na chrom uwazajcie....
ja na szybko napisze, ze jestes sliczna i ze nie widac po Tobie kiloskow.
I wstyd sie przyznac, ale ja nigdy na kreglach nie bylam
na chrom uwazajcie....
ja na szybko napisze, ze jestes sliczna i ze nie widac po Tobie kiloskow.
I wstyd sie przyznac, ale ja nigdy na kreglach nie bylam
Monique, mnie jest przykro, ale muszę to powiedzieć, bo nie wytrzymam. Widzisz, mnie się nie tylko chłopcy podobają, tak szczerze mówiąc i po obejrzeniu Twojego zdjęcia z chrzcin stwierdzam, że jesteś po prostu PIĘKNA. Jesteś piękną, piękną, po stokroć piękną kobietą.
A z tym manifestem.... mnie zawsze ściska w gardle jak go słyszę tudzież czytam. Aczkolwiek ja swoje studia wspominam barrrrdzo dobrze. Miałam świetnych wykładowców, wręcz przyjaciół w niektórych przypadkach, ludzi, których podziwiam. Naukową, przyjemną, poetycką, alternatywną atmosferę.... taką trochę w stylu bohemy niekiedy. Wydawałoby się, że tak to tylko w Krakowie bywa...... A tutaj też się udało. Kontaminacja odpowiednich ludzi w odpowiednim miejscu. To były cudne lata.....
Jakoś cały czas nie tracę nadziei i mam nadzieję właśnie, że może mnie świat nie zeżre, że moża uda mi się nie łamać, nie kłamać, nie tracić honoru i pozostać sobą. Lepiej umrzeć stojąc niż żyć na kolanach. Trzeba o to walczyć. A może ja po prostu naiwna jestem...............
Heja!
Wie ktos moze ile sie spala kcal przy koszeniu trawy?? Bo dzis ponad 4 h walczylam z kosiarka
Poza tym az trudno uwierzyc jakos mi ostatnio idzie mimo ze jestem u rodzicow, wiadomo, pelna lodowka te sprawy - jakos mnie nie ciagnie. Plus dla mnie Pewnie dlatego ze prawie od tyg tu jestem a tym samym nie widze sie z Misieim i strasznie juz tesknie. Trzeba cos zakombinic na weekend bo nie wytrzmam
Milego wieczorku wszytskim. Jakos nie mam dzis weny na rozpisywanie sie....
Aha, Misiu! Ja tam nie zaluje tych 5 lat studiow ani troche. W ogole nie wyobrazam sobie zebym mogla studiowac cos innego Po prostu wkurza mnie sytuacja, gdzie walcze o posade za 800 zl i mam male szanse na dostanie jej... jeszcze troche i pojde na kase do biedronki....
ALE MNIE ROZBAWIŁAŚ TYM Z BIEDRONKĄ hihiiii...
...według mnie będziesz super mamą!!! każdy sie tego wszystkiego przeraża ale prawde mówiąc to nie jest takie straszne na jakie wygląda...i ostatnio nawet częsciej myśle o 2 bobasie spokojnie spokojnie gdzieś tak za 2 lata to napewno....najpierw musze troszke zgubic tego mojego tłuszczyko...żeby w ciąży za dużo sie nie namęczyc!!!p.s. u mnie z tą rodzinką to tak bez planowania wyszło...stało sie i już...na stan dzisjejszy ciesze sie chyba że tak sie stało a nie inaczej!
BUZIACZKI
....co do chromu ja brałam i na mnie nie działało....ale słyszałam że niektórym bardzo pomógł!!!
moj chłopak brał chrom... i też z tego nic nie wyszło...
Co do koszenia to ja bym to do spaceru przyrównałachociaż wiadomo, że jest trochę ciężej...
A ja nie mam zielonego pojęcia....... wiem tylko, że jeśli weźmiesz się za to za pomocą kosy, a nie kosiarki, to spalisz więcej
Pewnie jak wszyscy jestem wkurzona na ta nowa strone....... No co tamtej brakuje, no co??????
Nadal nurtuje mnie to koszenie trawy Zwazywszy na to, ze moja mama ma co dwa kroki zasadzony krzaczek, ktory trzeba obkosic dookola (co wymaga nie lada wysilku - kosiarka ma swoja wage i ni ch*** nie popisuje sie zwrotnoscia) raczej nie porownuje tego do spaceru....
Dzis znowu owocnie (sic!) spedzilam dzien - Obrywalam wisnie, potem jest pestkowalam.... Ech nie ma to jak urlop na wsi.
Diety sie nadal o dziwo trzymam. Chwilo trwaj!
co do koszenia trawy - według [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] godzina koszenia to aż do 260 kcal mniej
Bossssko! Dzieki Becia 4x260=1040 kcal DDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
Zakładki