Strona 2 z 14 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 12 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 137

Wątek: DIETA DR EWY DĄBROWSKIEJ

  1. #11
    Neszta jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-06-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Psychologiczne aspekty jedzenia są bardzo ciekawe (sama z większym lub mniejszym powodzeniem staram się zastąpić przyjemność czerpaną z jedzenia przez inne przyjemności), chciałabym jednak powrócić do czysto technicznych wskazówek. Efekty diety zapowiadają się obiecująco i nie chodzi mi tu o utratę kilogramów i cellulitu. Ile posiłków dziennie trzeba jeść? Czy sięgać po jedzenie, gdy czuje się głód? Jak duże powinny być porcje? Jakich przypraw można używać? Chciałabym jak najszybciej zacząć tę dietę, a po książkę wybiorę się pewnie dopiero w maju Myślałam nawet o tym, żeby każdy z sześciu tygodni dietkowania wynagrodzić sobie godziną masażu. Czekam niecierpliwie na niusy Pozdrawiam

  2. #12
    Neszta jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-06-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam poniedziałkowo!

    Udało się mi znaleźć książkę p. Ewy już dziś - rzucam się więc na lekturę i postaram się znaleźć wszystkie odpowiedzi u źródeł Pozdrawiam!

  3. #13
    agnieszkaanka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-12-2007
    Mieszka w
    Starachowice
    Posty
    24

    Domyślnie

    Czesc Kobietki!
    Neszta, fajnie, ze zaczelas. Ja tocze dzisiaj boj o zwycieski trzeci dzien diety. Szczerze mowiac, nie czuje juz glodu. Na sniadanie zjadlam grejpfruta i polecialam na miasto. Staram sie zapominac o jedzeniu i dzis chyba mi sie to udalo. Obiad przyrzadzilam sobie o 18, skladal sie z 30 dkg brokula, 30 dkg kalafiora i 30 dkg marchwi. Acha, jeszcze zupy brokulowej (wrzucam brokul, inne warzywka, ktore mam poszatkowane i zamrozone i w razie potrzeby, rozkruszam garsc i wrzucam). Powinnam byla zjesc jeszcze cos kiszonego i czosnek lub chrzan, ale odpuscilam sobie. Neszta, ksiazka pani Dabrowskiej potrafi zachecic, ale mi poglad na sprawe zrewolucjonizowal pobyt w Mielnie na jej wczasach (z jej wykladem). Otoz w ksiazce dieta jest bardzo scisla. Zas w praktyce bardzo jest urozmaicona do tego stopnia, ze budzi nieufnosc, bo ilosc jedzenia sa bardzo duze a i owockow slodkich troche. Mysle, ze te przepisy ewoluowaly i okazalo sie, ze przy slodszych owocach udaje sie tez nie przerywac wewnetrznego odzywiania organizmu. A wiec wszelakie surowki byly wzbogacone i pomarancze w kawalkach lub kiwi. Nie moglo byc ich duzo, bo gdyby zjesc tak np pomarancze cala, to oczyszczanie wewnetrzne mogloby sie przerwac. Tak samo na deser czasem dostawalismy salatke arbuzowo-melonowa. Jak przeczytasz ksiazke, to zauwazysz, ze nie ma tam mowy o pomaranczach, kiwi, melonach czy arbuzach. Ale to musi byc w malych dawkach. Przyprawy... kiedys myslalam, ze mozna dodac maggi, albo chociaz sos sojowy, ale nie mozna. Przyprawy, ktore mialy stale miejsce na stole to byly ziola prowansalskie, kminek, majeranek, sol, pieprz, papryka, cytryna, chrzan, czosnek. Wszystkie opisane w ksiazce objawy doswiadczylam na sobie, wiec potwierdzam, ze to tak funkcjonuje. Bylam na niej za krotko, zeby stwierdzic, ze spada cukier, ob, itd. Ale mysle ze to w ogole dziala. Tak wiec, jesli zdecydujesz sie na ta dietke, to moge jeszcze tylko polecic garnek do gotowania na parze. Sama kupilam taki kilka dni temu i jestem oszolomiona tempem przygotowywania potraw. Nie wiedzialam, ze na parze gotuje sie duzo szybciej niz w wodzie. Myslalam, ze jest odwrotnie. Osobiscie nie jestem wielbicielka kuchni, tak wiec cieszy mnie fakt, ze nie musze zbyt dlugo pitrasic i stac przy garach. Przy tej opcji zreszta wiele nie jest do zrobienia. Wrzucam na dolna czesc gara warzywa do wody, nakladam gorna, gdzie wrzucam warzywa, przykrywam i po 20 min gotowe. Zupki warto jest zmiksowac, sa wtedy geste i jakby nie zauwaza sie braku smietany
    To tyle na razie moich doswiadczen. W pierwszym dniu diety bardzo boli glowa. Pomaga na to ogromnie lewatywa. To patent z tych wczaskow, gdzie najbardziej zapracowana osoba byla pielegniarka-lewatywiarka . Osobiscie nie probowalam, przetrwalam bol glowy, ktory przeszedl nastepnego dnia, ale wiele starszych osob mialo go i po 3 dni. Osobiscie uwazam, ze zalezy to od wieku organizmu. My mlodsze nie jestesmy jeszcze takie zanieczyszczone, stad toksyny usuwaja sie szybciej i jest ich mniej. Glowa boli tylko przy pierwszym podejsciu do diety, przy kolejnych juz nie, to sa slowa pani Dabrowskiej, ktore potwierdzam. Teraz jestem na drugim podejsciu do dietki i nie bylo juz bolu glowy te trzy dni temu. Tzw oblozony jezyk nie jest to jakas straszliwa niedogodnosc i faktem jest tez to, co napisano tam o zmianie zapachow. To na razie tyle ode mnie, NEszta
    Poloninka, bardzo dziekuje za namiary na ksiazke. Postaram sie ja odszukac, moze w koncu kiedys uda mi sie uksztaltowac swoj charakter, tak jak tego pragne. Osobiscie powtarzam sobie ostatnio mantre "jestem dorosla i sama decyduje o swoim zyciu", to a'propos faktu, ze ponoc uciekamy w otylosc od doroslosci, bo schowani za sadelkiem nie musimy nic zmieniac w zyciu, mamy bowiem swietne wytlumaczenie dla samych siebie ("nie szukam faceta, bo nie podobam sie sobie, wiec i jemu nie bede", "nie szukam nowej pracy, bo na rynku pracy liczy sie glownie wyglad, a moj pozostawia wiele do zyczenia" itd.) Jak tylko wiec przestrasze sie prawdziwego zycia - czyli koniecznosci przejscia przez rozmowy kwalifikacyjne, lub odrzucenia przez faceta, wycofuje sie w swoje sadelko i mowie - zrobie to na pewno, ale jak schudne. Nie chudne wiec m.in. dlatego, ze boje sie to zrobic. Och, wdalam sie znow w autoanalize na forum . Ale nie, naprawde mysle ze tak to dziala u wielu z nas. Warto wiec sobie powmawiac, ze wielki swiat nas nie zje, a ucieczka przed odpowiedzialnoscia to zwykla dziecinada. Stad..."jestem dorosla", "jestem dorosla", "jestem..."
    Buźka

  4. #14
    agnieszkaanka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-12-2007
    Mieszka w
    Starachowice
    Posty
    24

    Domyślnie

    Acha, w dolnej czesci gara gotuje zupe, a w gornej drugie danie. O to mi chodzilo w tej zawilej relacji Neszta, jak zrobic sobie taki wykres wagi, jak Ty masz na dole?
    Buźka

  5. #15
    Awatar Osmiorniczka
    Osmiorniczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    18-11-2004
    Mieszka w
    Reda
    Posty
    194

    Domyślnie

    Czesc Agnieszkaanka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    Wreszcie ktos wie co to za dieta, mam ta ksizke Ewy Dabrowskiej...nei wiem czy dodalas ze po tej diecie tydzien w miesiacu tzreba jesc owocki i wrzywa lub pzrez trzy dni same soki a reszte miesiaca stosowac zdrowe zywienie.
    Sama obecnie jestem na tej diecie ,jest rewelacyjna.. jest juz 11 dzien tej diety ja juz schudlam 3,5 kg...i waga nadal spada...wiem ze niektorzy chudna 12 kg i ja zamierzam jszcze tyle zrzucic ...jak sie ciesze ze znasz ta diete...A jest wielu przeciwnikow
    Ale naprwde skutki sa rewlacyjne...
    [url="http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/pamietnik-odchudzania/6073-kolejna-walke-czas-zaczac-i-juz-nie-upasc.html"]kolejna walke czas zaczac i juz nie upaść... - Grupy Wsparcia Dieta.pl[url]


  6. #16
    Awatar Dagus
    Dagus jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    1,051

    Domyślnie

    Super ze na forum poruszyłas własnie ta trudna dietke ale jakze efektywna ja schudłam na niej 10 kg i nie wróciłam do swojej wagi od jutra zaczynam ja znowu polecam książke "Ciało i ducha ratować żywieniem" równiez autorstwa pani Ewy życze wam wytrwałości i duzooooooooooo zgubionych kg

    busiaczki
    Daga

  7. #17
    agnieszkaanka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-12-2007
    Mieszka w
    Starachowice
    Posty
    24

    Domyślnie

    Czesc Osmiorniczka!!!!!!!!!!
    Jak to fajnie, ze nie jestem juz osamotniona w zachwycie nad ta dieta. Pewnie, ze sa przeciwnicy. Mysle, ze kazda dieta znajdzie przeciwnikow. Montignac bedzie przeciwnikiem diety 1000 kalorycznej, Diamondowie beda przeciwnikami diety Kwasniewskiego itd. Przeciwnikow ta dieta ma chyba wsrod lekarzy, ktorzy nie zgadzaja sie z jej leczacymi efektami, mimo ogromnej ilosci dowodow, bo lepiej jest leczyc tradycyjnie, ladowac w czlowieka lekarstwa, w koncu przemysl farmaceutyczny to potezna przemysl. Ktos musi im zapewnic staly zbyt. A gdzie szukac lepszego klienta niz wsrod starych, schorowanych osob? Wyleczyc takich na stale, to strata finansowa dla producentow medykamentow. Nie sadze, zeby cala rzesza lekarzy wspolpracowala z firmami farmeceutycznymi, ale ze sa nieufni wobec czegos, czego nie wyniesli ze studiow. Nie jestem zreszta tworczynia tej teorii. Za ktorakolwiek ksiazke by sie nie siegnelo, to wszedzie zaznacza sie nieufnosc lekarzy wobec leczacych wlasciwosci jedzenia. Ale ja znowu pisze list - blog Napisz, Osmiorniczka, jak sie czujesz na tej diecie, choc widze, ze swietnie, co Cie sklonilo do wybrania wlasnie jej i jak Ci sie udalo przebrnac przez pierwsze dni (no z tym bolem glowy itd). Ja zakanczam dzisiaj trzeci dzien. To pikus, w porownaniu z Twoimi 12, chcesz dociagnac do 6 tygodni? Ja chce dociagnac do wagi 58 kg, gdybym osiagnela ja wczesniej to zobacze czy nie przerwac, bo efekt oczyszczajacy i tak osiagne. Juz teraz widze dziwne zmiany u mnie (wreszcie wyleczylo mi sie gardlo, w ciagu calego wczorajszego dnia, a walczylam z infekcja 1,5 tygodnia, bo uparlam sie, ze wylecze sie silami natury ). NApisz mi co sobie pitrasisz? Bo ja jestem dosc monotematyczna w moim menu. W ogole, to fajnie, razem razniej. Jak widac po moich postach, lubie pisac.
    Buźka

  8. #18
    Neszta jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-06-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej! To mój drugi dzień na dietce Wczoraj po południu potwornie zaczęła boleć mnie głowa. Zjadłam więc zupę z brokułów z przyprawami i ucięłam sobie długą drzemkę. Tylko dzięki temu nie musiałam łykać proszków przeciwbólowych. Najśmieszniejsze jest to, że nie chodzę głodna

    Agnieszkaanka, kliknij na mój suwaczek - otworzy się strona internetowa. Wszystko po kolei jest wyjaśnione, gdybyś jednak miała wątpliwości - pytaj. Ja np. miałam problem z wklejeniem suwaczka na tę stronę. Miłego poszczenia!

  9. #19
    Neszta jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-06-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ups, klikanie na suwaczek nic nie daje. Musisz w takim razie skopiować adres, który jest tuż nad suwaczkiem (ticker factory, itd.). Powodzenia!

  10. #20
    Awatar Osmiorniczka
    Osmiorniczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    18-11-2004
    Mieszka w
    Reda
    Posty
    194

    Domyślnie

    Hej Agnieszaanka!!!
    Na poczatku bolala mnie glowa chyba byl to tzreci dzien diety...no i zgrozo nie moglam wytzrymac i wzielam tabletke...ale to nic chudne ndal a najwyzej bede dluzej sie odchudzac...Czy szesc tygodni czy mniej a moze wiecej nie wiem ...zalozylam ze 6 tygodni tak jak zaleca Ewa Dabrowska...choc do szczescia jescze musze zrzucic 12 kg, wiec chyba dluzej pobede na tej diecie...
    Co mnei skolonilo?A wiec moja mama wiedzac ze ciagle sie odchudzam i czasami jestem monotematyczna...wiec kupila ta ksiazeczke..."Ratowac cialo i ducha zywieniem"... (I jak znasz jakies inne ksiazeczki tej samej autorki to bede wdzieczna jezeli przytoczysz mi pare tytulow. ). I tak zaciekawilam sie tym choc nie od razu na nia przeszlam moja siostra zdecydowala sie ja przejsc i zrzucila 9 kg, zachwycilam sie rezultatami..a ze nei lubie czekac dlugo na efekty wiec dla mnie jest to najlepsza dieta...szybko i efektywnie... i cieszy mnei to ze wyniki mozna utrzymac na dlugo...a moze nawet na zawsze...
    A co pichce , no ztym to roznie...leczo apryka zolta , czerwona , czasami zielona , cebula i koncentrat pomidorowy.. pycha albo kapuste pol kwasnej pol slodkiej i koncentrat tez pycha a czasami kupuje gotowe warzywka Hortex sa swietne i je wrzucam na patelnie...a na sniadanka i kolacje jablka , soki , grejfruty...czaami jak mam ochote na cos slodkiego to suszone owoce typu daktyle... ale w malych ilosciach...
    A waga wciaz spada ...i mam wiecej checi do cwiczen...co sie rzadko zdarza...
    Generalnie chyba nawet lepiej sie mysli po tej dietce...ja juz przywyklam do nowego stylu zycia..czasami ciezko jak patrze na slodkosci ale szybko zapominam bo wiem ze jak zrzuce zbedne kilogramki bede bardziej usmiechnieta i pelna zycia
    Powodzenia... bede sie odzywac...
    [url="http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/pamietnik-odchudzania/6073-kolejna-walke-czas-zaczac-i-juz-nie-upasc.html"]kolejna walke czas zaczac i juz nie upaść... - Grupy Wsparcia Dieta.pl[url]


Strona 2 z 14 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 12 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •