Kumek, ja bym bardzo chciala ale obaway mam dokaldnie takie same jak Ty obawy - kilogramy!Skoro ja juz od roku nie moge "dorosnac" do swoich ciuchow sprzd ciazy, to co bedzie przy nastepnym dzieciatku.Gdybym jeszcze szybko chudla i nie kosztowaloby mnie to tak wiele wyrzeczen i depresji to nie ma problemu.A tak - ledwo jakos uporam sie z kilogramami po Julci, to juz znow bede tyla dla potrzeb nastepnego dzieciatka...
Ale jednak duza kochajaca rodzina jest wazniejsza niz moj tluszczyk...