Strona 4 z 11 PierwszyPierwszy ... 2 3 4 5 6 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 31 do 40 z 105

Wątek: NASZ WSPÓLNY POST 2

  1. #31
    beby jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Sroda

    Witam w srode rano i tak jak sie spodziewalam bylo jedzonko kolo
    21 no troszke przed, wogole nie potrafie rozplanowac sobie posilkow
    wczoraj bylo tak:

    Sn nusli+mleko,2chrupki+dodatki+sliwki 250
    II sn jablko 120
    0 kanapka 250
    pod jogurt+jablko 250
    k zupa gor kubek + pomarancz 150
    po kolacji 3 ryzaki + nusli 180
    w sumie 1200 moze nie zle ale po co to po kolacji,
    Dzis za oknem szaro i smutno ale widac juz wiosne zaczynaja
    kwitnac pierwsze kwiatki, chociaz strasznie pozno
    w tym roku,
    Milego dnia i dobrego humorku Justa

  2. #32
    angie1 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie 10.45

    dzien dobry

    dzis czeka mnie dzien z tych przy kompie... musze posiedziec nad praca mgr i to nie swoja, ale kolezanki. pomagam jej to wszystko poukladac. na szczescie ona przyjdzie do mnie, to jeszcze troche pochoruje sobie spokojnie i moze w koncu wyzdrowieje.
    nad swoja praca tez pewnie posiedze bo mam straszny problem z danymi liczbowymi, oj! ciagle licze cos i za kazdym razem inne cudo wychodzi!

    to narazie, wpadne pozniej. milego dnia!

    a.

  3. #33
    Beat@  28 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie 15.50

    Ehhhh co za dzień.

    Nie wiem dlaczego, ale zawsze jak jestem na takiej drastycznej dla mojego organizmu diecie staje sie bardzo nerwowa, ale wiem że głodna dzisiaj choć mało jadłam to nie jestem, wiec dlaczego tak sie dzieje?
    Może to ta świadomość że w lodówce jest tyle dobrych rzeczy, a mi tego nie wolno?

    Ehhh no co za dzień.

    Zeby o wszystkim zapomnieć wziełam sie za porządki i przynajmniej troche posprzątałam, najbardziej sie cieszę że odmroziłam i umyłam lodówkę bo bardzo tego nie lubię. Najgorsze jest to, że wyprałam pościel z myślą że na dworze wysuszę a tu u mnie pada, ja to mam szczęście
    Wczoraj czułam jak wpadam w dół, nawet zjadłam trochę rosołu z makaronem, ale szybko przyszło opamiętanie i wróciłam do diety.
    Dzisiaj dzień z owocami i warzywami, bardzo sie cieszę ale i tak jakos apetytu nie mam.
    Oj Angie współczuje, współczuje CI, ale cóż takie życie, jeszcze trochę i już obrona.
    Uciekam, obowiązki wzywają buuuuuuu
    Miłego dnia
    Beata



  4. #34
    beby jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Re: Re: 17.10

    Witam wieczororwa pora i dzis pewnie bedzie tak jak wczoraj ze zjem cos wieczorkiem zeby tak udalo
    siezakonczyc dzionek teraz byloby slicznie, ale nie bedzie,
    humor popsuty za sprawa kolezanki z pokoju, ale to trudna historia,
    jest mi torche smutno ze nie umie walczyc o swoje, ale
    coz nie wszyscy maja taki charakter ze po trupach ale swoje wywalcze,
    ja tak nie potrafie, nie bede juz smecic, mam nadzieje ze u Was lepiej
    chyba niedlugo ide do domu i tak juz dzis nic nie wymysle
    pozdrowienia Justa

  5. #35
    beby jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Czwartek

    Witam w czwartek rano wprawdzie nie jest cieplo ale za to tak slicznie
    swieci slonko, az chce sie zyc i chce sie chudnac tyle tylko ze
    z tym ostatnim nie za bardzo ale coz i tak bywa, zastanawiam
    sie jak wam sie udaje jeadac 3-4 posilki dziennie u mnie
    srednio wychodzi ich 6, no coz
    S. Sliwki+3ryzaki+dodatki 200
    II sn jogurt+2chrupki 120
    0 march+ryba 150
    P jablko 80
    IIp kanapka 250
    K (to za pozno) nusli +2chrupki+kiwi+sliwka 170
    w sumie wyszlo 970 ale moglam coz zanizyc i tak bylo ladnie
    Aniu mam nadzieje ze pracka i Twoja zblizy sie do konca,
    widze tez ze zaglada do nas druga Ania, pestkami sie nie przejmuj
    skoro zmiescilas sie w limicie,

    Caluski i milego dnia Justa

  6. #36
    BetaTester Guest

    Domyślnie Re: Czwartek 9.50

    Justys - to lepiej, że jesz częsciej a w małych ilosciach. Żołądek całkiem inaczej takie porcje trawi i nie zalegają tym samym w jelitach.
    Ja jem 3 posiłki: sniadania ok. 7 rano, II s. ok. 12.00 (wtedy mam straszny pęd do jedzenia) i obiado-kolację o 17-18-19 (zależy jak wracam z pracy). To teę nie jest dobre. Na kolację wcinam zawsze najwięcej i wszystko od razu idzie w boczki, bo ostatnie wieczory spędzam na siedzeniu przed tv. Brak ruchu=sadło rosnie.
    Powiedz, co to są te ryżaki i chrupki, które jesz?

    Dzis rano znalazłam w akwarium jedną zdechniętą rybkę. Nie wiem o co chodzi. Wszystko wydaje się być w porządku: dostają racjonalnie jesć, woda jest czysta, no i nie zauważyłam, aby zachowywały się w stos. do siebie agresywnie. Hm...

    Tym smutnym akcentem kończę moje dzisiejsze wywody.
    Pozdrawiam i życze udanego dnia -A

  7. #37
    Beat@  28 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie 10.30

    Ja nadal na kapuściance, dwa kg za mną, ciekawe jak je szybko nadrobię, pewnie po dwóch dniach tak jak straciłam na 13-stce, nie przypilnowałam się no i na efekt jojo długo nie musiałam czekać.

    Ehhh te diety, one mnie kiedyś do wariatkowa doprowadzą.

    Nie wiem czy to normalne, ale ja jak jestem na takich dietach typu 13-stka i inne ubogoenergetyczne staje sie strasznie nerwowa, wszystko mnie prawie do furii doprowadza, moze już wariuje?

    Dzisiaj dzień mleczno-bananaowy, uwielbiam mleko, a za bananami nie przepadam, ale cóż jakos sie przemogę.

    Słyszałam, że właśnie na oszukanie żołądka jak sie domaga jedzonka najlepiej napić sie ciepłego mleka, nie wiem czy to działa czy nie, ale dzisiaj po przebudzeniu wypiłam duży kubek mleka i rzeczywiście głodna jakoś nie jestem.

    Choć lubię zupy na kapuście ta już powoli zaczyna mi bokiem wychodzić!!!
    Jeju co to??
    A przeciez wcale jej tak dużo nie jem, bo zaledwie dwa talerze dziennie, jak mnie głod przyciśnie decyduje się na trzeci, ale od poniedziałku było tak jeden raz we wtorek kiedy to myślałam, że nie wytrzymam i rzucę sie na jedzenie.

    Jak narazie jest dobrze, zobaczymy jak będzie dalej. W planach miałam zamiar wytrzymać 5 dni, ale jak jutro będę wszystko ok to i do niedzieli ją pociagne.
    Przeraża mnie trochę ten ciemny ryż, ale myślę że i z nim sobie poradzę.

    To wszystko narazie.

    Pozdrawiam

    Życzę miłego dnia

    Beata

  8. #38
    angie1 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie 11.30

    witajcie dziewczyny!

    ale tu dzis tlum! ciesze sie, bo moze dzis sie zmobilizuje... wczoraj troche przecholowalam z owocami i doszlam do... 2000 kcal!!! kolezanka przyniosla mi tone owocow i troche sie zapomnialysmy! dzis musi byc lepiej.

    ciesze sie ze Wy jestescie w dobrych humorach od saamego ranka!
    Beatko, gratuluje polmetka dietki, wytrzymasz na pewno do niedzieli, choc tej zupy pewnie juz nigdy w zyciu potem nie ugotujesz... ))
    Justa ja tez jadam 5-6 posilkow i Ania ma racje ze tak jest lepiej! organizm musi za kazdym razem dac z siebie troche wysilku zeby je przyjac i dlatego latwiej sie je spala (moze w tym tkwi sedno - czasem sobie odpuszczamy a mimo to nie tyjemy, tylko utrzymujemy sie na tym samym poziomie).
    Aniu z rybkami tak bywa, moze Ci jakas stara wcisneli, bo one zyja okolo roku tylko (z tego co wiem).

    trzymajcie sie dziewczynki!!!
    do zobaczenie pozniej!

    a.

  9. #39
    angie1 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie 11.30

    witajcie dziewczyny!

    ale tu dzis tlum! ciesze sie, bo moze dzis sie zmobilizuje... wczoraj troche przecholowalam z owocami i doszlam do... 2000 kcal!!! kolezanka przyniosla mi tone owocow i troche sie zapomnialysmy! dzis musi byc lepiej.

    ciesze sie ze Wy jestescie w dobrych humorach od saamego ranka!
    Beatko, gratuluje polmetka dietki, wytrzymasz na pewno do niedzieli, choc tej zupy pewnie juz nigdy w zyciu potem nie ugotujesz... ))
    Justa ja tez jadam 5-6 posilkow i Ania ma racje ze tak jest lepiej! organizm musi za kazdym razem dac z siebie troche wysilku zeby je przyjac i dlatego latwiej sie je spala (moze w tym tkwi sedno - czasem sobie odpuszczamy a mimo to nie tyjemy, tylko utrzymujemy sie na tym samym poziomie).
    Aniu z rybkami tak bywa, moze Ci jakas stara wcisneli, bo one zyja okolo roku tylko (z tego co wiem).

    trzymajcie sie dziewczynki!!!
    do zobaczenie pozniej!

    a.

  10. #40
    angie1 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie 21.30

    no wiesz Justa? tylko troszke? mialas byc w pelni zadowolona ))

    a w ogole to witam wszystkie panie wieczorowa pora ))

    oto moje troche przekroczone menu:
    I pomarancza + paczek 250
    II jogurt z platkami owsianymi 250
    III zapiekanka makaronowa niskokaloryczna 300
    IV jogurt z platkami 250
    platki owsiane na mleku + jablko 300
    + 2 kawy z mlekiem i herbata z cytryna 100
    razem 1450 kcal

    straszny mialam dzis dzien m-dzy 15 a 18 doslownie wylam z bolu! dostalam okres z takimi bolami jakich juz nie pamietalam od przynajmniej roku. a balam sie pierwszego okresu po odstawieniu tabletek (tamten byl calkiem znosny). jednak drugi po tabletkach okazal sie gorszy! wiecej tak nie chce, nie ma mowy! ide do lekarza! (znow to ciaganie sie po ginekologach, eh...)
    przez te bole oczywiscie nie poszlam na step, czego barddzo zaluje, bo przynajmniej spalilabym te nadwyzke ktora dzis zjadlam. trudno. od jutra zaczynam cwiczenia w domu! mam nadzieje ze znajde jakis czas kiedy domownikow nie bedzie...

    pozdrawiam i zycze milego wieczoru

    a.

Strona 4 z 11 PierwszyPierwszy ... 2 3 4 5 6 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •