Strona 14 z 68 PierwszyPierwszy ... 4 12 13 14 15 16 24 64 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 131 do 140 z 677

Wątek: Czas na dietę :)

  1. #131
    Renia19 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-06-2004
    Mieszka w
    Sutton Coldfield
    Posty
    0

    Domyślnie

    hehhe u mnie ok dziewczyny jutro wazenie !!!!!!!!!!!!!!!!!Jutro widze kazda na forum , to rozkaz !!!!!!!!!!!!!!!

  2. #132
    Anusia82 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witajcie! Postanowiłam się do was przyłączyć... Od pewnego czasu toczę walkę ze zwoimi nadprogramowymi kilogramami. Teraz przyszła pora aby skończyć z nimi raz na zawsze. Od jutro ostro zabieram się za siebie. Ograniczam jedzenie, a przede wszystkim wprowadzam do mojego życia więcej ruchu.

    Mam nadzieje, że dzięki Wam uda mi się osiągnać sukces.

    Trzymcie się cieplutko...

  3. #133
    Renia19 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-06-2004
    Mieszka w
    Sutton Coldfield
    Posty
    0

    Domyślnie

    Anusia82 super ze do nas dołączylas !!!! Mowie Ci razem jest razniej i przedewszystkim czas szybciej leci !!! Nie wiem czy juz sie zapoznałas , jesli nie to postanowiłysmy z dziewczynami , ze kazdy poniedzialek jest dniem wazenia tak wiec hehhee POWODZENIA

  4. #134
    Renia19 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-06-2004
    Mieszka w
    Sutton Coldfield
    Posty
    0

    Domyślnie

    P.S MAYYKA z tego co widze to jestes strasznie inteligentną osobą, kurde imponujesz mi strasznie!!!!! Jesli mozna zapytac ile masz lat???

  5. #135
    Awatar zuza001
    zuza001 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-08-2004
    Posty
    364

    Domyślnie

    Renia, MAYYKA.... kochane dziewczynKi... wielkie dzięki za wsparcie.

    MAYYKA wielka mądrość przemawia przez ciebie kobieto
    Wiem co masz na myśli... Jaki jest finał historii... Więc nie wytrzymałam i spakowałam amanta. Nawet spacer po Zoo mnie nie odstresował.
    Wróciłam do domu i zabrałam jego rzeczy. Pojechałam do niego, gdzie siedział sobie z kolegami i niebardzo wierzył w to co się dzieje. Byłam zuuupełnie spokojna... tak na zewnątrz. A w środku czułam jak rozpadam się na części pierwsze. Siedziałam razem z nim i kolegami... Gadaliśmy sobie. Potem pojechaliśmy do kolegi, który notabene też "nagrabił" sobie u swojej panny i bał się wrócić do domu bo... też czekały na niego spakowane torby. Plaga jakaś czy co??? No i siedziałyśmy sobie z tą jego panną i gadałyśmy od serca... A kawalerowie byli tacy słodcy jak miód... i udawali, że są aniołami. Wracając w nocy do domu mój ukochany zapytał gdzie jedziemy? Nie mógł uwierzyć, gdy pod jego domem zamknęłam drzwi i odjechałam. Szczerze mówiąc też nie mogłam uwierzyć w to co robię...
    No i zaczęło się małe dogadzanie jedzeniem... tyle że jedzenie nie zastąpi mi pustki... Czuję się dziwnie... Nie mam siły płakać, ani szarpać się z nim... ale głupio by było rozstać się tak po ..................................... "-nastu latach".
    Uwielbiam go jak nie wiem co.... ale dobijają mnie szczegóły... a z takich dupereli składa się życie. Kompromis? trudno mówić o kompromisie w kwestiach zasadniczych. Może powinnam wyjechac gdzieś na misję... a może wyruszyć w morze... no nie wiem... Źle bez niego... ale coraz częściej źle z nim.
    Tak naprawdę nie wiem jaki będzie finał tej historii... Póki co czeka mnie kolejna samotna noc... Jutro jest nowy dzień... I postanowiłam, że nie będę się zamartwiać... nie będę włosów z głowy rwać... i nie będę się obrzerać!!! Będę szczupła na złóść jemu ))
    To że przytyłam zwalałam na kosmitów, na siły nieczyste, na anomalia genetyczne.... a tak naprawdę to jego wina )) utuczył mnie i pewnie chciał mnie zjeść ))
    całe szczęście, że w porę się spostrzegłam...
    Próbuję znaleźć jakieś pozytywne strony tej sytuacji.... bo przecież muszą jakieś być!!!
    Jutro zacznę solidnie realizować swój plan... treningi i dietę.... itp.
    Zacznę remontować przedpokój... będę niszczyć i tworzyć..... Zacznę od zrywania tapet... wyładuję się i przy okazji wytopię trochę tego opatulającego mnie tłuszczu.

    Anusia witam i o dietę twoją pytam

    Dziewczyny, przepraszam że was zamęczam tymi moimi "psychozami"... ale to było mi potrzebne. Dziękuję, że tu jesteście.
    Całuski...
    Trzymajcie się cieplutko


  6. #136
    MAYYKA Guest

    Domyślnie

    WITAJCIE SŁONECZKA

    ANUSIA82 fajnie że jesteś z nami.Wbraw wszystkiem taka decyzja nie przychodzi łatwo,sama kilkakrotnie odkładałam początek diety.Ciągle zaczynałam od poniedziałku,następnego oczywiście.Teraz jest inaczej, dojrzałam ( jak my wszystkie) ,do porzucenia nałogu jakim jest jedzonko.
    Jesteśmy z Tobą i dzięki że jesteś z nami.

    RYBCIA83 dobrze że trudne chwile Masz już za sobą.Jeśli kiedykolwiek będzie Ci żle i smutno,nie zaglądaj do lodówki,garnków itp.Zajrzyj do nas !!!!!!!
    Tu zawsze znajdziesz życzliwe Ci osoby,gotowe Cię wesprzeć,doradzić,uspokoić i pocieszyć, gdy tego potrzebujesz.
    J jeszcze raz.
    Pamiętaj zajrzyj do Nas !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!

    ZUZA001 prawdopodobnie w swoim życiu podjełaś już nie jedną trudną decyzje.Ty najlepiej znasz siebie,jego, Was.Wiesz, czego potrzebujesz.
    Czasem terapia wstrząsowa jest najbardziej skuteczna.Ale też bywa bolesa i przeważnie wstrząsa obojgiem.Mam nadzieje że Twój facet to mądra istota i zrozumie Twoje przesłanie.
    Musisz w to wierzyć , choćby to było tylko .............marzenie ,bo życie bez marzeń pozbawione jest sensu. Trzymaj się dzielnie i naucz czekać,bo albo zmienią się "rzeczy",albo twoie serce.
    Jesteśmy z Tobą .

  7. #137
    Renia19 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-06-2004
    Mieszka w
    Sutton Coldfield
    Posty
    0

    Domyślnie

    hej a kto sie tu dzis pochwali wagą ????????????????????????

    Czyzbyscie zapomniały ??? ok przypomne PONIEDZIAŁKE -dzien wazenia
    no wiec ja zaczne jak nie ma chetnych !!!
    16.08-77
    23.08-74
    30.08-72
    06.09-71 :P :P :P
    Ciesze sie bardzo bo o to mi chodzi , chce chudnac powoli ale skutecznie !!!!!!!!!!!!!


    No teraz wasza kolej !!!

  8. #138
    MAYYKA Guest

    Domyślnie

    RENIA19 nie zawsze to, co wydaje nam się białe jest białe, a to,co wydaje nam się czarne, jest czarne.Tak też jest i zemną, nie zawsze "zabłysne" inteligencją.Czasem (sporadycznie) udaje mi się powiedzieć coś mądrego.Ale cieszę się że moje wypowiedzi w jakiś sposób Ci zaimponowały.I oczywiście mój wiek nie jest tajemnicą.Mam 28 lat, czyli ćwierć wieku już za mną i mam zamiar pociągnąć jeszcze troche.

    Trzymaj sie ciepło i ............diety.

  9. #139
    MAYYKA Guest

    Domyślnie

    RENIA19 pozwól że pierwsza Ci pogratuluje.GRATULACJE, GRATULACJE.GRATULACJE.Tak trzymać !

    Na mój wynik trzeba będzie chwilkę poczekać (różnica czasu).
    Teraz idę poprzytulać się do męża . Jak tylko się przebudzę, zaraz Wam zamelduje gdzie zatrzymała się wskazówka wagi.

    RENIA19 ciesze się z Twojego sukcesu.I jeszcze raz gratuluje.Pa...................

  10. #140
    Anusia82 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam!

    Swoją przygodę z odchudzaniem zaczełam z dniem 1.03.2004. Wtedy to waga zatrzymała się na 72 kg. Powiedziałam sobie dość i od tej pory wziełam się za siebie. Przez tych kilka miesięcy waga zeszła ponieżej 60 kg, ale przy moim wzroście (160 cm) to nadal jest jeszcze troszke za dużo. Po krótkiej przerwie zaczynam dalszą walke o ładną sylwetke. Mam nadzieję, że dieta + ruch, oraz oczywiście wasze wsparcie, pomogą mi to osiągnąć.

    Moje dzisiejsze wyniki to:
    Wzrost: 160 cm
    Waga: 57 kg
    Obwód w biuście: 91 cm
    Obwód w talii: 75 cm
    Obwód bioder: 92 cm

    Pozdrawiam was bardzo serdecznie. Trzymajcie się ciepło...

Strona 14 z 68 PierwszyPierwszy ... 4 12 13 14 15 16 24 64 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •