-
hellllooo
widzę, że pisanie nie idzie... kurcze - mi też... juz nie mam siły do tej pracy :P ciągłe bicie piany i pisanie tego samego innymi słowy ;P no ale co począć, chce się tytuł? to się pracuje ;P jak z dietą - chce się figurę? to się dietkuje ;P
swoją drogą - też jestem ciekawa jak to wagowo będzie wyglądało u Ciebie :P
i dobrze, ze kawy ograniczasz - bo po nich zęby żółte są hehhe ja swego czasu piłam po 5 dziennie - potem napiłam się raz - i albo była bardzo niedobra, albo po prostu nie miałam dnia do kawy - w każdym razie skutecznie się zraziłam... potem próbowałam, ale wypluwałam już pierwszy łyk... i się oduczyłam - czasem jak mi się zachce - to wybieram się z koleżanką na latte ;P <do sphinxa ;P - pycha latte - i fajni kelnerzy >
no - udanego wieczoru życzę
papapap ;*
-
Aha! Zapomnialam dodac - w zamian za loda mialam ponad godzinny spacer i to takim baaardzo szybkim ruchem
-
uuuu, to dobrze Kochana
nie martwcie się. Mi tez sie dzis nic nie chce...
-
Ech, znowu dzien zmarnowany... A jutro musze wyslac promotorowi ostateczna wersje wstepu i zakonczenia :/ W sumie wstep praktycnzie wymeczylam. Reszte zrobie jutro... Jakos juz nie moge...
Ide chyba sie kąpac i spac... Chcialam czekac na mojego misia, ale on pewnie bedzie siedzial dlugo, bo jutro idzie dopiero na 9 do pracy (jest maniakiem gier komputerowych - potrafi grac cala nos jak nie musi wstac rano!!!!) Tak sobie mysle, dobrze ze razem mieszkamy, inaczej bysmy chyba sie nie widywali... On praca, ja praca +praca mgr+korki..... Wakacje, gdzież wasze oblicze??????????
Ok, juz nie pie**ole
Dobranoc
-
Obudzilam sie dzisiaj potwornie glodna i zdalam sobie sprawe ze od niedzieli nic wlasciwie porzadnego nie jadlam... Ale poki co sie nie poddaje. Kupie sobie ze 2 jablka do pracy bedzie ok
No wlasnei ciezki dzien przede mna - najpierw pisanie zakonczenia, potem na 12 do pracy, z powrotem do domu i znowu pisanie :/ Aha, w miedzyczasie musze odebrac spodnie Misia od krawca i spotkac sie z przyjaciolka. Dam rade
Oki, czas sie wziac do roboty. Milego dnia, dietkujcie ladnie!!!! Zajrze wieczorem i wszystkie was posprawdzam
-
Witaj monique na naszym forum
Wybacz że tak późno Cię witam, ale wcześniej tu nie zaglądałam...siła wyższa .
Jak zauważyłam jesteś moją imienniczką (prawdopodobnie)...więc tym bardziej mi miło Cie witać .
Jak dotąd idzie Ci baaaardzo dobrze ...oby tak dalej.
Mamy podobną wagę i w zasadzie walka jest wyrównana o pozbycie się zbędnych kilosków, więc mysle, że razem bedzie nam miło tę walke prowadzić . Opisywać swoje postępy..ect,
..no Ty ju z mam ogromne jak zytałam...rozmiar 40 pięknie!!!!!!!
ciekawa jestem ile Masz wzrostu?
Ja niestety mam tylko 161 cm i wyglądam jak tocząca sie kulka .
ok już nie marudze i zapraszam do siebie na wątek..
Pozdrawiam
-
Mam 167 cm, ale wiesz, ja ogolnie jestem dosyc umiesniona, mam mocne kosci.... Dlatego np nikt mi nie wierzy ze waze ponad 80....
Ogolnie nosze raczej 42, te jedne spodnie sa milym wyjatkiem Choc bluzki rzeczywioscie raczej 40. taka mam dziwna figure :/
-
Jakis smetny nastroj mam dzisiaj... Jedno dobrze, ze wlasciwie skonczylam ten wstep i zakonczenie. Jeszcze wieczorkiem raz rzuce okiem i wysylam do promotora. Tak bym chciala byc juz po tym wszytskim....
Dietka idzie mi zadziwiajaco dobrze. Dzis zjdlam nektarynke+duze jablko+dwie kawki z mlekiem. I jakos nie chce mi sie jesc...
Oki, uciekam, mowie, smetny dzien, nawet pisac mi sie nie cche.... Zobacze lepiej co u was
-
hello maj Dir !
mam to samo !
jeść? nie jem ! spać? nie śpię ! zakochana? nie ! kur** magisterkę piszę ! hehhe
przetrwamy to moja droga - kto jak nie my
dietuj ładnie - buziaki ;*
-
moniqe swietnie Ci z dietka idze. I co najwazniejsze zdrowo... z tymi owocami...mmm Tak 3maj
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki