Strona 10 z 24 PierwszyPierwszy ... 8 9 10 11 12 20 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 91 do 100 z 240

Wątek: 10 kg do 5.02.2005 r. - dam radę? Proszę o rady i wsparcie!

  1. #91
    beem jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-11-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    na basen...
    ale mi to już biegiem...
    taka duża a taka niemądra nono... pomyśl: w wodzie ważysz mniej (pozdrawiamy Archimedesa) a pływanie zmniejsza cellulit, z którym przy odchudzaniu naprawdę nie jest łatwo sobie poradzić.
    pomyśl... na basenie jest mnóstwo ludzi, którzy lepiej lub gorzej wyglądają w czepkach, ale dzieki temu, że bawią się w białe wieloryby, mają szansę wyglądać pięknie latem (delfiny?)
    poza tym dokonaj wizualizacji, wyobraź sobie, że jesteś wśród zwierząt

  2. #92
    Awatar marti
    marti jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Śląsk
    Posty
    120

    Domyślnie

    No dobrze już dobrze ... może się wybiorę, ale to już po świętach... teraz na cambride nie mogę mieć zbyt duzego wysiłku i jeszcze gdzieś zasłabnę albo cóś , no dobra to tylko wymówka , ale poniekąd prawdziwa ...

    Aha no i tam nie trzeba chodzić w czapkach, więc nikt nie chodzi...

    No ale jeżeli jeszcze chociaż ciutkę zeszczupleje i będzie tam aqua aerobik (bo pływak ze mnie marny) to chyba się wybiorę

    Buziaczki laseczki

  3. #93
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    No marti w końcu dobrze mówisz!! Tylko się nie rozmyśl Słuchaj mnie i beem - bo mądrze gadamy!! :P A propos u nas na basenie też nie trzeba mieć czepków

    A ja coż - wróciłam niedawno z kursu, wpadłam tu na chwilkę - i normalnie idę zaraz spać, bo padam - za dużo mam na głowie, zdecydowanie za dużo Ale jest fajnie!!

    Dziś skonsumowałam ok 1050 kcal - tak więc jest dobrze. Nie wiem tylko co z brzuszkami - bo mi sił na nie brak.. a w planach jest 300.. no zobaczę, zaraz wezmę się do ćwiczeń
    SPOKOJNEJ NOCKI ŻYCZĘ WSZYSTKIM!!!

  4. #94
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Kolejny dzionek się zaczyna WITAJCIE!!
    Właśnie piję kawkę z mleczkiem (jak to w biurze - pierwsza czynność to właśnie kawka ) i zastanawiam się jak ja przetrwam 8 godzin w pracy, taaaaak baaaaardzo chce mi się spać
    Niestety wczoraj byłam tak zmęczona że nie zrobiłam żadnego brzuszka.. hmmm no trudno.. Za to całe popołudnia mam w ruchu chodząc to tu, to tam (mieszkam na uboczu, tak więc co dzień robię naprawdę kilka dobrych kilometrów!).
    Dziś mamy to ciacho w pracy ...hmmm zobaczymy jak to będzie
    Dobra, trzymajcie się dzielnie!!! POZDRAWIAM!!

  5. #95
    Awatar marti
    marti jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Śląsk
    Posty
    120

    Domyślnie

    Witaj Aneczko

    smacznego ciacha... pamiętaj żeby go wliczyć do bilansu kalorii (okropna jestem, wiem )
    Ja wczoraj poszłam spac o 0:30, a wstałam o 5:00 , więc doskonale rozumie Twoje zmęczenie , u mnie kawusia też jest rytualem porannym, ale bez mleczka


    Miłego dzionezka Ci życzę i odby Ci poszło tak wspaniale jak wczoraj

  6. #96
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Martusiu droga wiem o wliczeniu tego ciacha wiem
    Jeszcze go nie było, a ja jestem taaaaka głodna (z powodu ciacha nie wzięłam nic na śniadanie, to był błąd ) - w ogóle coś dziś moje myśli krążą tylko wokół jedzenia... coś gorszy dzień się zanosi, ale ufam, że jakoś go przetrwam
    trzymajcie za mnie kciuki

  7. #97
    Awatar marti
    marti jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Śląsk
    Posty
    120

    Domyślnie

    Trzymaj się malutka!!! Dasz radę!!!!

    Napisze pozniej troszke bo teraz mam mlyn papa

  8. #98
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Hej hej!!
    Rzeczywiście wczoraj miałam trochę gorszy dzień - w sumie skonsumowałam około b]1350 kcal [/b] (kurde, nieszczęsne ciacho.. ale było pyyyszne , a na obiado-kolację zjedliśmy "nadprogramowo" z Misiem sałatkę z tuńczyka i kukurydzy - tak więc trochę się nazbierało kaloryjek..).
    Ja w ogóle mam problem z tym, że sobie nakęcam kaloryjki sokami (kubusiami itp.) oraz kompotem, a także mlekiem - niestety nie mogę pić samej wody A z tego nie potrafię zrezygnować, poza tym soczki mają witaminki.. no i taki oto mam problem

    Coś mi się rozregulowało z nastrojem załapałam znów jakiegoś małego doła, ale ufam, że szybko z niego się wygrzebię!! Chodzę coś ostatnio przemęczona, mam dużo spraw na głowie.. żalę się sorki!!! Już przestaję!!
    Jeszcze tylko powiem, że znów poległam jeśli chodzi o ćwiczenia... 0 brzuszków.. ech kiedy ja zacznę być w końcu systematyczna..

    Idę poczytac trochę co u Was ludziska słychać i nabrać trochę sił od Was!!
    Trzymajcie się - miłego dnia życzę!!

  9. #99
    beem jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-11-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    ide o 10:00 na aerobic...
    taką miałam na to ochotę...
    troche mi przeszło po porannym incydencie.
    Moja współlokatorka zostawiła otwartą szafkę i tak się w głowę uderzyłam, że aż przysiadłam... zahaczając o sznur od czajnika elektrycznego. Co stało się z wrzątkiem ze środka nie musze pisać...
    Jedyna rzecz, którą teraz musze to siedzieć z kompresem i patrzec jak puchnie mi noga...
    i czuc to pieczenie...
    a najbardziej wkurza mnie to lekceważenie: "oj nic ci się nie stało, czajnik był w połowie pełny"
    Ale pójdę na tean aerobic...
    trzeba spalić te 6 kawałków ciasta z wczorajszej wigilii...
    i wodnik dzisiaj (może jutro też)
    papatki

  10. #100
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Hej beem - to miałaś rzeczywiście nieciekawe przeżycie dzisiaj - oby nóżka nie spuchła za bardzo!!
    No i masz medal za to, że nie zrezygnowałaś z areobiku!! Postawa godna pochwały!!
    POZDRAWIAM

Strona 10 z 24 PierwszyPierwszy ... 8 9 10 11 12 20 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •