Wątek: Dymka17 sie odchudza (fotki str 33, 72 )

Hej dzewczyny. Wstalam o 9.00 wiec sie troche wybyczylam :P Okazalo sie ze na czeresnie jednak nie jade, takze spotkanie wypali. Na sniadanko zjadlam:
kromke ziarnistego
200g jogurtu naturalnego z 3 sliwkami suszonymi
20 czeresni
Czy u was tez jest dzis taka piekna pogoda :P Bo w Wielkoposce jest slicznie, sloneczko grzeje, nic tylko sie opalac :P

A co do zupy szczawiowej, tez ja wczoraj z jajkiem jadlam. I odziwo tkze kojarzy mi sie z dziecinstwiem na wsi. Cos wspanialego
Milego dzionka :P

No Dymko, trzymam kciuki za dzisiejszy dzień
i za 3 małe rozlatane potworki i za spotkanie z kumplem.

Miłego dnia

a u mnie coś słoneczko nie chcę sie przebic przez chmurki a i wiatr silny wieje , także z opalania nici
i czekamy na relację ze spotkania z 3ma potworkiami

Mam 167 i ważę 60...Właśnie zaczęłam się odchudzać i strasznie się boje efektu jojo... Sama przez to przeszłam....;/ ważyłam 60 schudłam do 47 a później znowu 60 ;( szczerze mówiąc nie potrafie sie odchudzać bo albo sie opychaqm albo głoduje ;( Mam jakąś fobie, że stosując diete nic nie schudne...

Pogoda to u mnie też przepiękna, ale opalać się nie będę bo czasu mi brak, ale spacerek będzie.
Życzę miłego wieczoru i mam nadzieję że wszystko będzie super

Jestem po II sniadanku:
kromka ziarnistego z ogorkiem
marchewka

Do 3 potworkow ide wieczorem Troche mam stresa, bo nie wiem czy mnie zaakceptuja jako opiekunke
A zaraz na spacerek tez zaraz mykam Trzeba wykorzystac tak piekna aure :P
karolajn ja mam 2 cm wiecej wzrostu. Tez borykam sie z ogromnym jojo. Najlepiej zalozyc na forum swoj watek, to bardzo pomaga i motywuje. 3mam kciuki

Przeczytalam Twoja historie i z przykrością stwierdzam, ze jest niemal identyczna jak moja.... Gdy schudłam do 47 kg byłam za chuda, a w domu codziennie były awantury o jedzenie - koszmar! Ja też praktycznie nic nie jadłam, chowałam jedzenie, wyzucałam.... całe moje życie opierało się tylko na głodzeniu. Nie chcę 2 razy wchodzic do tej samej rzeki... Wiec prosze o wsparcie i moze jakieś rady, diety? Pozdawiam :*

witaj dymko jak spacerek?
karolajan90 proponuje tak jak Dymka załóż swój wątek, i tam na pewno dostaniesz rady i nasze wsparcie, a głodzenie sie to żadna forma diety,

ps. obiadek smakował <mnia,mniam>

Tez mialam w domu klotnie o moj wyglad, o to ze jestem za chuda Nawet z przyjaciolka sie z tego powodu sprzeczalam. Teraz wiem ze to nie ja mialam racje
karolajan oczywiscie ze otrzymasz tu wsparcie. Najlepsza dieta to wg mnie taka na ktorej nie czujemy sie glodni, jemy to co lubimy, ale z umiarem. Jesli jakies problemy bedziesz miala z dieta to pytaj. Z pewnoscie postaram sie pomoc

Carin spacerej jak najbardziej udany Wlasnie wrocilam Lazilismy chyba ze 2 godziny po miescie. Fajnie tak pogadac jak za dawnych czasow... :P
Ciesze sie ze obiad smakowal :P
Ja robie dzis ryz z jablkiem :P I przed chwila wszamalam 5 czerwesn... ostatnich juz niestety