Strona 6 z 16 PierwszyPierwszy ... 4 5 6 7 8 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 51 do 60 z 160

Wątek: początek walki!!

  1. #51
    martu76 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    popieram qq mimo że mowi na mnie maruda .Co to znaczy mam 172 cm waże 65 i musze schudnac conajmniej 13 kg.Bo co ??????chociaz przed chwila jakis chłopak był na chacie i mówię że mam 164 cm i waże 58 kg i wyglądam wg mnie już naprawdę dobrze.A On ,że za gruba jestem bo przy moim wzroście to 50 kg powinnam ważyć.Zwariować można ale ja się nie dam moim marzeniem nie jest ważyć 50 kg i byc wieszakiem

  2. #52
    qqrq5 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Wisz co "marudo" czasami można pięknie wyglądać ważąc o wiele więcej niż przewiduje tabelka superfigur. To samo jest w drugą stronę. Można mieć już idealną wagę i mieć jakieś niedociągniecia np nogi nam się nie podobają. Nie ma co wtedy dietować męczyć się tylko wsiadamy na rower, orbitreka, biegani i męczymy się do 7 potów. Bo niestety wyrzeźbienie sylwetki to już kwestia ćwiczeń.

  3. #53
    aresek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie początek drogi

    popieram qq i Martu (qq- jak cię pisać z małej czy dużej litery ?) Problem polega na tym, że jedne z nas mają sadełoko na sobie a inne w głowie. To nie ma być wypowieź obraźliwa bo dla tych drugich to też jest poważny problem. Czasem myślę ,że my mamy lepiej bo mamy szanse stracić sadło dzięki własnej pracy a one co zawesze będą cierpieć ? Bo przekonać taką laskę żeby przestała się zadręczać to tak jakby wybrać się piechotą na księżyc. Pozdrawiam cieplutko aresek

  4. #54
    Awatar waszka
    waszka jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Ursynów / Kołbiel
    Posty
    20,842

    Domyślnie

    Qqrq5 pamięta Cię Jeszcze z dawnego forum

    Niestety duzo jest takich zwariowanych dziewczyn ważących 60 kg przy 170 i odchudzających się, na dodadatek katujących beznadziejnymi dietami cud (w tydzień 7kg) Nic głupszego... a jo-jo murowane.

    Dziewczyny, waga nie jest ostatecznym wyznacznikiem doskonałości. Ja jestem po mękach z dietami, po których nadal byłam za tłusta. Spalanie zwolniło mi okropnie, waga stała mimo jedzenia 800kcal. W końcu udało mi się dojść do wagi 56 kg przy 164 cm i nadal byłam z siebie niezadowolona, wygladałam kiepsko. Koleżanka wyciągnęła mnie na fitness na początku tego roku. Chodziłam z nią, żeby nie robić jej przykrosci, dietę trzymałam około 1200-1400kcal. Pierwsze objawy mnie załamały, spodziewałam się szybkiego spadku wagi, bo tyle się naczytałam o skuteczności ćwiczeń aerobowych...A tu na wadze 58 kg - "przytyłam" dwa kilogramy!! Na szczęście mam zwyczaj mierzyć się regularnie - i co się okazało - waga do góry wymiary w dół!! Było mniej w talii o 1,5 cm!!
    Teraz znowu ważę 56 kg - na fitness chodzę 3-4 razy w tygodniu, wymiary poleciały bardzo:
    Przy tej samej wadze 56kg
    talia z 68 do 66
    biust niestety też trochę ...ale dzięki ćiwczeniom nie opada
    Biodra w najszerszym miejscu - z 97 do 94 !!! (ćwiczenia na pośladki)
    Ud nie mierzę, bo właściwie nigdy nie były złe
    Dziewczyny, nie bądźcie niewolnicami wagi, tylko ulubionego sportu!!
    I nie chcę słyszeć, że nie macie czasu, to tylko chęci brakuje!!
    Nadal jem około 1200-1400 kcal - i chudnę na razie wizualnie!! A nie ćwiczę jeszcze długo, niedawno zaczęłam

  5. #55
    Awatar waszka
    waszka jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Ursynów / Kołbiel
    Posty
    20,842

    Domyślnie Re: początek drogi

    Cytat Zamieszczone przez aresek
    Problem polega na tym, że jedne z nas mają sadełoko na sobie a inne w głowie. To nie ma być wypowieź obraźliwa bo dla tych drugich to też jest poważny problem. Czasem myślę ,że my mamy lepiej bo mamy szanse stracić sadło dzięki własnej pracy a one co zawesze będą cierpieć ? Bo przekonać taką laskę żeby przestała się zadręczać to tak jakby wybrać się piechotą na księżyc. Pozdrawiam cieplutko aresek
    aresek masz rację, ze to jest problem wcale nie mniejszy!! Strasznie mi się podoba Twoje okreslenie o sadełku w głowie
    To własnie mój problem - wiem, że nie mam już nadwagi, ze wyglądam dobrze, ale... Pomagają mi w tym ćwiczenia i jakoś sobie radzę.

  6. #56
    aresek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie początek walki

    Dzięki Waszka, dałaś mi potężnego "kopa" chyba odkurzę rowerek aresek

  7. #57
    anonymous jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-02-2012
    Mieszka w
    Ostrów Wielkopolski
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej, z rana , Martu, ten gość co ci takie brednie mówił to pewnie naogladał się za dużo mody i wieszaków chodzących po wybiegach. No czy to takie ładne? ani cycków, ani bioder, odchudzanie jest dla siebie, a nie dla wizerunku, to w końcu my cierpimy głód i zmuszamy się do wyrzeczeń i to my decydujemy jak chcemy wygladać.
    qq ma rację. A tak w ogóle to przerażające,że zgrabne dziewczyny chcą się odchudzać, może tak naprawdę chcą pokazać nam grubaskom (ja mam 25 kg nadwagi czyli 165cm i 74 wagi) jakie jesteśmy grube w stosunku do nich i wchodza tu tylko po to żeby sobie humor poprawić naszym kosztem. Nadwaga jest wtedy gdy nasza waga (bez 1) przekracza nasz wzrost. A wy najszczuplejsze z najgrubszych musicie się tylko pilnować i ćwiczyć.

  8. #58
    anonymous jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-02-2012
    Mieszka w
    Ostrów Wielkopolski
    Posty
    0

    Domyślnie

    Waszka, przeczytaj sobie czerwony alarm na forum ja miałam taki sam problem i dobra duszyczka odpowiedziała mi czym może to być spowodowane. Bo 2 tyg temu ważyłam już 70 czyli 5kg mniej ale bardzo dużo ćwiczę po 3 godz dziennie, a wczoraj na wdze było 74 mimo że widać ze schudłam jeszcze bardziej.

  9. #59
    Guest

    Domyślnie

    czesc Dziewczynki
    co do tych dziewczyn ktore maja 172 i waza 65 to macie racje. one PRZESADZAJA!! MArthu i Qqrq5 spokojnie bo i tak wasza złosc nic nie pomoże... jedynie co to wrzodów sie nabawicie.

    Waszko stawiasz na ćwiczenia, chyba ja tez na nie postawie. Najgorszym moim utrapieniem sa nogi, dupcia i brzuszek. Najgorzej jest z nogami i dupcią- są dużeeee . Nie wiem jakie mam cwiczenia stosowac by sie pomniejszyły. Może coś doradzisz? Na pewno bede chodzić na basen ok raz w tygodniu.
    Aresku zaczniesz ćwiczyc? hmm no ja juz od 2 dni ćwicze. może zobacze jakies postepy. jak narazie to czuje miesnie brzucha... ale to chyba dobrze?!

  10. #60
    Awatar waszka
    waszka jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Ursynów / Kołbiel
    Posty
    20,842

    Domyślnie

    Oczywiscie
    Ćwiczenia na wszyskie wybrane części ciała znajdziesz na [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
    polecam tez fitness w wybranym klubie rodzaj ćwiczeń
    Abt - klasyczna rozgrzewka, po czym następuje seria gimnastycznych ruchów i pozycji szczególnie nastawionych na mięśnie brzucha, pośladków i ud. Wspaniałe dla rzeźbienia Twojego ciała. Gimnastyka nie jest ciężka, ale powtarzając ją regularnie, osiągniesz wynik w postaci silniejszej i bardziej kształtnej sylwetki.
    W niektórych klubach nazywa się PBU.
    I to działa !! Sama na to chodzę i na TBC (total body condition)
    Jest to jedna z odmian aerobiku polegająca na rzeźbieniu mięśni całego ciała poprzez odpowiednio dobrane ćwiczenia aerobowe wykonywane w rytm szybkiej muzyki dyskotekowej. Dzięki TBC można zwiększyć wydolność fizyczną organizmu, wzmocnić siłę mięśni oraz poprawić koordynację ruchów. Ćwiczenia trwają najczęściej godzinę. W zajęciach TBC mogą brać udział osoby w każdym wieku.

    źródło danych portal fitness [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Strona 6 z 16 PierwszyPierwszy ... 4 5 6 7 8 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •