-
A ja wlasnie tak sie poklocilam z wlasnym przedstawicielem drugiego gatunku, ze az mi niedobrze, normalnie sie trzese i mam gesia skorke kur.......... Co za palanty normalnie chodzace z tych facetow sa#^%#^$%(%(%^$$. Zjadlam dzis 1300 kcal :/ Sredniawo, ale cwiczylam tylko 50 min bo pozniej to juz bylam wsciekla i nie moglam nic robic. A teraz łapie doła i WALĘ TYNKI kurde co za kiczowate swieto. Pozdro
-
calipso,
nie ma co się wkurzać przez facetów bo to nic nie zmieni a Ty będziesz miała zły humor (i mówię to ja, która niejedną noc ostatnio przeryczałam przez faceta )
-
Calipso... Nie łap doła Niestety nie tylko Tobie zdarzają się kłótnie. Przecież wiesz, że jesteś super Kolejny udany dzień diety za Tobą Uspokój się, albo wykrzycz i uśmiechnij się
PS Walentynki są do dupy
BUZIOLE
-
dzieks za pocieszke ale przyszlosc mojego siedmioletniego zwiazku stoi pod wieeeeeeeeeeeeeeeelkim znakiem zapytania ;( Kurde " bytka albo ne bytka o to jest zapytka")
-
Dzień dobry dziewczyny
Calipso najlepiej przeczytaj tytuł tematu w którym piszemy... Pewnie większość z nas była w takiej sytuacji jak Ty! Musisz wszystko rozważyć i sama podjąć decyzję, ale pamiętaj, że jesteśmy z Tobą
Kolejny dzień... Dzisiaj u mnie szaro, słoneczka nie ma i jest zimno Dlatego zaraz wybieram się pogrzać w solarium :P Wybieram się wieczorem na urodziny i będą moje ulubione drinki! Jednakże zaznaczyłam już, że ciasta nie jem (chociaż tyle). Przekroczę limit, ale jutro już z powrotem wracam do mojego tysiączka
Pozdrawiam Was mimo wszystko optymistycznie
-
Witam!
Potraktuje ten dzien normalnie bo to amerykanskie swieto a Amerykanie nie naleza do ludzi specjalnie inteligentnych (bez urazy ) . Dzisiaj na sniadanie zjadlam 2 wasy i jogobelle truskawkowa. Dzisiaj odpuszczam cwiczenia, oprocz trzeciego dnia 6 weidera, bo mnie bardzo @ dręczy.
Wklejam wiersz ktory uwielbiam :
Baudelaire Charles Pierre, Śmierć Kochanków
Zapachów lekkich pełne będą nasze łoża.
Łoża jak grób głębokie - a w środku komnaty
Będą dla nas w wazonach kwitły dziwne kwiaty,
Rozkwitłe pod jaśniejszym błękitem przestworza.
Wśród mdlejących upałów ich woni ostatnich
Dwa nasze serca będą jako dwie pochodnie,
Co odbiją swe blaski szeroko i zgodnie
W duchach naszych złączonych, tych zwierciadłach bratnich.
W mistyczny zmierzch, przez róże i błękity senne,
Niby łkanie przeciągłe, żegnaniem brzemienne,
Zamienimy jedynej błyskawicy lśnienie...
A potem drzwi otworzy lekka dłoń anioła.
Co radosny i wierny do życia powoła
Zamącone zwierciadła i martwe płomienie.
-
dzien dobry
Dostałam dzisiaj opiernicz od znajomej, że się nad sobą użalam
Zjadłam ładnie śniadanie Byłam na spacerku - godzinnym - strasznie zmarzłam ale znacznie lepiej się czuję. Może to "świeże" powietrze tak na mnie działa? A jak na chwilkę wyjrzało słońce to w ogóle byłam cała happy
Neurastenia,
ach, zazdroszczę tego solarium, sama bym poszła ale lekarz stanowczo zabrania. Życzę miłej zabawy dzisiaj!
calipso,
Piękny wiersz. Tak jak pisała Neurastenia - decyzję musisz podjąć samodzielnie. My będziemy Cię wspierać bez względu na to jaka ona będzie Ja wierzę, że wszystko wróci do normy a może nawet będzie jeszcze lepiej Trzymam kciuki!
-
Hej dziewczyny
U mnie w końcu zapowiada się ładny dzionek. Wczoraj, jak mówiłam, byłam na urodzinach, a teraz mam kaca (strasznie mnie suszy :P ).Ale jakoś się zerwałam o świcie i nawet czuję się wyspana. Oczywiście wczoraj spooooooro przekroczyłam limit Jadnak dzisiaj rano kusiło mnie zarzucić dietkę jeszcze na jeden dzień, "bo przecież od poniedziałku jest aerobik, a to, a tamo...". Ale NIE Dzisiaj już dalej według planu wracam do 1000 Wiem, że to zaprocentuje lepszym samopoczuciem
Muszę się wreszcie zabrać za pisanie pracy. Jak się zmusić :P
Pozdrawiam serdecznie!
-
hej
mam nadzieje że zabawa była udana Ja ledwo patrzę na oczy więc chyba zaraz z powrotem do wyrka (śpioch ze mnie straszny, ale w końcu ferie mam). Normalnie już się nie mogę doczekać powrotu na uczelnię, stęskniłam się za moją grupą, a w szczególności za pewnym panem który mnie olewa Dieta póki co idzie mi dobrze, ćwiczenia też, chociaż mięśnie dalej się buntują i wymiękają ale dam radę
A co do zmuszania się, to Ci niestety nie pomogę, bo sama mam problem z zabraniem się za niemiecki
-
Hej Lejdis
Cieszę się, że wam idzie dieta, a jeden dzień odstępstwa od niej można sobie darować. Ja wczoraj nie liczyłam kcal ale było chyba z 1500 bo okres=słodycze A z cwiczen robie tylko A6W bo zle mi sie w tych dniach jeździ na rowerze. Boje sie weekendu bo zawsze z moim facetem jemy cos slodkiego, zawsze piwo a czasem nawet mała pizza na dwoje. Wiec chyba do wieczora nie bede jesc zeby nie przekroczyc limitu:/ Masakra.
Kiedy sie ważycie? Bo ja zawsze w sobote i wtedy tez mierze swoje obwody, ale poniewaz teraz mam te dni to nie zamierzam w to sobote ani sie wazyc ani mierzyc. Dopiero w nastepna sobote sie zmierze, a zwaze sie za 2 tyg bo musze przez tydzien uzbierac na wage elektroniczna (nie bede nic kupowac do jedzenia na uczelni :P). Z ta swoja stara waga nie moge dojsc do ładu kurde, kupiona za 10 zł na targu dawno dawno temu. Bez sensu.
Musze w podpisie zamiescic swoje centymetry to mnie to zmotywuje. Moze.
Pozdro
P.S Jak sie wkleja obrazki pisząc odpowiedz np. jakis gif albo fotke (nie swoja)????
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki