Wątek: W 100 dni do celu

08.03.15 niedziela
Waga: 61,9 kg myślałam, że będę ważyć z 64 kg po tym całym tygodniu jedzenia. Jednak spadek znów 0,2 kg ale jest
Dzisiaj dzien zapowiada sie aktywnie. Przy takiej pieknej pogodzie przecież w domu siedzieć nie będę

Cwiczenia:
9,6 km na rowerze
5,5 km spacer

Miały być jeszcze rolki, ale troszkę się bałam
Jutro wybieram się z koleżanką na siłownię tylko, że troszkę mam daleko ale jak mi się spodoba to kupuje karnet ) tez mi się coś od życia przecież należy

DZIEŃ 30 --> zostało 70 dni do celu waga 59,2 kg

Plan na dziś około 1500 kcal:

bułka grahamka z serkiem turek + pomidor

4 cukierki czekoladowe

sałatka z serkiem wiejskim light, pomidorem, sałatą, ogórkiem

bigos

4 zelki + budyn na mleku 0% + lyzka ksylitolu

po treningu reszta budyniu i słonecznik

A jednak waga spadła ciesze się ; pp
Jestem właśnie po siłowni 1,5h teraz czuję, że żyje dalysmy wycisk teraz coś zjeść, bo baaardzo głodna jestem ;D

DZIEŃ 31 --> zostało 69 dni do celu waga 58,6 kg

Tak waga spadła i od wczoraj znowu co mnie bardzo cieszy
Teraz trzeba sie skupic na tym aby ja utrzymac!!! bo to chwila nieuwagi i znowu wroce do punktu wyjscia.


Ćwiczenia na siłowni 1,5 h w tym 5 km interwały bieg.

magdalena134 - jakie cwiczenia robisz na silce?

Plan na dzis (kalorycznosc tez jakies 1500 kcal):

4xwasa z serkiem turek i pomidorem
3xrafaello i kawa
małe cappucino + małe jablko
sałatka z twarogiem, pomidorem, sałatą
obiad: fasolka szparagowa z miesem mielonym i pomidorami z puszki --> uzupełnie pożniej
omlet z miodem
słonecznik garsc

cwiczenia 30 min kijki

Dla tych którzy jeszcze nie liczyli zapotrzebowania kalorycznego, bardzo fajny kalkulator
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Ćwiczyłam na maszynach. Ten trening był rozgrzewka przed tym co mnie czeka w piątek. Wczoraj nie było instruktorki i trening był lżejszy. W sobotę zdam relacje jak było, bo trening mam wieczorem i ju nie bd mieć siły


Wczoraj jak wróciłam z siłowni to prawie pół lodówki wyzarlam... masakra ://

Jednak mój wczorajszy jadłospis troszkę inaczej wyglądał. Zamiast fasolki szparagowej zjadłam sałatę lodową z mięskiem do spaghetti, a zamiast omletu zjadłam serek tutti. Kaloryczność jakies 1400 kcal za wczorajszy dzien. Waga nadal 58,6 kg się utrzymuje co mnie cieszy i motywuje do dalszej walki.



DZIEŃ 32 --> zostało 68 dni do celu

otreby z jogurtem i jablkiem malym

baton corny + kawa

sałatka z serkiem wiejskim, sałata, pomidor, żurawina, pestki z dyni itp.

kisiel + 1 ciasteczko BB

buraczki+maly kotlet typu bitki+ 1/3 ryzu

słonecznik garsc

2 wasa z serkiem typu almette

w sumie około 1400 kcal

cwiczenia: silownia + 5 km bieznia

DZIEŃ 33 --> zostało 67 dni do celu



Dzis w nocy był mały kryzys. Obudziłam się o 24.00 i poszłam po męża który zasnął na kanapie.
I w kuchni był świeży chlebek i zjadłam 2 suche kromki Od razu na wadze dziś nieznaczny wzrost 58,8 kg. Także dziś postaram się zjesc odrbione mniej kalorii. Tym bardziej, ze nie planuje jakis drastyczynych cwiczen na dzis.


4xwasa z serkiem turek i pomidorem
garsc zurawiny
grejpfrut, kawa z mlekiem i cukrem
sałatka z serkiem wiejskim, sałata, pomidor, żurawina, pestki z dyni itp.
fasolka szparagowa zapiekana z kasza gryczana i mozzarella, kotlet a la bitki
słonecznik garść
5 szt zelkow



kalorycznosc 1450 kcal

amos masz moją wymarzoną wagę jak ja bym juz chciała tyle wazycjakis czas temu byłam juz bardzo blisko bo brakowało mi tylko niecałe 3kg.niestety urodziny męza,syna ,potem zawirowania zdrowotne spowodowały ze cel przesunął się o kolejne kilogramy ale to nic nie poddaję się i walczę dalej

Nie wzielas pod uwage, ze ja jestem nizsza, wiec pewnie wygladamy podobnie