Witaj Dorotko,
Jak Ci idzie? Na odsysanie się nie szykuj. Szkoda kasy. Sama sobie poradzisz, jeśli dalej będziesz pilnować dietki (ale nie schodź poniżej 1000kcal). Może przydałoby się troszkę rozruszać kości?
Na Bałutach chyba nie ma szczególnie fajnych tras rowerowych, (jeśli w ogóle należysz do cylkistów), ale spacerek jest zawsze wykonalny.
Z Retkini łatwiej się rusza w plener. Chociaż nie zawsze mam ochotę, to po 8,5h za biurkiem mobilizuję się do jakiejś aktywności fizycznej. No i dochodzę codziennie 2 przystanki autobusowe do pracy![]()
Pozdrowionka
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Zakładki