-
Re: Dziennik odchudzania Heavenly i QQRQ
Ciesze sie
A ja tu bede na Was krzyczec wrazie jak co bo tak sie chwalicie i usprawiedliwiacie ze szkoda gadac!!!!!!
Trzeba wam bata hihih
Pozdrawiam i czekam na relacje
Milak
-
Re: Re: Re: Dziennik odchudzania Heavenly i QQRQ
No Heaw dzisiaj naprawde wg dietki.
zjadłam:
sniadanko jogurt duży Toska light, kawa ze śmietanką (po raz ostatni, bo ostatnia porcja była)
obiadek 2 naleśniki z warzywami i z piersią kuraka- cudo
kolacja zupka chińska i sok pomarańczowy
Ćwiczonka: 30 min roweru z pagusią, bo rano zaspałam, a umawiałyśmy się na 8 i 15 min ćwiczeń z płytki. Więcej nie dało rady, bo wymiękłam-straciłam formę. Ale to się zmieni
Pierwszy dzionekudany i to bardzo
powodzenia i do jutra
-
Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re
U mnie dzisiaj mało, za mało jedzonka. Jabłuszka i bukiet warzyw z patelni. Ale poniedziałki są makabryczne w pracy, więc jutro będzie lepiej.
Z ćwiczonek narazie 30min rowerka, a zaraz będzie 45 min jogi i 8min abs. Może i drugie 30min rowerka zaliczę.
Uciekam, papappa do jutra
-
Re: Re: Re: Re: Dziennik odchudzania Heavenly i QQ
u mnie tez udany!!!
swsianka na mleku sojowym i pomarancza
o:2 pelnoziarniste tosty, buraczki (cwikla) maly talerzyk oraz zupa ogorkowa
k:zapiekanka ryzowo-jablkowa z jogurtem 0% tl.
cwiczenia:30 min brniecia w snieeeegu (hihi), 30 min cwiczenia na dolne partie ciala.
Niedawno jeszcze cwiczylam po 1,5 godz dziennie i bylam roziagnieta jak guma a teraz... wszystko przez ten remont..nie mam jak cwiczyc..w marcu zaczynam tenis (5 razy w tyg), zrobi sie ladniej i dojdzie rower,rolki,moze jogging, tylko KIEDY???
za 2 dni jade na FLoryde (Disney!) i tam w hotelu bedzie silownia,baseny wiec nacwicze sie za wszystki czasy hihi. Caluje was kochane. Milaczku i TUsiaczku,dziekuje za wpisyyy
-
Re: Re: Re: Re: Re: Dziennik odchudzania Heavenly
Witajcie Kochane
Wpadłam tylko, aby napisać, żę jestem z Wami i życzę udanego odchudzanie. qqrq5 co się stało, że spadła Ci forma? Ja już niestety z powodów rodzinnych nie mogę ćwiczyć na necie, ale to przecież nie oznacza, ze Ty możesz sobie dać spokój. Aerobik, rowerek, VITA itd. Powodzenia! Trzymam za Was kciuki!
-
Re: Re: Re: Re: Re: Re: Dziennik odchudzania Heave
Gosiu spadła forma, bo wystarczyło kilka dni lenia i już jakoś forma zagubiła się po drodze. Na ćwiczenia nie narzekam mam jogę, rower, skakankę, Vitę, zamówiłam sobie Cindy-Powrót do formy i czekam na kasetkę z calanetics
A i jeszcze dojdzie rower w marcu i długie wycieczki z Miśkiem, które on uwielbia
-
Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Dziennik odchudzania H
No dzionek bardzo udany
sn kromka razowca z białym serem, kawa
IIsn maslanka morelowa duże opakowanie
6 krówek !!!!
ob 2 naleśniki z warzywami i piersią kuraka
kol 2 joguty jogobella kokos+mango
No w 1000 się zmieściłam, a spaliłam jeżdząc na rowerku rano 30 min i wieczorkiem 30min.
A u Ciebie Heav jak poszło????
Ale zazdroszczę Ci tej florydy W domku masz śnieg, a będziesz się wylegiwać na plaży
-
Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Dziennik odchudzania H
Tak jak obiecałam, tak też skropie pare zdanek
Oj to faktycznie Anetko masz Ty doping i mobilizacje. Ja wiecznie tylko ten step trzy razy w tygodniu, choc troche juz mi go malo. To jest jak narkotyk z tymi cwiczeniami. Na poczatku mi wystarczylo teraz chce wiecej i wiecej i wiecej!!!!
Co do mojej diety kochane to bez zmian czyli powoli gubimy kilogramy! Teraz juz mnie tak nie meczy ta dieta. Zmienilam nastawienie. Obecnie to nie powinnosc nieprzyjemna, a normalna przyjemnosc kazdego dnia. Juz nie skupiam sie tak bardzo na planowaniu co zjem na nastepny posilek tylko bardziej na tym, aby jesc regularnie i nie za pozno wieczorem.
Planuje wyjechac na wczasy odchudzajace jak zrobi sie cieplej gdzies do osrodka na tydzien.Moze ktos sie dolaczy??? Milego wieczorka
-
Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Dziennik odchudzan
Dziewczyny, na moj doping tez mozecie liczyc!
Swietnie Wam idzie!
Na wiosne z nas wszystkich grubasow porobia sie wysportowane, szczuple laski!!
Buziaki
Magda
-
Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re
hej! Ja dzisiaj skoncyzlam jesc o 6 i trzymalam sie diety i bylo mi taaak ciezko...chcialam to wszystko rzucic ale pomyslalam:skoro nie teraz to kiedy???Nigdy??" nie wiem czy pierwsze trzy dni diety beda najtrudniejsze czy pierwszy tydzien..wiem tylko ze jest ciezko po moim ostatnim obzarstwie...nie licze nawet na razie kcal,jjem dosc czesto,co jakis 3 godz male posilki, ostatni posilek przed 18.
s:kawalek sera brie,szkl maslanki (270 kcal)
2 sn:jogurt (90 kcal)
o:3 truskawki,twarozek,mleko czek. 1%, polowka buleczki z plasterkiem sera,maly mus jablkowy bezcukrowy
k:kilka rozyczek kalafiora z bulka tarta,salatk warzywna z lyzka dresingu niskotl. i jajkiem
przekaska:2 jablka, kilka wonogron,maly jogurt
wydaje sie duuzo jedzenie a jednak...jestem najedzona ale "coz bym zjadla" hehe
cwiczenia:25 min intensywnego karate, 1,5 h tenis, 30 min cwiczen na nogi z Claudia schiffer
do jutra
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki