Wątek: Jak tu zaczac, zeby skonczyc? :-)))

Zapraszamy i od razu uprzedzamy: tu będzie jęczenie w stylu "Ojej, zawaliłyśmy, zjadłysmy 7 czekolad lub lodów, bo nie mogłyśmy wytrzymac, od jutra znów zaczynamy dźwigać swoje krzyże"
Dla nas odchudzanie nie zawsze jest zabawą i przyjemnością!!!!!!.

Odchudzanie jest bardzo proste i zabawne :P A to mnie rozbawiłaś Icik
Pozdrowienia dla Icik z pamiętników -luźne notatki

Shakila, ales mnie rozsmieszyla. Z tym dzwiganiem krzyzow, to myslalam, ze pekne ze smiechu. No coz, moze z nami cos nie tak, skoro tak sie meczymy, a to przeciez sama przyjemnosc! Ale jakos mam wrazenie, ze 99% musi ze soba i wlasymi slabosciami walczyc. Hm...wlasnie zjadlam loda BigMilka i wciaz smiem twierdzic, ze i tak schudne! A co! Bo tak sie sklada, ze smakuje mi wiecej rzeczy jak szczypior, marchew i woda
Karinko, naprawde masz poczucie humoru

Ach kochana przeceniasz moje poczucie humoru!! Skromnie przyznaję, że są to słowa naszego Guru I. lekko przeze mnie dostosowane do naszych potrzeb :

No to od jutra dzwigamy te krzyze znowu, co? zaczniemy od wazenia i pewnie od razu sie zalamiemy, bo przeciez za duzo jadlysmy znowu zartuje..nie bedzie tak zle, damy rade! buziaki

Poniedzialek! juz sie melduje, skarbie. rano wlazlam na wage i zobaczylam 69,4kg. zadna rewelacja, ale nie jest wiecej
Buziolki

Już się odliczam. Pomimo, że wczoraj wieczorkiem zjadłam obfita kolację, smażonego pstrąga z dużą ilością surówek to moja waga dzisiejszego ranka wskazala równiutkie 70kg.

Który to już tydzień naszego ważenia? Trzeba zrobić zestawienie naszych, wysiłków.
U nas pogoda okropna, pochmurno i deszczowo. W mieszkaniach ciemno! Mam nadzieję, że u Ciebie słonko świeci

Spokojnej pracy !!!!

Zamieszczone przez Shakila

Odchudzanie jest bardzo proste i zabawne :P A to mnie rozbawiłaś Icik
Pozdrowienia dla Icik z pamiętników -luźne notatki

...

Shakila! Jak tam wytrzmalas bez slodyczy?? Mi sie udalo!!! nawet do 1000 kcal nie dobilam i na aerobic polazlam!!! juz dawno nie bylam z siebie taka zadowolona! mam nadzieje, ze i ty masz sie czym pochwalic!

Witaj Duszyczko!!!
Zawsze się odzywasz, gdy człowiekowi smutno. Sorry, że dopiero teraz odpisuję ale powiadomienie na skrzynkę przyszło przed chwilą. Jestem z Ciebie zadowolona, że tak ładnie się trzymasz. Jutro wtorek i mam nadzieję, że będziesz równie wytrwała. Chciałabym zobaczyć w poniedziałek na twoim paseczku 68,1 kg.
Byłam dzisiaj na zakupach i wkradła się tam 1 czekolada Nestle- jogurtowo- wiśniowa. Ale jej nie ruszyłam. Coś dzisiaj nie miałam apetytu. Koło 15- stej wypiłam kieliszek wina, przez cały dzień 2 herbaty z owoców egzotycznych i pół melona gala a na deser tabletki na gardło. Chyba będę chora?
Pocieszający jest fakt, że masażysta stwierdził, że "pupcia coraz mniejsza".
Ale na pewno nie po jego kremie!

Jutro prawdopodobnie nie będzie mnie, bo wybieram się do mamy na cały dzień. Jest sama, więc będę u niej nocować. Musisz trzymać się, bo w środę sprawdzę!!!!

Teraz wpadnę do twojego pamiętnika poczytać, co dobrego jadłaś.

No, dobrze..to zostane sama do srody nie rozchoruj sie tylko i ladnie dietkuj!!
Buziaki