-
Witajcie Kobietki
Dziękuje wam za odwiedzinki.
Od razu mi lepiej
Napewno pozbęde się zaraz mojego porannego, złego humokku.
Pojadę do poracy to przestanę o tym myśleć.
Za oknem znów świeci pięknie słoneczko, więc dzień pewnie będzie udany
-
Bo chyba najtrudniej przechodzić te wyraźne granice wagowe np. z 70 na 69. U mnie tak było, ale cierpliwie czekałam i waga spadła.
-
WAGA RUSZY NA PEWNO, WYLUZUJ. A Z TYM LIMITEM KALORII TO PODOBNO ZEBY NIE BYLO JOJO POWINNO SIE ODCHUDZAC NA MINIMUM 1200 ZALEZY OD STOPNIA OTYLOSCI. TAK JAK W NASZYM PRZYPADKU TO 1200 JEST OK. BYLAM U DIETRTYCZKI I MOWILA MI ZE 1200 JEST MINIMUM ALE ZADNYCH CWICZEN. JESLI SIE CWICZY TO POWINNO SIE ZWIEKSZYC LIMIT KALORII. JA NIE ZWIEKSZAM BO SIE DOBRZE CZUJE NA 1200, ALE 1000 TO MYSLE ZE ZA MALO NAWET JAKBYS NIE CWICZYLA. CHYBA ZE ZALEZY CI NA SZYBKIM LECZ KROTKOTRWALYM EFEKCIE.
NO TAKIE KAZANIE...............AZ MI GLUPIO. MAM NADZIEJE ZE SIE NIE POGNIEWASZ NA MNIE...
CIEKAWA JESTEM CO SADZA INNI
-
Carrrisma nie martw sie waga ruszy badz dobrej mysli i walcz jestem z toba [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
Dzięki dziewczyny
Kiciamicia mam taką nadzieję, poczekam do niedzieli i rano się zwaze.
Zobaczymy wtedy
Kiniek, dzięki za kazanie, oczywiście, że sie nie pogniewam. To cenne dla mnie uwagi.
A z tym efektem odchudzania to jest tak, ze nie zalezy mi na szybkim ,
krótkotrwałym efekcie. Wręcz przeciwnie. Chcę osiągnąć swój cel w odchudzaniu i utrzymywać tą wagę już na stałe.
-
hej dasz rade, dasz rade, dasz rade!! no, damy
bedzie dobrze, uda sie nam wszystkim a w niedzielkę nastepny kilogram na pewno ubędzie calusy :*
-
witam Was ciepło...jestem tutaj pierwszy raz,ale cieszę się,ze znalazłam w necie osoby ktore miały lub mają takie postanowienie jak ja !!!SCHUDNĄĆ!!!! ja chcę zrzucić ok 7kg do 21maja tego roku oczywiście wtedy własnie wyjeżdżam z chłopakiem w góry...a co najwazniejsze to chce tą wagę utrzymać na dłuuuugo.
Mam nadzieje,że mi duchowo pomożecie...w teori wiem co mam robić,już kiedyś gimnastyka i dieta mi pomogły
-
Carri ...wagi maja to do siebie, że czasem nie chcą sie ruszać (leniwe są takie jakieś ), ale my mamy na nie sposób...Ja sie na przykład na swoja obrażam i nie wchodzę na nią...znaczy straszę ją tylko, ale co tam...albo tłumaczę pieszczotliwie, ze jej baterii nie kupię...i wtedy chce nie chce musi drgnąć Boi sie!!!
Chyba sobie zafunduje taki glitterek jak Ty masz...tylko czy ja go umiem zrobić
Buziaki
-
Carrisma, ale Ty wiesz, ze normalnie to spalasz jakies 1400 kcal tym, ze ZYJESZ, a potem jeszcze te ponad 400 kcal, ktore wypocisz sportem
To jest dopiero bilans
Trzymam kciuki
-
Trzymam kciuki kochaniutka Nie pozwól zeby jedzenie Tobą rządziło
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki