Wątek: SB - I FAZA - od 22.11.2004 - wytrzymam?

Batik ,a c to za chwile załamania :P
ja od dzisiaj zaczęłąm SB od początku , a przytyłam 2 kilo przez święta , a jeszcze nie wiadomo co będzie jutro bo jeszcze w sylwestra przecholowałam
zacznij ze mna fazę pierwszą od jutra a dzisiaj daj sobie spokój z dietowaniem , jeden dzień nie psuje wszystkiego , ja np. wczorja zjadłam chleb i full słodyczy i dużo alkoholu ,a dzisiaj pełne dietowanie

hej ho przyjmiece jescze jedną do swojego grona tak czytam te posty o SB i postanowilam dolączyć, może razem z Wami mi sie uda... od roku ciagle sie odchudzam (znaczy wiadomo ze nie pshez caly czas... ) głownie 1000ckal. schudlam naprawde duzo ale w tym roku szkolnym jakos sie zaniedbalam... a tearz te swieta i wogole... brrr dzis zaczelam SB i mam nadzieje ze wytrwam i ze schudne chociaz troche nawet nie chodzi o wage, ale zeby te wredne boczki tak nie wystawaly... wrr no to jak, moge na Was liczyc ?

oczywiście ,że tak

heh no i mam pierwsze pytanie :P a wlasciwie dwa. dzis zaczelam SB i wszystko byloby pieknie gdyby nue to ze jakos chyba za duzo jem zeby tak sie dalo schudnac... :/ tez tak macie ? to chyba zaczne te dwa tyg liczyc od jutra :] a i czy ktora z was jadla tego selera nadziewanego serkiem topionym (z tej ksiazki)? moze to glupie ale nie wiem jak go nadziac tym serkiem heh ;]

nie mam książki więc w tym akurat Ci nie pomogę , a co do ograniczania pokarmu , to ja czegoś takiego za pierwzym razem nie praktykowałam , jadłam tyle ile chciałam , a i tak schudłam , ćwiczyć w I fazie nie ćwiczyłam prawie wcale schudłam 5 kilo w SB , bez żadnych wysiłków z paroma odstępstwami

a mi sie same kalorie ograniczyły (bo spróbuj np. zjeść powiedzmy kapusty kiszonej, żeby było 200 kcal (tyle co batonik)... musiałabyś zjeść 1,5 kg... dasz radę... bo ja chyba nie )

Hej jestem na forum po raz pierwszy. Mam podobny problem jak Wy MUSZE powalczyć z wagą . Piszecie o diecie SB, proszę dajcie namiary gdzie mogę znaleźcć coś więcej na jej temat

heh duzo znajdziesh na tym forum dobra pierwszy dzien juz sie prawei skonczyl tak sie tylko zastanawiam co bede brala do szkoly... jutro biore mozarelle i te ruloniki z indyka (z ksiazki)... jak mysliscie, czy cala mozarella to troche nie za duzo na przekaske przedpoludniowa hehe :P?
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

baticzku, gdzie sie podziewasz, bo mi z tesknoty zoladek krzyczy :"jeść"...

Beem głowa do góry , ja tu jeszcze jestem więc prosze sie nie obżerać bo ja wszystko widzę
a Batik na pewno niedługo się zjawi , przeciez nie może nas opuścic w nowym roku , w którym każdej z nas sie na pewno wszystko uda