-
Dzieki za podtrzymywanie na duchu
Razem DAMY RADE!!
hmm no tak Ty masz orbitka a ja nic nie mam . nie wiem za co sie zabrać...myśle o skakance no i o aerobiku i moze na base sie zapisze ale wstydze sie pokazać w stroju kąpielowym.
A co do zawistnych koleżanek to to bywa dobijające. Ale my im pokażemy na coś nas stac
Wczoraj miałam takiego doła ze chciało mi sie wyć... byłam w sklepie chciałam sobie kupić spodnie takie materiałowe po przymierzeniu taki facet mi oświadczył że nie powinnam chodzić w spodniach bo mam za grube nogi i zle wygladam (miałam ochote go zabić wzrokiem ) i że powinnam chodzić w spudnicach i kręcić tyłkiem. Jak sie domyślacie było mi bardzo przykro.... ale dziś juz mi lepiej, a facet niech sie buja .
-
iza ale prostak ale ubawiłam się Twoim postem jakos dobrze na mnie działasz siostro hehehe a co to ten orbitek??
-
siostrzyczko
yyy co to orbitek.... chyba jakis przyzad do ćwiczeń ale dokładnie nie wiem co to chyba trzeba spytać o to koleżanki .
ubawilas?! ja tu pisze dramat w 3 aktach hihihi dobrze że na Ciebie działam dobrze i mam nadzieje że na innych też będę. Wy też na mnie działacie super....jakoś tak raźniej człowiekowi
-
Dzisiaj po południu wrócił mi mój wilczy apetyt i pchłonęłam pół kuchni...ale te nieszkodliwe pół...czyli pieczywo wasa, wafle ryżowe, warzywka i owocki. jadłam jak opętana, ale 1200 kcal napewno nie przekroczyłam Czyli dobrze jest, 5 dzień diety uważam za zaliczony ( bo nie przewiduje już jedzenia dzisiaj zaraz pójdę sobie przygotować na jutro śniadanko, trtzeba będzie wcześniej wstać
-
lodówka
no tak ja sie "przejęzyczyłam" z tym "orbitkiem" miało być orbitrek ale chyba tak brzmi lepiej
Nizapominajka przeczytaj sobie "koniec efektu jojo" tam napisałam o moich przymśleniach na temat lodówki na klucz
Fajnie że jakoś sie powstrzymałaś ja też sie nie daje.... Buziaki wielkie
-
nawet nie musiałam się powstrzymywać , jakoś zamiast 1 cukierka wolałam wybrać super kanapeczkę Czysta kalkulacja
-
izulaa nie przejmuj się, to nie był facet, tylko coś złe co łazi i narzeka. A orbitrek to taki rowerek tylko bez siodełka, ooo taki stepero-rowerek. Ja kupiłam za 250 zł w promocji a mam go 1.5 roku, więc może znajdziesz tańszy zaoszczędzisz na aerobiku. Ja męża namówiłam kupił mi na jakąś okazję. Może masz kogoś do namówienia?
-
Asiorku niestety nikogo nie mam kogo mogłabym namówić...
to też jest moj duzy problem ale moze kiedys znajde tego kogos :>
hmm ja mam steper ale coś sie z nim pochrzaniło bo nie daje rzadnego oporu heheh chyba go kiedys przemeczyłam biedaczek padł hihihi
narazie cierpie na chroniczny brak kasiorki więc narazie nic sobie nie kupi ...ale może jak wygram w totka .
-
ja niestety mam makabrycznie małe mieszkanie , wiec mogę zapomniec nawet o rowerku...co najwyżej steper, ale bez tych rączek do trzymania. No trudno, za to mam blisko basen, zamierzam od kwietnia wykupić sobie karnet i codziennie pływac po godzince czy 2 .
-
Niezapomoinajka..codziennie na basen??
nie za dużo to chyba po miesiacu bedziesz wygladac jak Shwarceneger ( czy jak to sie tam pisze)
basenik to super rzecz ....sama chce sie zapisac ale jak już pisałam jestem duzymmmm leniem i jak mam sama iść to od razu mi sie odniechciewa.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki