Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 22

Wątek: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<- - Część 3

Mieszany widok

  1. #1
    admin jest nieaktywny Administrator
    Dołączył
    28-01-2008
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    12

    Domyślnie Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<- - Część 2

    To jest kontynuacja wątku: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

  2. #2
    admin jest nieaktywny Administrator
    Dołączył
    28-01-2008
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    12

    Domyślnie Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<- - Część 1

    To jest kontynuacja wątku: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

  3. #3
    Awatar gaja81
    gaja81 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-12-2013
    Posty
    1,981

    Domyślnie Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<- - Część 2

    Hej never :)
    U mnie tez teraz 4 kg spadło ale od kiedy dorzucilam pływanie:) do tego wreszcie udało mi się wyeksponować brzuch i wreszcie bez skrępowania pokazalam sie na plaży ;).
    Dieta jest taka sobie u mnie. Raz lepiej raz gorzej. Staram sie jesc do syta nie po korek xD. Od jesieni ruszam z masowaniem a na wiosne znow docinka wiec może na nastepny sezon będzie jeszcze lepiej.

  4. #4
    Awatar Polarna
    Polarna jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-09-2005
    Posty
    227

    Domyślnie Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<- - Część 2

    Halo, jesteście tu jeszcze?
    Mnie nie było kawał czasu, ale jak ostatnio okazało się że nie jestem w stanie zapiąć spodni na tyłku to ogarnęło mnie totalne przerażenie! Wracam i mam do zrzucenia dużo więcej niż poprzednio, ale zasłużyłam.
    Mam ambitny plan, jak zwykle :P. Korzystam z kalkulatora na necie, który podlicza mi co zjadłam, ile wypiłam, ile ćwiczyłam -może to mnie zmotywuje. Dieta 1200 kcal i ćwiczenia: 3 razy w tygodniu callanetics a w pozostałe 3 dni steper i ćwiczenia na ręce. Chcę wrócić do wagi 50 kilo. Wiem, że nie schudnę tyle do Świąt, ale tak 53 chcę wtedy ważyć, a reszta po Świętach.
    Nie zostawiajcie mnie!

  5. #5
    Awatar gaja81
    gaja81 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-12-2013
    Posty
    1,981

    Domyślnie Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<- - Część 3

    Hej Polarna. Zagladam tutaj i czekam na jakis wpis. Ja polecam kazda forme ruchu. Byle cos robić. A co do callanetics to tak jak z jogą, kazdy mowi że takie wolne i nijakie jednakże wystarczy spróbować juz zaawansowanej formy i szczęka opada. Bo czy ktoś widział grubego jogina? No wątpię heh.
    Ja na szczescie latem zrzucilam 5 kg i na razie sie trzymam. Dodatkowo nadal plywam w jeziorze więc ciało bardzo ładnie się ujesrnia od tej zimnej wody i regeneruje.
    Dodatkowo od wczoraj lekko modyfikuje dietę i zobaczę jak bedzie z samopoczuciem po miesiacu

  6. #6
    Awatar Polarna
    Polarna jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-09-2005
    Posty
    227

    Domyślnie Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<- - Część 3

    Cieszę się, że zaglądasz . N, no, no 5 kilo - nieźle, to teraz chyba już prawie Cię nie ma . Serio pływasz w jeziorze w takie zimno???!!!! Jezu!!!! Chyba bym umarła. Ja nawet w ciepłe lato wchodzę do wody przez pół godziny zanurzając się po milimetrze . A jak modyfikujesz dietę?
    Ja od tych trzech dni całkiem nieźle się trzymam z dietą. Były we wtorek małe przekroczenia, ale na szczęście nie zrobiłam tego co zawsze w takim momencie czyli: jak już przekroczyłam to dobra teraz już się najem na maxa i zaczynam od nowa od jutra. I to mnie gubi. Ale teraz jest inaczej. Callanetics ćwiczyłam w poniedziałek i niby nic, ale we wtorek ledwo wstałam z łóżka, wczoraj to samo . Mam zamiar poćwiczyć dzisiaj chociaż dalej mam zakwasy, ale już nie takie straszne.
    Mam nadzieję, że się wywiążę z planu.

    Pozdrawiam

  7. #7
    Awatar gaja81
    gaja81 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-12-2013
    Posty
    1,981

    Domyślnie Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<- - Część 3

    Tak serio plywam

  8. #8
    Awatar Polarna
    Polarna jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-09-2005
    Posty
    227

    Domyślnie Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<- - Część 3

    No to podziwiam.
    Niestety wczoraj popłynęłam straszliwie... no trudno. Dzisiaj już tego nie zrobię, zobaczymy co waga pokaże jutro. mam nadzieję, że choć trochę mniej albo przynajmniej to samo co ostatnio. Nie poćwiczyłam bo najstarszy syn mi się rozłożył z potężną gorączką, córka też chora, a najmłodszy bez przerwy próbuje wejść do nich do pokoi żeby się bawić... Chodzę, odganiam, zabawiam, mierzę gorączki, robię zupki i herbatki i na ćwiczenia już mi nie starczyło sił i czasu . Może w przyszłym tygodniu te trzy razy mi się uda.

    Miłego długiego weekendu!

  9. #9
    Awatar gaja81
    gaja81 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-12-2013
    Posty
    1,981

    Domyślnie Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<- - Część 3

    Polarna mi sie udaje 2 tydzień ograniczac slodkie. Owszem zjem ale mniej i pozniej zbilansowany obiad, ktory trzyma mnie do konca dnia praktycznie.
    Co do plywania to dzis tez wskoczylam do jeziorka. Czuje się po tym super, skora jedrniejsza, ja odpukac zadnej infekcji, szybciej się regeneruje....same plusy

  10. #10
    Awatar Polarna
    Polarna jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-09-2005
    Posty
    227

    Domyślnie Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<- - Część 3

    Oj, Gaja, u mnie ze słodkim zawsze problemy, szczególnie jeśli chodzi o czekoladę ))). Ciężko mi się oprzeć. Swoją drogą, pomijając kwestię pogody i temperatury, to zazdroszczę Ci tego jeziora w pobliżu, to super sprawa. Ja z dietą różnie, ale nie najgorzej, bo raczej się trzymam i w poniedziałek na wadze było 58 czyli kilo mniej. Niewiele, ale tyle zakładałam. Z ćwiczeniami nadal fatalnie, bo sama się pochorowałam i mam wymówkę . Oczywiście funkcjonuję jak zawsze, ale jak wieczorem, po całym dniu, pomyślę o ćwiczeniach to mi się słabo robi. Wiem, że jakbym się przemogła i jednak poćwiczyła to poczuję się lepiej i co mi się bardzo przyda, zdecydowanie bardziej zrelaksowana. Pracuję nad sobą.
    Miłego dnia!

Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •