Hymmm, a w szkole?? Szczupłe koleżanki wcinające batony, kanapeczki (szkoła to największe zagrożenie- pełno wcinajacych cos ludkow, zrodlo rozmaitych stresow- ktore najczesciej zajadam:]) A dzis zrobilam sobie taki dzien proobyZamieszczone przez batik
Oprucz sniadanka (musli z mlekiem) zjadalm wazywa (ktore mialy byw w omlecie ale z 2 jajek i pol paczki gotowanych warzyw wyszlo mi cos na kszatal warzyw w sosie ?? No i dodalam do tego troche sera light, szczypiorku i drobiowej szynki....mniam )
No i zrobilam sobie deserek z chudego twarogu, slodzika i ciemnego kakao bez cukru-byl calkiem calkiem ale jestem strasznie najedzona- nie lubie tego uczucia bo mam wtedy uczucie ze tyje- wiec chyba coos nie tak zrobilam......ehhh a od jutra zaczynam tak na serio. BEDE JESC MNIEJ NO!!
Zakładki