to nie dokońca jest tak prosto z tym trawieniem, owszem zaczyna się już w jamie ustnej ale to dotyczy wszystkich grup składników.Owszem cukier rozkłada się najszybciej ale tyko w czystej postaci -słodycze to przedewszystkim tłuszcz a ten zalega w żołądku najdłużej bo ok.4 godz.aPoza tym przy dużej ilości jedzenia w przypadku bulimi jest ono żle rozdrobnine i ciężko trawione więc zalega długo.To co pisze to nie jest pochwała tej choroby,a tylko sprostowanie.Gdyby to było takie oczywiste z tym trawieniem to nie było by tyle bulimiczek.To ,ze niektóre chore tyją mimo wymiotów wynika z tego ,że przy takiej ilości jedzenia nie są w stanie zwrócić wszystkiego lub że od napadu obżarstwa mineło zbyt wiele czasu do próby zwrócenia.nie jest mi to obce bo sama byłam chora a teraz zdaża mi się pracowć jako opiekunka takich dziewczyn .Pozdrawiam