-
Dzień dobry Wstrętna pogoda na polu, aż sie nic nie chce I jeszcze dzieciaczka mam chorego
Kupiłam sobie klapki srebre, na niskim obcasie Ja obcasy uwielbiam. Niestety w pracy nie moge sandałów,nawet klapkow nosic ze względu na BHP. Muszą być pełne buty, aż sie zastanawiam jak ja latem to wytrzymam
Co do dietkowania to na śniadanko 15 dag sera bialego chudego z rzodkiewką i cebulką. I szklaneczka kefirku
-
Hej Verdish!
chyba nieurozmaicone menu to pułapka, w która wpaśc najłatwiej. też zawsze miałam z tym problem. dobrym rozwiązaniem są salatki. na słono, polecam rózne warzywka(orógek, sałata, papryka) z fetą light pokrojoną w kostkę, a żeby ją dosłodzić można ją podac np. z ananasem; potem można wyczyniać rózne wariacje na ten temat, dodać tę pieczoną pierś kurczaka, lub ryż, albo co tam sobie chcesz tuńczyka mozesz jeść na zmianę z pomidorami, ogórkiem, a ja jem z groszkiem i pieczarkami z odrobiną jogo-majo. dobrym sposobem na uniknięcie rutyny jest testowanie warzywnych mrożonek. od szpinaku, przez chińskie mieszanki, po np.'żółte warzywa' z frosty chyba. codziennie możesz jeść jogutry z innymi owocami, lub zamiast jogurtów kefiry i maślanki. miksuj je z owocami, a powstanie fajny koktajl. dodawaj do nich przyprawy, np. cynamon, kardamon, imbir. gotuj co się da na parze, a następnego dnia smaż na teflonie z odrobiną oliwy. zawsze to jakieś urozmaicenie. przygotuj sobie talerz z ładnie pokrojonymi warzywkami na przekąskę. marchewki i ogórek w słupki, rzodkiewka i cukinia w zgrabne talarki, itd., a do tego zrób sobie jogurtowy sosik do maczania (jogurt naturalny z przyprawami, np. z ziołami prowansalskimi i odrobiną soli i pieprzu).
na razie tyle mi przyszło na szybko do głowy
pozdrawia i życze miłego, urozmaiconego dietkowo dnia!
-
Witaj Verdish.
Milego swiatecznego dietkowania dzisiaj zycze
-
Zgadzam się, sałatki to najlepszy i najprzyjemniejszy sposób odchudzania Nikt nie mówi, że muszą składać się z samej sałaty. Na smak można dodać sobie kawałeczek sera żółtego. Mimo, że jest kaloryczny. Wystarczy choć odrobinka i smak już się zmienia. Miłego dietkowania życzę
-
Trzy kolory dziękuję za pomysł, rzeczywiście chyba muszę się przerzucić na sałatki, w końcu nie są pracochłonne, a jakie pyszne
To co dziś "odkurzyłam":P
Śniadanie: 1,5 szklanki mleka 2% + 6 łyzek płatków owsianych 410 kcal
II śniadanie: ryż na mleku 230 kcal
Obiad: ze względu na to, że były schabowe, a mi jak zwykle nie chciało się robić czegoś innego, zjadłam samą kapustę i ziemniaki, liczę 300 kcal
Podwieczorekl: jabłko 50 kcal
Kolacja: : Ser biały półtłusty 100 g 130 kcal
Przekąski: 2 gofry waflowe, liczę 50 kcal
Suma: ok. 1180 kcal , wiem że ten dzisiejszy jadospis nie był zbyt imponujący, ale jutro idę do sklepu i kupię sobie jakieś zdrowsze jedzenie, no i te sałatki muszę zacząć robić ;]
Poza tym nudzę się niemiłosiernie, komputer nie jest w 100 % sprawny, więc muszę sobie znależć jakiegoś "magika", bo moja wiedza na temat uzdrawiania kompa kończy się na umiejętności zrobienia formatu ;/ Z braku zajęć wzięłam się za książkę- powróciłam do ukochanej przeze mnie "Księgi strachów" Nienackiego, którą czytałam już 3 razy, jednak nic nie stoi na przeszkodzie przeczytania jej po raz kolejny A jak dziś u Was?
-
Verdish jadlospisik na prawde bardzo ladny
No i zdecydowany plus za niezjedzenie tego schabowego
-
Dymka dziękuję za wsparcie, i nie będąc skromną w tym momencie, powiem, że również jestem z siebie dumna Przepraszam, że wczoraj nic nie napisałam, ale miałam nieczynny komputer, oczywiście dieta w dalszym ciągu. Wczoraj szczerze mówiąc nie pamiętam co jadłam, ale wiem że napewno zmieściłam się w limicie i że były to napewno rzeczy zdrowe Dziś już po dwóch śniadaniach czekam narazie na obiad
-
Ehhh widzę, że już nikt nie wpada, ale może powodem jest weekend i nie ma czasu na siedzenie na forum Dziś zjadłam :
Śniadanie: 4,5 kromki Grahamu z serkiem ziołowym 450 kcal
Obiad: Rosół z kluskami 250 kcal
Deser: Ryż na mleku 230 kcal
Podwieczorek: Ser biały półtłusty 100 g 130 kcal
Kolacja: 2 kromki Grahamu + trochę sałatki warzywnej z majonezem 320 kcal
Suma: Ok. 1380 kcal, trochę przekroczyłam, ale nie jest źle
Poza tym dzisiaj było takie nieoficjalne ważenie i licznik pokazał 73,5 kg z czego bardzo się cieszę, wiem że to woda, ale jednak jest to mobilizujące. Oby tak dalej :P
-
Verdish ja wpadam
Z dietka Ci widze idzie bardzo ladnie. Iprzy okazji Gratulacje spadku wagi. Jesli bedziesz nadal tak wzorowo dietke trzymala to efekty beda bardzo szybko
Pozdrawiam dietkowo :*
-
Dzięki;* No nie wiem.. znam siebie i swój popęd do jezdzenia, jestem baaaardzo żarłoczna, ale przy ścisłym omijaniu różnych pokus, pożegnaniem z pieczeniem może się uda... ;] Muszę wziąść się za ćwiczenia, bo coś czuję, że te 2,5 kilo to tak na zachętę, ale dalej już organizm nie będzie mi tak pobłażał:P
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki