Wątek: 3 MIESIĘCZNE WYZWANIE Z EWĄ CH.-tym razem musi się udac

Dzisiaj pracująca niedziela ale dobze ze w pracy mam silownię to sobie zaraz skoczę i będzie git A i radosc jest wielka bo rano bylo warzenie i kilosek mniej ujrzalam juuuupiTak sobie marzę zeby na sylwestra do 64 spadlo,no ale po drodze są swięta i na pewno wpadnie cos nie dietetycznego

DZIEN 60 zaliczony skalpel 2 plus siłownia proszę bardzo

DZIEN 61 zaliczony aby do przodu.Waga tez wreszcie ruszyła powolutku ale spada oby tak dalej a będzie git
.

DZIEN 62 zaliczony Ale dzisiejszy dzień jest sprawdzianem mojej silnej woli.Jest mi smutno i najchętniej pocieszyla bym się czyms słodkim.Ale muszę być twarda

DZIEN 63 zaliczony
Wczoraj nie było cwiczen i było wieczorne obżarstwodzisiaj tez bylo blisko tragedii ale w pore się opamiętałam

DZIEN 64 zaliczony dzisiaj myślałam ze padnę.Najpierw w pracy młyn,później w domu sprzątanie w kuchni a po 20 cwiczenia

Witam po dłuuuugiej przerwie Niestety w swięta objadłam się słodkościami ze szok,cwiczen tez przez te swiąteczne dni nie było.Ale dzisiaj wracam na dobre tory.Jedzenie już ok,wpadła tez godzinka biegania i na wieczór zostały ćwiczenia.Takze niema co płakać nad nadprogramowymi kaloriami i bierzemy się z powrotem o roboty

DZIEN 65 zaliczony huuuurapowrót do cwiczen i zdrowej diety

Ja ćwiczyłam ponad miesiąc z Ewą, niestety nie było efektu więc się poddałem. Trzymam za Was kciuki.

Witam.Dosyc dawno mnie tu nie było ale to wszystko przez swięta.Brak diety i cwiczen poskutkowały nadprogramowymi kilogramami na suwaczku
ale grunt to się nie poddawac i własnie dlatego wracam tu z powrotem.Plan jest taki:
-dieta plus cwiczenia 6 razy w tygodniu
-jak najwięcej dobrego humoru,jak naj mniej czarnych pesymistycznych mysli
-wyzwanie trwa od 05.01.do 31.03
POWODZENIA ZYCZĘ SAMEJ SOBIE I DO DZIEŁA
Zapomniałam dodac DZIEN 1 zaliczony