-
przepraszam- mój błąd
myślałam że zupełnie już chcesz mięsko wykluczyć nevermind
fajnie się masz popływałaś troszkę a ja na basenie chyba ze 2 lata nie byłam :/ (kryty zamknęli z powodu braku pieniędzy) a na otwarty jest teraz u mnie za zimno
ale jak się ociepli to będę musiała kogoś wyciągnąć- przecież sama nie pojdę
co do arbuza to pojęcia nie mam
wiesz że wszędzie praktycznie WSZYSTKO ma inną kaloryczność (no oprócz takich całkiem całkiem gotowych rzeczy)
miłej nocki papa :*:*
-
znowu poległam
pocieszam sie, ze tym razem były to owoce (duuuużo arbuza,2 nektarynki + agrest) ale tego arbuza było dużo, bo to taki 7kg, a połowe zjadłam na bank, a pewnie i wiecej, bo juz pod koniec przestałam warzyć
całe szczescie,ze to 7 kg, ale skóra cieżka, a tak pozatym to woda
aha, i jeszcze loda podlizałam troszke... no tak całkiem sporo... tak łyzkę pełna stołową...
oj, ja nie dobra, nie mogę planować...
buziaki do jutra
-
a moge i ja sie do Was dopisac??
bo mi tak smutno troche tam na moim poscie...chcoc az tak pusto nie jest!!
podziwiam wasze wytrwanie i te juz utracone kilogramy...i musze przyznac ze was podgladam juz pare miesiecy ale dopiero teraz odwazylam sie napisac...drugi dzien diety mija...dluga noc przede mna...nauka...a odchudzam sie od zawsze..Boze kiedy ja normalnie jadlam...bo albo trzymam diete albo jak prosiaczek sie objadam ...nio ale teraz jak mam cos ochote niedozwolonego zjesc to mysle nie wstyd sie bedzie przyznac...wiec dziala!!!OBy jak najdluzej!! a zjadlam dzis ok 1200-1300 i jeszcze wypije kawe moze kakao...ale dzis trzy godziny aerobicu mialam wiec jest ok...
pozdrawiam i trzymam kciuki!!!
P.s co zrobic zeby mi sie nie pokazywal adres tylko moj wykres wagi???
-
Lalluniaa!!! jutro jest nowy dzien i wszystko znow bedzie super!!
Ja zawsze mowie:jutro jest piekne i wolne od bledow..
a poza tym az tak bardzo nie zgrzeszylas..nie zjadlas nic niezdrowego(slodycze itd) wiec za surowo tez sie nie oceniaj...
Gdybys moj jadlospis z zeszlego tygodnia widziala to bys stwierdzila ze dzis jeszcze wlasciwie nic nie zjadlas..
A jutro znow dalej do dziela...
pozdrawiam i pa pa
-
madyiara witamy w naszej wielkiej rodzinie
z NAMI SIĘ UDA
widzisz ile już zrzuciłyśmy- szczególnie nasza Lalunia (która ostatnio wariuje :* )
buziaki i dobranoc (pewnie wszystkie porządne odchudzaczki już śpią a ja tu siedzę głupek jeden- wariatka
ps. ja tak którciutko bo zmęczona już jestem, a siedzę przed tym kompem jak ta głupia ehhh dobrze że wakacje są :]
-
Witam madyiara,
zapraszamy jak najczęsciej, ja jestem tutaj kilka razy dziennie
pytałas o wykres wagi... mhhhh, moze spróbój kliknąć na mój wykres, pokarze Ci się nowe okienko, zmień dane, na końcu dostaniesz kod bb...(pierwszy ciag znaków od góry) musisz go skopiować na stronę diety w profil towarzyski na samej górze, jest okienko
nie wiem czy pomogłam, ale mam nadzieję
U mnie tych nowych dni jest znacznie za duzo, kuurde, a dziś w kuchni już sobie leży 8kg arbuz już 100g zjadłam i jak ja mam się powstrzymać zawsze rano sie trzymałam, a teraz nawet rano nie mogę
ale nie jest źle tzn. nie najgorzej, ze śniadaniem i arbuzem mam 240kcal...
normalnie, gdzie ta moja silna wola?
a to wszystko przez Was!
bo mnie chwalicie, ze tak dobrze napewno wygladam, ze tyle schudłam, ze raz nie zaszkodzi!
czy ktoś mógłby mi tak ostro zmyć głowę???
pogoda na weekend podobno ma być brzydka, no to juz pojechałam nad morze...
-
Lalunia -> Trzymaj się!! Ja wczoraj zaszalałam po tym wyjeździe do Gorzowa...zajadałam się wafelkami, bagietką i innymi takimi ale to wczoraj następny wypad 13-go sierpnia oczywiście tak postanowiłam (siostra urodziny ma ) Nie martw się, będzie dobrze
A tak w ogóle to wpadłam się pożegnać...dzisiaj wyjeżdżam i wrócę dopiero 29.07... Będę za Wami tęsknić mam nadzieję, że Wy za mną choć troszkę też
Pozdrawiam :*
-
laluniaa jak tak to ok trzymaj sie i sie nie podddawaj...za polowie drogi nie zatrzymujemy sie...ja tez sobie tak mowilam,ze juz schudlam itd i efekt byl taki ze do wymarzonej wagi nigdy nie doszlam a odwrotnie tylam bo oczywiscie pozwalalam sobie za zbyt duzo...zbyt szybko!! a w Ciebie wierze bo skoro juz tyle kilogramow pozegnalas to i reszte sie uda..juz udowodnilas sobie ze silna wole masz...
ja dzis ciagle glodna jestem...podjadam owoce i warzywka...teraz zjadlam pol szklanki makaronu z zukinia..200 kcal a gotowalam dla dwojga-on otrzymal sos cukiniowy ze smietanka(PYCHA!!)) a ja w wodzie gotowalam cukinie...dumna z siebie jestem..poza tym owoce-melon 0k 200kcal, 0.5 banana, 125ml jogurtu, brzoskwinia i woda sie zapijam...
nio a waga dzis 70.6 ale to pewie woda utracona...a wazenie planowe w sobote i dopiero wtedy przesune wage...
Trzymam kciuki
Noemcia ja tu juz czekam na ciebie!!
pa pa
-
czeki laluniaa..mam biegajacego kota!! oj kocie biegnij do 60!!
-
Kochane nie ma co się martwić. Najważniejsze że się trzymamy i jesteśmy konsekwentne. Ja odchudzam się 3 tygodnie i poszło sobie 5 kilosków. Ale od tygodnia waga stoi jak zaklęta, ale podobno to normalne( oby nie za długo). Mam zamiar jeszcze zrzucić 8 kg. Będzie za mną pierwszy etap. Drugi etap to całe 5 kg. Myślę że tym razem dam radę. Liczę na wasze wsparcie moje drogie... Niedługo będziemy super laskami no nie!!!!!!!!!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki