oj widże że humorek nadal dopisuje , to super
ja tam rannym ptaszkiem nie jestem ,ale do pracy trzeba wstawac
miłego dnia*
oj widże że humorek nadal dopisuje , to super
ja tam rannym ptaszkiem nie jestem ,ale do pracy trzeba wstawac
miłego dnia*
łooo... ja siebie w szpilkach nie widze. Nie zabij nam sie w nich kochana Milego dzionka
I co, dało się przeżyć na tych szpilach? Jeśli tak, to rispekt i pokłony do kolan Bo ja się na trzech centymetrach nie utrzymuję. I czasem w sandałach się potykam. A może je po prostu kaleką jestem.... więc się nie sugeruj....
Witaj jestem u Ciebie po raz pierwszy i ukłony składam, tyle kilogramków zrzuconych ho ho. Ostatnie też spadną wolniej ale spadną, ważne że humorem tryskasz
A butki na obcasach to ja uwielbiam, bo ja tylko 164 cm mam, więc im wyższe tym lepiej
no mowcie co chcecie ale nic nie dodaje kobiecosci tak jak szpilki
pewnie nawet w tej pizamie i szpilkach sexi wygladalas
a z moim wzrostem to niestety nie moge sobie pozwolic na szpile.. szczegolnie ze moj chlopak jest tylko 2 cm ode mnie wyzszy
No, to ja mam lepiej, bo moj Misio prawie 20 cm wyzszy
wow kochana to możesz sobie poszale z obcasami
i jak nóżki nie bolą?
Spoko, butki wygodne nozki nie bola Tylko tak mysle jak na imprezie maja byc tance to sobie kupie takie poduszeczki zelowe.. Nie wiem czy kojarzycie.. Podobno super dzialaja i nogi tak nie bola
Poza tym dzionek dzis ok. Bylam na rozmowie w sprawie pracy szkole.... Zobaczymy jak bedzie, maja sie na dniach odezwac.....
Jakos nie mam weny, moze lepiej zobacze co u was...
hej wiem jakie to poduszeczki ,ale nie miałam okazji ich przetestować, więc jak masz sprawdzone źródło to daj znać czy inwestować
Zakładki