sama widzisz Kocico,że nie jesteś sama.Jest o wiele lepiej gdy masz świadomość ,że jest ktoś kto przeżywa lub przeżył to co Ty.Nie wolno się podawać choć na początku jest cholernie trudno.Ważne jest to co napisała Beem trzeba się nauczyć jeść powoli i czuć smak tego co się je.Ja w trakcie terapii znalazłam sposób-kiedy miałam ochotę zjeść całą lodowkę najpierw zaczynałam sobie wyobrażać co będzie potem.Godzine męki w toalecie,bolące gardło i wyrzuty sumienia.Nawet mając chwile przyjemności jedząc same pyszności to konsekwencje są tego nie warte.Wiesz mi ,żę lepiej jes najeść się owoców i cieszyć się iich smakiem niż pochłaniać slodycze a potem pędzić do kibla.Wiażne są male sukcesy.Nie jesteś sama .Trzymam kciuki i pozdrawiam!