Strona 12 z 51 PierwszyPierwszy ... 2 10 11 12 13 14 22 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 111 do 120 z 503

Wątek: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<-

  1. #111
    malaalewielka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-02-2015
    Posty
    670

    Domyślnie Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<-

    Jeśli chodzi o wodę to ja czytałam że najlepiej patrzeć nie na całkowitą ilość minerałów a głównie na wapń (ok. 150 mg/l) i magnez (ok. 50 mg/l) w nich zawarty. I z ilością wody i z ilością minerałów w niej zawartych też nie można przesadzać.

    U mnie dziś ok na obiad był kartacz z kapustką kiszoną, na podwieczorek drożdżówka z jagodami. Woda 1.5 l wypita i zielona herbata rano. Dziś byłam aktywna tak nawet dobrze jak na mnie - 15 tyś kroków, łącznie godzinka step aerobiku i pół godz ćwiczeń na nogi.. Ale czuje się jakoś ociężale - jutro na pewno będzie lepiej


    Faza I schudnąć poniżej 75

  2. #112
    mama_29 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    13-10-2016
    Mieszka w
    MYSŁOWICE
    Posty
    453

    Domyślnie Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<-

    Hej dziewczyny dziś u mnie ok , zjadłam 1500 kcl (uzupelniłam wczorajszy niedobór) ale same zdrowe rzeczy: 2 jajka, 2 kromki chleba razowego, troche łososia, ser biały chudy, jablko sok marchwiowy, kapusta kiszona, jogurt z ziarnami. Zrbiłam 24 500 kroków spacer ponad 3h oraz 60 minut step aerobik który pokochałam.

    Retsina -zjadłam 1000 kcl bilans przy takim spozyciu niewielkim kalorii z jedzenia w zestawieniu z intensywnym wysikiem fizycznym (jak na mnie) przy mojej wadze i wzroscie daje mi bilans nawet - 2000 kcl . Ale wole jesc przy wysiłku 1300/1500 kcl ale czasem tak po prostu wychodzi. Czytałam juz w kilku żródłach ze dobrze jest nie jesc codziennie tyle samo kalorii bo organizm sie przyzwyczaja i zwalnia i lepiej jesc np raz 1200 na drugi dzien 1400 potem 1300 itd bo to nie przyzwyczaja organizmu do stałej dawki kalorii i potem jak bedzie 200 wiecej to nie odłozy tego od razu.

    Co do wody słyszałam ze za wypicie kawy lub czarnej herbaty trzeba wypic dodatkowa szklanke wody, natomiast herbata zielona i owocowa tak nie działają podobno. Mówili w jakims programie o dietach duzo sie tego naogladałam , chyba K. Bosacka( lubiejej programy) o tym mówiła. Mam nadzieje ze tak jest bo ja wypijam kilka zielonych herbat i z litr wody.

  3. #113
    mama_29 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    13-10-2016
    Mieszka w
    MYSŁOWICE
    Posty
    453

    Domyślnie Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<-

    Ponizej wam wklejam co znalazłam na temat herbaty i odwodnienia rzekomego. Ztym odwodnieniem to chyba starodawne przekonania. Znalazłam ten artykuł na portalu o zdrowiu. Cały artykuł jest ciekawy i dotyczy wszystkiego co powinnysmy wiedziec o herbacie. Wkleje wam linka

    13. Herbata ma działanie odwadniające

    FAŁSZ. Praca opublikowana na łamach European Journal of Clinical Nutrition obala mit, że herbata odwadnia. Okazuje się, że nie tylko nawadnia tak samo dobrze jak H2O, ale także zabezpiecza przed chorobami serca i niektórymi nowotworami. Za najważniejsze składniki herbaty eksperci uznają flawonoidy (przeciwutleniacze). Badania nad kofeiną wykazały, że bardzo wysokie jej dawki odwadniają i każdy zakłada, iż napoje zawierające ten alkaloid są odwadniające. Jeśli nawet zaparzymy sobie naprawdę bardzo mocną herbatę, a jest to dość trudne, nadal przybędzie nam płynów.

    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

  4. #114
    Awatar awersja
    awersja jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    28-03-2008
    Posty
    1,093

    Domyślnie Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<-

    Witam

    Ja uważam, ze herbata odwadnia, choćby dlatego, że ma działanie moczopędne, tak samo jak kawa czy piwo. Ato, ze herbata posiada tez inne dobre dla zdrowia substancje i właściwości, różne w zależności od herbaty to inna sprawa. Czerwona herbata jest uważana za odchudzająca m.in. dlatego, że wypłukuje wodę, czyli jej nie zatrzymuje w organizmie.

    Mi to wszystko powiedział lekarz endokrynolog, dr hab. i naprawdę mi pomógł, u mnie odwodnienie objawiało się m.in. potwornymi bólami głowy. Pijać napoje, które odwadniają i które wymieniałam wcześniej, nasza krew jest gęsta a tym samym wolniej dostarcza tlen do mózgu i komórek ciała, stąd były u mnie silne bóle głowy. Łaziłam po neurologach, brałam różne leki, robiłam rezonanse tomografie, różne badania, było podejrzenie, ze to stres, że tarczyca, unormowałam tarczyce i dalej dzień w dzień bóle głowy, rano wieczorem w nocy, straszny dyskomfort. Endokrynolog powiedział, żebym pokazała język. Język był cały biały. Lekarz powiedział "pani dziś nic nie piła" ja mu na to, ze "piłam 3 kawy". I wtedy wyjaśnił mi o co kaman,czyli to co napisałam wcześniej. Dał mi nawet tabletki delikatnie rozrzedzające krew, na wypadek dnia, kiedy nie wypiłam wystarczająco dużej ilości wody. Bóle minęły jak ręką odjął. No i schudłam do 60 kg.

    Ja oczywiście nikogo do swoich przekonań nie zmuszam, ani żadnych nie podważam. Natomiast mam w życiu tak , ze w artykuły na internecie nie za bardzo wierzę, szczególnie jeśli nie wiadomo kto je pisał, i skąd czerpał swoją wiedzę. Bo można znaleźć mnóstwo ciekawych i mądrych rzeczy na sprawdzonych, specjalistycznych stronach, ale również mnóstwo głupot. Producenci będą zachwalać swoje produkty choćby nie wiem co. I obalać albo tworzyć nowe teorie. Tak jest ze wszystkim. A prawda jest taka, ze to wszystko zależy choćby od tego jaka mocna jest herbata. Jak ktoś pije słomkę, to nie dajmy się zwariować, ale jak ktoś robi siekierę, to też już inaczej na nas wpływa.

    Co do samej wody, ja osobiście to piję kranówkę przefiltrowaną, najczęściej. W smaku wolę wodę źródlaną, ale też słyszałam, ze mineralna lepsza. Z kolei słyszałam, ze w wodzie ważny jest sód. Bo pocąc się na treningu czy też latem to właśnie sód wypłukujemy, woda ma go uzupełnić. Ilu ludzi tyle teorii. Ja robię po swojemu i nie narzekam. Uważam, ze woda w tych plastikowych butelkach nie należy do najzdrowszych, ale wiadomo, nie można dać się zwariować. Ja pamiętam, że na zajęciach kiedyś badaliśmy wodę, wszystkie te składniki z tabelek na opakowaniu, nie każda pokrywała się z tym co jest napisane. U nas w Częstochowie, miasto promuje picie wody z kranu. Zagłębiałam się nawet kiedyś w wyniki badań, składników i analizy, porównania do wody butelkowej. U nas woda z kranu jest bardzo dobra, w niektórych parametrach nawet lepsza. Ja ją dodatkowo filtruję i taką pijam

    Miłego dnia kobietki
    Ostatnio edytowane przez awersja ; 24-11-2016 o 09:50

  5. #115
    Awatar retsina
    retsina jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    29-09-2012
    Posty
    883

    Domyślnie Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<-

    Witam
    Melduje wczorajszy dzien na plus a dzisiaj 5 km biegu zaliczone. Nie jest zle

  6. #116
    malaalewielka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-02-2015
    Posty
    670

    Domyślnie Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<-

    Hej dziewczyny cieszę się że nas tu tak dużo znów

    Awersja - zgadzam się z tobą co do aspektu artykułów - różne wersje różne opinie i nie wiadomo w co wierzyć. Ja uwielbiam wodę z kranu ale w mieście to jednak wole jej nie ryzykować - czasem nawet jak się kąpie wydaje mi się tłusta więc stawiam jednak na butelkę.

    A jeśli chodzi o te herbatki - ja sądzę że jeżeli ktoś pije te 2 litry wody i te 4 herbaty to nie jest jeszcze tak źle.

    U mnie dziś już dwa posiłki były: płatki z mlekiem na 2) marchewka z jabłkiem i pół szklanki jogurtu naturalnego. Spacer już 10 tyś kroków był więc jestem zadowolona, oby tak dalej dziś

    Mama_29 czy na początku jak zaczynałaś ćwiczyć step aerobik to miałaś zakwasy? Ja od kilku dni ćwiczę i codziennie mam zakwasy w łydkach :/

    Retsina - kiedy Ty masz czas biegać? Wariatka. Z dnia na dzień bardziej Cię podziwiam, jak Ty masz chęć biegać codziennie? Zdradź ten sekret - skąd bierzesz siłę?


    Faza I schudnąć poniżej 75

  7. #117
    Awatar never1give1up1
    never1give1up1 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-11-2004
    Posty
    919

    Domyślnie Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<-

    Retsina - nawet by mi nie przyszło do głowy, że byś mnie miała urazić czy coś w tym guście Jesteśmy tutaj przecież własnie po to, żeby się wspierać i motywować wzajemnie - do osiągnięcia jakby nie patrzeć - jednego celu - wymarzonej wagi I właśnie tak się poczułam - jak pod "paluchem" starszej dobrej siostry A z Tobą czuję też małą (ale zdrową!) rywalizację - bo cały czas się mijamy z wagą - oczywiście aktualnie to Ty prowadzisz.. Mam nadzieję, że wspólnie uda nam się osiągnąć cel.

    Dziewczyny - widzę, że dyskusja się niezła rozwinęła o wodzie. Ja myślę, że tak jak Pisze Awersja - ile portali / specjalistów tyle opinii - i w tym nie każda warta uwagi. Na pewno każdy powinien dostosować się do swojego organizmu. Najlepiej zgodnie ze starą receptą: "wszystko - ale z umiarem"

    A ja u siebie kranówą - to bym mogła się zabić :P sam kamień Zazdraszczam wszystkim, którzy mają lepszą wodę... Mi ona nawet na cerę nie służy - Jak gdzieś wyjadę, gdzie lepsza woda - to od razu moja cera promienieje, przestaje być szara i niedoskonałości znikają. Kiedyś nawet wpadłam na pomysł - żeby buzię myć mineralką, albo chociaż przegotowaną wodą - niestety pomysł przetrwał 2 dni.. :P

    U mnie od rana do popołudniowego wieczora dobrze - potem źle - zjadłam 3 batoniki milkiway, kilka kostek mamby, lizaka czekoladowego z mikołajem, mikołaja z takim nadzieniem dobrym i kilka żelków haribo - poprawiłam dwoma kromkami chleba z żółtym serem i więcej grzechów nie pamiętam, - potem umyłam zęby i poszłam spać (24.00)

    Może jak się oficjalnie będę przyznawać co wyczyniałam to mi się odechce ze wstydu. W sumie to nawet do sklepu się już trochę wstydzę wchodzić jak idę tylko po słodycze. Ale jest progres - nie kupiłam czipsów (czyli zaoszczędziłam jakieś 400kcal?)
    Jeszcze się tłumaczę @ - od 3 dni.
    Dziś się postaram jeszcze bardziej.

    PS. Jeszcze na orbitrek ani razu nie weszłam... Postaram się zrobić to dzisiaj..
    Nowy start: 10 lipiec 2018 (68,9 kg), CEL: 56kg (do zrzucenia 12,9KG)

  8. #118
    Awatar Polarna
    Polarna jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-09-2005
    Posty
    227

    Domyślnie Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<-

    Dziewczyny, dzięki za kopniaki - baaardzo się przydadzą .
    Mama - w porównianiu z trzema opaskami, które już `przerobiła` moja kuzynka Twoja wygląda na fajną.
    Mrowek - dużo zdrowia dla teścia i dzieciątka... takie sytuacje mocno zmieniają nam optykę i dają do myślenia.
    Never - pytanie kto o kim zapomniał... chyba Ty o nas bo my tu prawie wszystkie i na resztę czakałyśmy właśnie
    Dziewczyny, ja od kilku dni różnie z dieta nawet OK, ale nie mogę przesadzic bo kryzys laktacyjny przechodzę. Spacerowaliśmy dużo do dzis, bo mały coś przeziębiony jest a takiemu niespełna 2-miesięcznemu dziecku jeszcze właściwie nic nie można podać, więc od dziś siedzimy w domu .
    Obawiam się, że w sobotę waga okaże się bez zmian, ale staram się myśleć pozytywnie.
    Trzymajcie się! - a te 40 dni do końca roku mną wstrząsnęły ...

  9. #119
    mama_29 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    13-10-2016
    Mieszka w
    MYSŁOWICE
    Posty
    453

    Domyślnie Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<-

    Oczywiście każdy ma prawo do swoich przekonań ja kilka lat temu tez sie odchudzałam i lekarz polecał herbatę ale nie wiem czy był habilitowany ntomiast pije duzo tej herbaty i bardzoo dobrze sie po niej czuje a ostatnie wyniki badań rewelacyjne i prawie w ogóle cellulitu nie mam, wiec moze kazdy organizm inaczej reaguje na pewne substancje. Trzeba sie wsłuchac w głos swojego organizmu bo on najlepiej podpowie co mu pasuje a co szkodzi. Jedni zyją na mleku bo im dobrze robi a inni beda mieli bóle brzucha po nim kazdy z nas inny . Nie chciałam nikogo przekonywać tylko zwrócic uwagę na inny punkt widzenia niz ten który został przedstawiony. Tez nie przyjmuje bezkrytycznie wszystkiego co czytam. Po prostu przetestowałam chocby na sobie i jest ok i tez na powaznie kiedys sie interesowałam zdrowym odzywianiem i poszerzałam wiedze na ten temat.

    U mnie jak na godzine 14 .25 17 000 kroków za mna. Rano step aerobik wypociłam sie strasznie ale dało mi to kopa na cały dzień i potem ponad 2h spaceru. Teraz obiadek warzywa na patelne bez tłuszczu. Dzis mały sukce zmieściłam sie w spodnie w ktore 3 dni temu sie nie dopinałam

    Co do stepu nie miałam jakis zakwasów , natomiast to podobno zalezy na jakim stopniu cwiczysz ja na niskim 10 cm bo wiksze podobno mięśnie wyrabiają ( nie wyczytałam tylko pani mgr od wychowania fizycznego mi powiedziała zeby nie było Ja chce byc szczuplejsza a nie umięśniona. To tez zalezy mysle od ogólnej aktywnosci ja duzo chodze więc moze dlatego nie miałam zakwasów.

  10. #120
    malaalewielka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-02-2015
    Posty
    670

    Domyślnie Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<-

    Mama ja też dużo chodzę a schodek mam 15 cm i nie wiem czemu mam te zakwasy - ogólnie wam powiem że jak ćwiczę dłużej niż pół godz to zawsze mam zakwasy nie wiem czy to dobre ale dla mnie to motywacja i więcej endorfin że tak organizm wyczerpalam.. albo za szybko daje na tym stepie bo ok 8 km/h. W każdym bądź razie zadowolona jestem Muszę tylko powrócić do ćwiczeń na brzuszek bo dół prawie idealny (dla mnie) a boczki i brzuch gorzej

Strona 12 z 51 PierwszyPierwszy ... 2 10 11 12 13 14 22 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •