Wątek: Ciąg dalszy odchudzania Laluni -7kg do końca...

Pewnie, ze damy radę. W końcu każda ma już jakieś sukcesiki.
3majmy się. Piszcie często. Pa.

zła jestem za woczoraj, ale dzis zaczęłam dobrze, mam nadzieję, ze nie polegnę tak jak wczoraj
ostatnio dochodzę do 1000kcal

dziś zjadłam:
-250ml mleka 0,5%
-30g płatków fitness
-10g otrębów

następny posiłek o 12,00
trochę długo czekać, ale co tam
DAMY RADĘ!

a kg niestety wcale nie spadają

Zamieszczone przez laluniaa

ostatnio dochodzę do 1000kcal

o, nie!!! AŻ TYLE??

milagro, Ty sobie ze mnie nie zartuj, bo dla mnie to duzo, jak jadłam 850kcal

nie denerwuj mnie, bo pokażę Ci mojego pakerskiego bicepsa

Zamieszczone przez laluniaa

zła jestem za woczoraj, ale dzis zaczęłam dobrze, mam nadzieję, ze nie polegnę tak jak wczoraj
ostatnio dochodzę do 1000kcal

a kg niestety wcale nie spadają

laluniaa ja mam to samo jeszcze zostało nam 7kg do końca i takie numery waga nam robi ZABIĆ TYLKO grrrr
do tego też jadłam tylko że koło 900kcal a teraz spokojnie sobie szamam 1000kcal
buuuu
zaczynam mieć dość !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1

RATUNKU!!!!!!!!!!!!!

dziś zjadłam 810kcal i mam nadzieje, ze tak juz zostanie

NIE, JA JESTEM TEGO PEWNA!

juz dzis wiecej nie jem
no własnie ta waga jest złosliwa

ja chyba dziś na moja nakrzycze, moze coś się ruszy...

ciągle zastanawiam sie nad aplefitem, albo cidrexem... co myslicie?

Nareszcie, dziś sie udało
super
potrzebowałam na to półtora tygodnia
ciekawe kiedy teraz spadnie kolejny kg???

wczoraj udało mi się i nie poległam, nie dałam sie dla jedzenia
dzis też sie nie dam

SUPER!!! Gratuluję laluniu

No to super , że waga spada) u mnie raz lepiej , a raz gorzej a teraz mam okres i czuje się wielka i ociężała mam nadzieje , że mi to nie długoo przejdzie) pozdrawiam ciepło i życzę powodzenia))