Strona 3 z 15 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 13 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 145

Wątek: Odchudzanko bez wagi

  1. #21
    tiska jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Bytom
    Posty
    4

    Domyślnie

    To tak biustu zazdroszcze a reszte mam podobnie i na razie nie narzekam a tak w ogole to pamietam Cie z innych wcielen

  2. #22
    Guest

    Domyślnie

    Witaj kolejnaproba!!
    Weekend rzeczywiście jest najtrudniejszy...
    Ale nie poddawaj się! Jesteśmy na tym samym etapie odchudzania (koniec 1 tyg.), to taki moment kiedy trzeba podwójnie się pilnowac, bo po pierwszych efektach i euforii przychodzi zniechęcenie.
    Wiem to, bo przechodziłam przez to dziesiątki razy.
    Po tygodniu dietkowania nadchodziła refleksja: "co to ma znaczyc? Odchudzam się już CAŁY TYDZIEŃ!! Czemu jeszcze nie zrzuciłam tych 10 kg???"
    A potem powrót do normalnego żarcia..
    Trzymam za ciebie kciuki i wierzę, ze Ci się uda!!!
    Wiesz jakie ja biorę śniadanko do pracy? Zalewam płatki owsiane wrzątkiem i dodaje w pracy jogurt i pokrojone jabłko... Mam to na dwa razy i naprawdę zasyca mnie tak, że nie potrzebuję już niczego więcej.
    Do tego nie mam problemów z jelitami, co zawsze mi dokuczało wcześniej...
    Pozdrawiam Cię cieplutko i papatki!!

  3. #23
    Betty89 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-04-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj
    Te 5 tygodni dla jednych wydaje się wiecznością, a dla niektórych sekundą w swoim dietkowaniu Też się zgadzam,że weekend jest najgorszy,ale uparłam się,że dam rade.
    Ja płatki owsiane postanowiłam zajadać sobie na śniadanko codziennie :P
    Buziam

  4. #24
    Guest

    Domyślnie

    Betty89
    "Buziam" - dobre, dobre, nie znałam tego wcześniej...
    No to "Buziam" wszystkich i "Papatki"!!!

  5. #25
    Betty89 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-04-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    gaggatek istnieje wiele fajnych słów, o których nawet nie wiemy :P
    A jak u Ciebie wygląda dietka

  6. #26
    kolejnaproba jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    u mnie jak narazie bylo w miare ok.

    wypilam prawi litr mleka przez caly dzien i zjadlam warzywka z serem.

    Teraz mnie troche nos, bo dopiero za 3 godziny wychodze na mala popijawke..

    Musze sie jakos obudzic, ale nie wiem jak. Moze juz sobie zrobie drina

    a o u Was?

  7. #27
    kolejnaproba jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Od jutra ruszam juz pelna para... Zoladeczek sie troszke zmniejszyl i nawet nie mecza mnie smaki na jakies lakocie..

    Dzisiaj pozarlam:

    - buleczke z maselkiem, szyneczka i serkiem, kawalek pomidorka

    - pol litra mleczka

    - kawki

    - jabluszko

    - mozarelle

    - 2 szklanki soku pomaranczowego

    - 4 plastry szynki i serka zoltego


    pewnie ok. 1500kcal nazbieralam, ale nie jem juz kolacji i plan na nastepny tydzien jest nastepujacy:

    - rano jabluszko
    - kawki z mleczkiem
    - jogurt naturalny z otrebami i siemieniem lnianym lub owocowy z musli
    - salatka z serem i szyneczka lub warzywka na cieplo

    zero jedzenia po 18tej i RUCH ile wlezie!
    !

  8. #28
    Maxima jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-02-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    trzymam kciuki za Twoje odchudzanie!

    Pozdrawiam

  9. #29
    kolejnaproba jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Przebieglam sie wczoraj 10 minut.. Super uczucie.. Wieczorkiem, chlodno i TAAAAAAAKAAAAAAAAA satysfakcja

    Zastanawiam sie czy nie wybrac sie na basen.. Ciekawe czy zmieszcze sie w stroj

    Najwazniejsze, to choc troszke kochac sama siebie i nie dawac sie dietkowaniu zwariowac. W ten sposob czlowiek zapomina, ze jest na diecie. Codziennie probuje sie mobilizowac jakby byl to dzien pierwszy i czas leci...

  10. #30
    kolejnaproba jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Przebieglam sie wczoraj 10 minut.. Super uczucie.. Wieczorkiem, chlodno i TAAAAAAAKAAAAAAAAA satysfakcja

    Zastanawiam sie czy nie wybrac sie na basen.. Ciekawe czy zmieszcze sie w stroj

    Najwazniejsze, to choc troszke kochac sama siebie i nie dawac sie dietkowaniu zwariowac. W ten sposob czlowiek zapomina, ze jest na diecie. Codziennie probuje sie mobilizowac jakby byl to dzien pierwszy i czas leci...

Strona 3 z 15 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 13 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •