Strona 4 z 14 PierwszyPierwszy ... 2 3 4 5 6 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 31 do 40 z 137

Wątek: DIETA DR EWY DĄBROWSKIEJ

  1. #31
    Awatar Osmiorniczka
    Osmiorniczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    18-11-2004
    Mieszka w
    Reda
    Posty
    194

    Domyślnie

    Hej dziewczynki ...
    To moj siedemnsty dzien dietki , schudlam 5,5 kg...na razie i waga dalej spada i moje wymiary tez:P ...Juz mnie nie ciagnie do jedzenia innego, czasami juz mam dosc waerzyw i owocow...ale nie poddaje sie ...czekam na efekty.CZy ta diete mozna stosowac dluzej niz 6 tygodni czy organizm za bardzo slabnie w dalszej diecie?
    I ja bylam chora podczas tej diety i musialm brac lekarstwa , myslisz Agnieszaanka ze juz zaprzepascilam odzywianie wewnetrzne?
    [url="http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/pamietnik-odchudzania/6073-kolejna-walke-czas-zaczac-i-juz-nie-upasc.html"]kolejna walke czas zaczac i juz nie upaść... - Grupy Wsparcia Dieta.pl[url]


  2. #32
    agnieszkaanka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-12-2007
    Mieszka w
    Starachowice
    Posty
    24

    Domyślnie

    Czesc Osmiorniczka. Nie wiem czy czytalas ksiazki dr Dabrowskiej. W niej jest napisane, ze podczas oczyszczania uaktywniaja sie pewne choroby, ktore np kiedys byly niedoleczone, albo jakies ogniska zapalne z dziecinstwa. Jednym slowem wszystko to, co chce sie wyleczyc, najpierw sie odzywa i nasilaja sie dolegliwosci. Nie jestem zadnym lekarzem, nie wiem nawet na co bylas chora, ale byc moze Twoja choroba byla wlasnie efektem oczyszczania i proby wyleczenia sie z niej organizmu. Wtedy chyba nie nalezy brac lekow. Na tych wczasach, na ktorych bylam, ludziom odzywaly sie jakies tam dolegliwosci ich. Mnie co prawda nie dopadla zadna powazna choroba, ale pewne dolegliwosci skorne pojawily sie znowu. Zaciapalam to masciami od razu, po czym przypomnialam sobie, ze przeciez to ma sie samo wyleczyc. Dalam wiec spokoj masciom, a dolegliwosci znikaja w szybkim tempie. Co do odzywiania wewnetrznego, to mysle ze zostalo ono silnie zaklocone przez dowoz chemii. No ale nie przesadzajmy. Nie wiem, ktory raz prowadzisz diete, ale jesli zakochalas sie w tym stylu zywienia i chcesz przeplatac je zdrowym zywieniem, to nie raz pewnie bedziesz ta diete jeszcze prowadzic. Jesli nawet wiec teraz proces oczyszczania nie poszedl tak perfekcyjnie, jakbys sobie tego zyczyla, to nastepnym razem pojdzie. Teraz i tak z pewnoscia bardzo sobie pomoglas, niezaleznie od tego, czy w 15 dniu wzielas leki czy nie. Przeciez juz ponoc 2 tygodnie daja doskonaly efekt uzdrawiajacy.
    Pozdrowka

  3. #33
    Andzia29 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cześć. Właśnie wysłałam swoją mamę na wczasy odchudzające z dietą owocowo-warzywną. Będą tam wykłady dr Dąbrowskiej czyli to jej dietę będzie stosować. Ale póki co, chce sama ją zacząć i zobaczyć rezultaty po powrocie mamy do domu. Czy możesz wysłać kilka porad i przepisów np. na jeden cały dzień ? Nie mam książki pani dr, więc szukam pomocy merytorycznej w tej sprawie na forum.
    Mama wyjechała w sobotę więc ma niewielką przewagę
    Pora zacząć pojedynek z kilogramami.
    Pozdrawiam

  4. #34
    agnieszkaanka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-12-2007
    Mieszka w
    Starachowice
    Posty
    24

    Domyślnie

    Czesc Andzia.
    Oto przykladowy jadlospis z ksiazki Pani Dabrowskiej.
    "Na sniadanie: szklanka soku pomidorowego lub jablkowego, marchwiowego, slaba, nieslodzona hebrata i 2 jablka.
    Na obiad: zupa jarzynowa, kilka surowek, ugotowany burak, ogorek kiszony, salata, bigos z kapusty i pomidorow na cieplo.
    Na kolacje: herbata ziolowa, jablko".

    Co do ksiazki, to mama na pewno kupi na wczasach. Sa dostepne. Co do przepisow, to z wlasnego doswiadczenia wiem, ze sok moze byc i grejpfrutowy. Pomaranczowy ostroznie. Raz na kilka dni. Oczywiscie osobiscie wyciskane, kupne raczej nie, bo konserwanty i dodawany cukier. Herbaty tylko owocowo ziolowe, zadnej czarnej. Chyba ze bardzo slaba. Bez cukru oczywiscie. Co do zup, to moj patent juz opisalam kilka postow wczesniej, ale napisze tu znowu. Brokuly (jakies 30 dkg, kalafior 30 dkg, marchew, pietruszka, seler, por (po troche) wrzucic do wody i ugotowac. Posolic, ziolami prowansalskimi doprawic (mozna i nie, maja silny zapach) i zmiksowac. Wychodzi zupa-krem. Mi smakuje bardzo. Dodaje do niej obowiazkowo 1 zabek czosnku, gdyz w diecie codziennie trzeba przyjmowac czosnek albo chrzan i ogorek kiszony lub kapuste kiszona. Mysle ze zabek czosnku na zien starczy. Co do surowek, to przykladowa: 2 ogorki kiszone, 1 ogorek zielony, pokroic w kawalki. Posypac szczypiorem. Albo ugotowac i zetrzec buraka na grubych oczkach, dodac jablko, cebule. Zadnego oleju, octu czy czosnku. Osobiscie bardzo lubie ta ogorkowa. Surowki rozmaite moga byc. Robie sobie marchew z czastkami pomaranczy. Wazne, by slodkich owocow unikac, a jesli juz to pomarancz, arbuz lub kiwi, ale w malych ilosciach. No to by bylo na tyle. Da sie wytrzymac. Po kilku dniach hamuje glod i nawet nie chce sie rzucac jak wilk na wszelkie rarytaski.
    Pozdrawiam

  5. #35
    Andzia29 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Wielkie dzięki !!! Szkoda że nie można soków z kartonu, bo to ułatwiłoby życie
    Zaczynam od jutra. A swoją drogą to współczuje mamie, która już tęskni bardzo za swoją kawusią
    Uwielbiam warzywa tylko rodzinka zmusza mnie do dań mięsnych.
    Jeszcze raz dziekuję i zaczynam z wielką wiarą w sukces

  6. #36
    agnieszkaanka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-12-2007
    Mieszka w
    Starachowice
    Posty
    24

    Domyślnie

    Hej, wiesz, zalecenia diety sa takie, zeby kartonow unikac. Rzeczywistosc jest jednak taka, ze aby zrobic sok samemu, trzeba wlozyc w to duzo kasy i czasu. Jak bedziesz kupowac takie bez cukru w skladzie, to chyba tez nie umrzesz. W koncu w warzywach tez nie wiemy, co jest. Najlepiej by bylo, gdyby byly z ekologicznych hodowli. Ale w mojej okolicy, nie znam ani jednej takiej. Moze byc wiec i taj, ze jem marchewki gotowane na parze, ale z duza dawka olowiu (mieszkam w zaglebiu miedziowym, duzo przemyslu itd). Trudno, taka mamy rzeczywistosc. Przeczytalam wczesniejszego mojego posta i w tej surowce z burakow chodzilo oczywiscie o to, zeby zadnego cukru, nie czosnku .
    Co do mojej diety. Widze efekty, sa bardzo fajne. ale rozbestwilam sie i robie sobie solidne porcje jedzeniowe. Talerz duzy az peka w szwach od nadmiaru warzyw i surowek i pewnie sama sobie hamuje przez to utrate kilogramow. Z drugiej strony boje sie gwaltownej utraty wagi, bo sflaczeje wszystko zanim zdazy sie ujedrnic. Zasilam tez od soboty moje odchudzanie bieganiem. Sciagnelam sobie ze stronki [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] plan dla poczatkujacego biegacza. Prawda jest taka, ze gdyby nie male dawki biegania na poczatek, to dawno bym juz to zarzucila. Nie lubie biegac. Tzn wlasciwie probuje je polubic. Moze mi sie uda. Znam osoby, ktore pozbyly sie kilogramow i pieknie wyprofilowaly cialo dzieki bieganiu 3 razy w tygodniu po pol godzinki. Chetnych na taka forme wypoczynku odsylam do tej stronki. Potrafi bardzo zdopingowac.
    To by bylo na tyle. Pozdrowka i wytrwalosci zycze .

  7. #37
    Awatar Osmiorniczka
    Osmiorniczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    18-11-2004
    Mieszka w
    Reda
    Posty
    194

    Domyślnie

    Hej dziewczyny!
    Agnieszko pewnie masz racje z tym zaprzepaszczeniem odzywiania wewnetzrenego , ale tak sobie mysle ze moim celem jest schudniecie...i nie bede jej przerywac bo mam ochote chudnac dalej i tak sobie zalozylam i nawet sie przyzwyczailam do nowego odzywiania i co najbardziej mnie cieszy?To ze nadal chudne stopniowo i to jest piekne wytrwam do 26 maja a moze i dluzej choc jeszcze chce zrzucic 15 kg.!0 to tez by bylo fajnie no zobaczymy?
    A moze kazda z nas napisze ile ma wzrostu bo ja mam 166cm i chce wazyc 55kg.A Wy?
    [url="http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/pamietnik-odchudzania/6073-kolejna-walke-czas-zaczac-i-juz-nie-upasc.html"]kolejna walke czas zaczac i juz nie upaść... - Grupy Wsparcia Dieta.pl[url]


  8. #38
    Andzia29 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam Wszystkich!
    To mój drugi dzień na dietce, a już tyle dziwnych rzeczy się działo. Wczoraj była kiełbaska na grilu, ciasto u babci a ja TYLKO patrzyłam i prawie chciałam odsunąć dietę na następny dzień! Więc wepchałam kiełbasę dziecku, mąż zjadł ciacho a ja wypiłam morze herbatki Pu-erh. I tak dotrwałam do dziś. A na śniadanko herbatka i surówka z ogórków. Obiad oczywiście zupka zmiksowana-super!I tak zleci do wieczora.
    Pozdrawiam wszystkich stosujących tą dietę i życzę wytrwałości pomimo tylu słodkich czy grilowanych :P pokus.

  9. #39
    Andzia29 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ja przy wzroście 160cm a wg męża 158cm ważę 61 kg. Mam za dużo w obwodzie talii, bioder i nawet widać tłuszczyk na rękach. Więc uznałam że minimum 10 kg muszę zrzucić aby jakoś wyglądać z sensem. Przed ciążą ważyłam 52 kg, potem uznałam że z wiekiem dobiłam jeszcze 5 kg, potem tryb siedząco- leżący w domu i tak doszłam do obecnej wagi. Czy uda mi się osiągnąć cel, to czas i silna wola pokaże. Narazie jestem TWARDZIELEM i nie dam się tak łatwo Powodzenia!

  10. #40
    agnieszkaanka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-12-2007
    Mieszka w
    Starachowice
    Posty
    24

    Domyślnie

    Czesc!
    Ja mam 169 cm i waze, jak widac na moim paseczku obecnie 66. Chce dobic do 58, bo przy takiej wadze fajnie sie czulam. To moj 11 dzien diety.
    Osmiorniczka, u mnie, tak jak u Ciebie, glownym powodem prowadzenia tej diety jest schudniecie. Pozwalam sobie wiec na pewne odstepstwo, mianowicie do surowki z salaty i kapusty pekinskiej dodaje troszeczke sosu gotowego knorra (koperkowy lub paprykowy) rozbeltanego w samej wodzie. Wiem, ze jest to czysta chemia, ale tak bardzo podnosi walory smakowe surowki, ze chyba nie zarzuce tego . Pije tez od jakichs 3 dni czerwona herbate, ale boli mnie brzuch po niej. Tak wiec chyba sobie odpuszcze. Co mi sie podoba w samej dietce, to to, ze glod jest jakby przytlumiony. Od dwoch dni chodzi za mna zwykla bulka z maslem. Szczegolnie wieczorami. Ale z latwoscia przychodzi mi pohamowanie zamiaru rzucenia sie na nia . Kiedys tak by nie bylo.
    Wlasnie wyliczylam sobie, ze gdybym miala przetrwac cale 6 tygodni, to dniem konca diety bylby 3 czerwca. No ciekawa jestem, czy sie uda.
    Trzymajcie sie kobitki.

Strona 4 z 14 PierwszyPierwszy ... 2 3 4 5 6 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •