I nie zmywajcie mi z czoła kropel
    Kiedy się zacznie sąd mój podniebny

    Choć snułem słowa, prawdą najczystszą
    Było ponure mej duszy milczenie
    I wy nie palcie żalu na ustach
    Niech miarą żalu będzie westchnienie

    Nie płaczcie za mną, za młodością zwiędłą
    We mnie huczały tysiącletnie wojny
    Między Szatanem, ziemi rdzą a Bogiem
    Jeśli los zsądzi, to będę spokojny

    Lecz jeśli Lete roztoczy mi w chmurach
    Granaty wody, co dają niepamięć
    Nie zaczerpnę z nurtu, bo wszystko czym jestem
    Jest w głowie mej smutnej ogniem zapisane

    A wy, przyjaciele, wśród prostych pacierzy
    Pomnijcie, że anioł pierwszy spada w ciernie
    Pierwszy z Drzewa Wiedzy czerpie zbuntowany
    I potem najpierwszy w Prawdę pełen cierpi

    Trumnę złóżcie prostą, niech w dębie utonę
    Zaśpiewajcie piosnkę i odtańczcie modły
    Poproście łąk wrzosy, by przy mnie czuwały
    I proście aniołów, by mnie w wieczność wiodły

    Choć dla was to kaprys, znam wasze zwyczaje
    Niech głowa ma spocznie, gdzie miasta nie widzą
    Gdzie wielki horyzont, gdzie gromy padają
    Gdzie mgły tulą kwiaty, gdzie miasta nie szydzą

    Nie mówcie, że pustka i cisza niewdzięczna
    Was w tęsknej przeszłości i bólu kołysze
    Jak dotąd niezmiennie, choć widzialny wczoraj
    Ja będę w tej pustce i będę w tej ciszy

    Nie tam przecież ogień trzeba palić wierny
    Gdzie ziemia padała na me blade dłonie
    Tam trzeba wam tęsknić, gdzie serca nosicie
    I gdzie ogień palić, serce wam podpowie

    Aha, a Tomuś się strasznie starał robić a6w, ale mu nie wyszło czwartego dnia, bo TAK STRASZNIE sięstarał znaleźć te pięć minut, a mu się nie udało Biedactwo Widocznie to ja jestem mężczyzną w tym związku
    [url=http://straznik.dieta.pl/index.php]



    Stary, ale jary wątek Misia

  8. #668
    Awatar Misio
    Misio jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    05-02-2008
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    299

    Domyślnie

    Hiehie, ale się te linki śmiesznie powstawiały Ale niech będą
    Aha, wierszydło jest w rodzaju męskim, tak jak i wiele innych moich tworów, bo lubię pisać z perspektywy "ja - człowiek" nie "ja-kobieta". W ogóle nie przepadam za kobiecą poezją O tym też zresztą napisałam kiedyś
    [url=http://straznik.dieta.pl/index.php]



    Stary, ale jary wątek Misia

  9. #669
    Awatar katarina914
    katarina914 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    28-02-2007
    Posty
    6,816

    Domyślnie

    jak przeczytalam Testament Mój to mi sie mój szalony polonista z liceum przypomnial

    Kochana a ja jestem w moim związku z R. "żelazna dłonią w aksamitnej rękawiczce " kiedys R. mama dala mi pod choinke taka książeczke : Milosc, astrologia i sex hheeh sa tam opisy po par i ich znakow zodiaku

    ooo ja ta ziajke to tez zakupie

  10. #670
    Awatar Misio
    Misio jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    05-02-2008
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    299

    Domyślnie

    Będę do Was wpadać, będę u Was pisać i się wymądrzać i takie tam, ale teraz czasu nie mam Jak tylko go znajdę, to usiądę i nadrobię, obiecuję
    [url=http://straznik.dieta.pl/index.php]



    Stary, ale jary wątek Misia

Strona 67 z 130 PierwszyPierwszy ... 17 57 65 66 67 68 69 77 117 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •