-
Ale dzis dzien..... Bylam na uczelni - obrona prawdopodobnie dopiero 4 lipca... Ale ok, juz sie na to nie wkurzam....
Jak wracalam z uczelni zadzwonila moja przyjaciolka - tata jej zmarl.... Jade wiec zaraz do niej, nie wiem czy jej jakos pomoge, ale chociaz posiedze z nia zeby sama nie byla... Kurcze, a ja sie stresuje jakas glupia magisterka, a ludzie maja naprawde powazne problemy.......
Nastroj mam wiec taki co najmniej sredni..., prawde mowiac mam stresa, nie umiem pocieszac... zreszta pocieszanie w takiej chwili na nic sie nie zda... Chyba lepiej dac sie drugiej osobie wyplakac...
Oki, uciekam, zaraz mam busa (ona mieszka obecnie ok 50 km ode mnie) wiec musze leciec...
trzymajcie sie kochane, buziaki! Wieczorem do was pozagladam!
-
nie ma się co stresować, że,jak twierdzisz, nie umiesz pocieszać. dla niej będzie ważna sama Twoja obecność.
trzymaj się!
-
Wazne ze z nia jestes w takich chwilach. 3majcie sie
-
Hej hej.
Trzymaj się tam dzielnie u przyjaciółki i bądź dla niej wsparciem zgadzam się z przedmówczyniami, nie da się w takiej chwili zbytnio kogoś pocieszyć, bo niby jakie słowa mogłyby tego dokonać.. ważne, żeby być obok i okazać swoją troskę, to na pewno umiesz.
Mi czasem dobrze to robi, kiedy mam ochotę zacząć się nad sobą użalać pomyśleć o tym, jakie inni ludzie mają nieraz problemy. To nie na zasadzie pocieszenia, że inni mają gorzej, ale że ja mogłam trafić o wiele gorzej, więc właściwie należy się cieszyć, że jesteśmy zdrowe, możemy normalnie funkcjonować, mamy dach nad głową, możliwość studiowania i rozwijania się etc.. czasem warto sobie poprzeglądać te jasne strony swojego życia, wtedy wszystkie problemy troszkę bledną.
Pozdrawiam ciepło i życzę dużo sił,
C.
A do mnie
TĘDY - walczę od nowa.
-
No i mamy kolejny dzionek... Ech, jak fajnie jest nie chodzic do pracy... Wstaje soboie kiedy chce Jak widac i tak wczesnie wstaje a to dlatego ze ogolnie nie umiem dluzej spac niz do 8 :/ Wkurza mnie to strasznie, ale tak juz jakos mam...
Hmmm, trzeba jakos zaplanowac dzionek.. Przede wsyztskim musze usiasc do magistery i troszke poprawek naniesc... W ogole od kilki dni chodzi za mna hula hop... Chyba dzis kupie sobie, choc prawde mowiac nie wiem, czy bede potrafila zakrecic bo nie robilam tego chyba z 15 lat :P Ale musze zrobic cos z moimi boczkami.... Probowala ktoras z was tego?? Naprawde pomaga??? Nie wiem tylko czy dzis wyskocze, bo prawde mowiac szkoda mi troszke czasu. Musialabym jechac do centrum wiec jakies 1,5 h w plecy.... Zobaczymy jak wyjdzie.
Poza tym dietkowanie jakos niezle mi idzie, raczej mieszcze sie w 1000-1200 kcal, chodz jakos po sobie zmian nie widze... :/
Oki, koniec dolowania sie, mamy nowy dizonek, slonce swieci Lece pod prysznic i do magistery. Milego dnia dziewcyznki ))))
-
Witaj moniqe Ja tez sie dzisiaj bycze w domku
Hula hop podobno jest rewelacyjne na boczki. Tez bede musiala w nie zainwestowac i zaczac krecic, bo mnie juz moje zaczynaja irytowac. Mam wrazenie ze mimo spadku wagi ta czesc ciala wcale sie nie zmniejsza
Milego dnia.
-
ja też słyszałam dużo pozytywnych opini o hula hop, i chyba tez go nabęde, na początku zapewne nie pokręci się go za długo , ale przynajmniej bedzie gimnastyka jak się po nie bedzie schylac , tak srednio co 15 sek
ja kiedyś teżlubiłam długo spac ,a teraz to raz że nie moge bo z psem na spacer trzeba , a dwa to szkoda mi dnia spac do południa jak mam dzień wolny
miłego dnia i owocnej pracy *
-
ja w zeszłym roku, kiedy schudlam 9 kg chodziłam raz w tygodniu na aerobik i do tego godzinę dziennie kręciłam hula-hopem, to były moje jedyne ćwiczenia. mówię wam, że ważyłam więcej niż dziś, a byłam deczko szczuplejsza. ono daje rewelacyjne wyniki. bardzo wyszczupla uda, a nawet łydki, bo sa one cały czas napięte. co do boczków, to największym plusem jest ich ciagłe rozmasowywanie. ale zeby były lepsze rezultaty w tym miejscu trzeba pamietać, zeby napinać brzuszek, bo da cię kręcić bez tego napięcia, a wtedy wyniki są słabsze. w kazdym razie ta inwestycja (około 5 zł ) bardzo się opłaca
-
no chyba tez kupie, skoro nogi wyszczupla...
-
Widac jak ciezko pracuje.... Zmianilam sobie avatara Ten bardziej odzwierciedla moja osobowosc - totalne poplatanie...
Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa juz naprawde nie moge patrzec na moja magistere......
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki