Dobra zrobione:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
mogę teraz korzystać z pogody
Hej dobrze Was poczytać ja teraz w domu mam mały sajgon pomijam że nie mogę się jakoś zorganizować po świetach to jeszcze Maluszek po wtorkowym szczepieniu całkiem się poprzestawiał. Nie chce zasypiać sam jak do tej pory tylko płacz czasami aż histeria. Jestem poprostu padnięta cały dzień jest marudny. Dzisiaj nawet się nie wybieram na basen bo nie mam siły wieczorem to tylko czekam żeby zasnął po kolejnej serii krzyków i sama jak najszybciej ide w jego ślady (oczywiście mam na myśli sen nie płacz) Zawsze czekam z utęskinieniem na weekend bo mąż wtedy jest a tu akurat jutro pracuje więc moje porządki muszą znowu poczekać aż Wam zazdroszczę takiej weny do sprzątania już nie pamietam kiedy mogłam sobie tak "poszaleć"
Ale pogoda ekstra dzisiaj, aż się chce żyć, mam tyle energii, dzisiaj umyje ostatnie okno plus drzwi balkonowe i znowu troszkę poopalam się na balkonie. Wieczorem lecę w miasto więc wyzwanie na dzisiaj Nie jedz po alkoholu a jutro pewnie nie jedz na kacu
Mrowek może zaproś kogoś do domu żeby.z maluszkiem.posiedział chwilę żebys mogła odsapnac. Mnie ostatnio koleżanka zaprosiła na kawę od razu bez skrupułów podrzuciła mi córcie 7 miesięczna po czym zaraz przebiegła druga koleżanka z.5 miesięcznym synkiem i mówi... Masz ciotka ja przez 2 godziny miałam zabawę a one poprostu leżały
Gaja napisz.mi.na priv adres to Ci wyślę kiecke w poniedziałek.
Waga 59,0
Bieganie kwiecień -100 km
U mnie też piękna pogoda, szkoda, że nie mam tarasu
Zrobiłam pokój i łazienkę i padam na twarz
Dziewczyny - jutro idę na pogrzeb i stypę. I nie mam się w co ubrać: ( Jestem w trakcie wymieniania ciuchów, no i wiecie same: (
Wypada iść w białej koszuli? Czy jednak w czarnej sukience?
Wg mnie jeśli biała koszula to powinien być ciemny dół i raczej na koszule założyłabym jakiś ciemny żakiet etc. Ja nigdy nie byłam w czarnym stroju od stóp do głów, z reguły szarości, granaty itp
Waga 59,0
Bieganie kwiecień -100 km
Masz rację - chyba bym się źle czuła tak na biało.
Ubiorę sukienkę skromną, czarną.
Jeju, jak mnie ssie dziś w żołądku...
Na razie się skupiam na tym, żeby przyzwyczaić się do posiłków o stałych porach. W przyszłym tygodniu pomartwię się o zmniejszanie porcji. Póki co boję się ataku głoda
Willex - chyba masz to samo co ja?
Dzień 3/114
- woda z cytryną
- kawa z mlekiem i słodzikiem
- owies
- kajzerka z serkiem topionym
- ryż ze szpinakiem
- ryż ze szpinakiem
- 2 kajzerki z twarożkiem i szczypiorkiem
Do picia: litr herbaty czerwonej
Jadlospis
1. Granola
2.Kawa z mlekiem
3. Kasza Jaglana z gulaszem z indyka
4. Sałatka ala cezar -domowa.więc odtluszczona
Trening 30 min na rowerze miejskim gdzie pod koniec jazdy okazało się że jechałam na hamulcu bo był zepsuty -mało płuc nie wypłulam.
Dziś imorezowo więc tańce i napoje wyskokowe będą grane
Waga 59,0
Bieganie kwiecień -100 km
Willex, ok nie będę.
Retsina, masz zawsze takie smakowite menu.....urozmaicone i w ogóle, bardzo mi to imponuje.
Kiteku jasne, ze z rodziny nie zrezygnujesz, ale można szukać innych sposobów rozładowywania tych negatywnych emocji z nimi związanych. Nie wiem no tak mam, że tego żaden psycholog i terapeuta za Ciebie nie zrobi.....nie wiem może już próbowałaś, ale nie wychodziło (?) nie znam Cię, więc mogę tylko pisać o moich odczuciach o tym co ja bym zrobiła lub co mi pomogło w podobnych sytuacjach.
Salarium poprawie samopoczucie jak słońce ktoś pisała, wiem wiem, z tym, ze mnie poprawia też samopoczucie jak coś robie koło siebie, czuję się taka zadbana, to działa na moją psyche pozytywnie i mam większą motywacje do diety, bo chcę więcej i wczoraj właśnie poczułam jak mi tego brakowało, jutro pójdę znowu, bo kupiłam karnet ja tak mam nie tylko z jedzeniem, ale ogólnie w życiu, ze apetyt rośnie w miare jedzenia
Zakładki