No laski mam nadzieję ze u was juz lepiej ciesze sie ze wam idzie i mam nadzieje ze mi tez sie uda. Ostatnio sporo stresu i slabo dziala to na mnie czasem jesc czasem dzien glodowki masakra.. ale biore sie w garsc sa gorsze rzeczy na świecie wiec chce sie cieszyc tym co mam i co moge osiagnac. Uda sie i zeby nie było nie bede czekac na poniedziałek jak zawsze ale zaczne juz od jutra. W planach nie jesc po 20 i juz jakos będzie i zero slodyczy ale powinno udac sie bo slodycze w domu zlikwidowane mamy jedynie kalendarz adwentowy ale to na grudzień będzie dla cory. Trzymajcie sie e postanowieniach i motywujcie siebie i mnie z Wami mi jakos raźniej. Dziękuję
Zakładki