-
jak się tu głośno zrobiło na wstępie witam Cię Savvana na pewno zadomowisz się u nas możesz liczyć na nasze wsparcie, pochwały i nagany
ja dotrzymałam słowa i zmieściłam się w normie do tego były ćwiczonka na brzuszek, który teraz mnie boli :P i na nogi teraz jeszcze popijam sobie czerwoną herbatke
nio Espresso, ładny wynik wyjdzie Ci prawie ładny, równy 1000 oby tak dalej
p.s. przepraszam, że tak mało pisze, ale jakoś nie mam kiedy postaram się poprawić :P
-
Jak już pisałam na moim topicu u mnie rewelacyjnie 865 kcal i zaliczone ćwiczenia. Humor dopisuje, dalsza mobilizacja jest więc wszystko gra. Mogłabym góry przenosić
Ciesze się, że u Was też dobrze, trzymajmy tak dalej a szybciuko pożegnamy zbędne kilogramy, a kolejną naszą ciężką próbą będzie utrzymanie wymarzonej wagi. Wierze, że nam się uda.
A teraz dobranoc dziewczynki...
-
No i zjadlam to jabluszko i kilka platkow fitness na sucho, wiec mysle ze wyszedl taki rowny tysiac dzisiaj cwiczonka tez byly, jakies 20 minutek, ale do dluzszych to mi jest ciezko sie w domu zmotywowac, z pieskiem nie poszlam, ale i tak jestem zadowolona z dzisiejszego dnia. Jutro jade nad jeziorko, zaglowki i takie tam Pewnie zjem pozno obiadokolacje ale spale troche tez nad woda
-
espresso
jak fajnie, mieć psa, można miec pretekst aby pobiegac, pochodzic....itd
Ja sobie troszke zmienilam cel, bo bez diety, na samym jezdzeniu na rowerku stracilam 2 cm w udach wiec mi to pasuje rower to świetna rzecz !! 3majcie sie !!
-
WITAM!!
Dziekuje za mile przywitanie. Chyba niezla ze mnie ciajtlapa bo nie wiem jak mam zapisac plik w tym Bb Code? Mam juz fajny "szlaczek" z moja waga na moim komputerze ale wciaz nie umiem go tu wkleic bo funkacje "wklej" nie jest aktywna
CHYBA MI SIE UDALO!!! WOW. Mam swojego diabelka :P
Mialam napisac cos o sobie. No wiec: zaczne od tego, ze nigdy nie bylam taka gruba, czuje sie okropnie z tym, mam zle samopoczucie, nie mieszcze sie w moje ciuchy, wszystko sie na mnie opina i jest mi ogolnie nie fajnie z taka postura. Zawsze cale zycie (oczywiscie jak juz doszlam do stalej wagi) wazylam 46 kg a teraz ... waze 52 jak nie wiecej. Nie mam wagi w domu (to chyba straszny blad?) wiec nawet nie wiem dokladnie ile waze i nawet nie mialabym ochoty wejsc na wage nawet jakbym ja miala. "Odczucham sie" jak dobrze pamietam od jakichs 2,5 roku ale to zazwyczaj bylo samo gadanie. W zeszyl roku wzielam sie za siebie i postanowilam odchudzic sie NAPRAWDE no i ... udalo mi sie bylam jednak chyba zbyt dumna z tego ze mi sie udalo, ze przyszlo mi to tak latwo (schudlam 5 kg w ciagu 10 dni - to chyba duzo?), ze zaczelam sobie podjadac. Ni i suma sumara waze 52 (w porywach do 55 jak sie oberzere). Po tamtym odchudzaniu wazylam 47 kg i bylo mi z ta waga dobrze, czulam sie super. Chcialabym znowu tyle wazyc. Mam silna wole ale jestem leniwa, poprostu nie chce mi sie czasem trzymac diety. Trzeba samozaparcia ale postanowilam zrobic to z Wami. Moze ktos pomoze mnie a moze ja rowniez komus pomoge Bede w miare mozliwosci starala sie zadladac codziennie.
Acha dzisiaj zjadlam 352 kcal. Jeszcze sie dzien nie skonczyl wiec nie wiem czy to juz wszystkie czy jeszcze jakies bede musiala doliczyc. Cwiczyc mi sie nie chce ale chyba jednak zaczne. Swego czasu robilam 130 brzuszkow z ciagu 7 minut. Musze chyba od dzisiaj rozpoczac mij zestaw hahaha. Ogolnie mam raczej muskularne cialo dlatego nie lubie cwiczyc bo zaraz mi sie wydaje, ze umiesnie sie jeszcze bardziej a tego nie chcialabym. Najbardziej umiesnione mam uda bleeee.
Pozdrawiam Was wszystkie
-
Jezeli mi sie udalo wkleic fotke to tak wygladam
-
To moj diabelek.
Ma takie rozki jak ja jak jestem wsciekla hahaha.
-
:-(
To moja ostatnia proba z moim "szlaczkem" Ale za pierwszym razem udalo mi sie tylko jak dodawalam zjecie to "szlaczek" mi zniknal
-
Savvana miło, ze tak nam się rozpisałaś bardzo mnie szokneła Twoja ilość kalorii
352 na cały dzień to o wiele za mało..dojdź przynajmniej do 800, bo inaczej to zniszczysz sobie metabolizm i bedzie jeszcze gorzej
co do tickera, to tak jest, ze jak wchodzisz w profil to wszystko znika i trzeba od poczatku dlatego ja wszystko zapisałam sobie u siebie w notatniku
Promyczku gratuluje 2cm mniej jeżeli dzięki temu chudniesz, to widać nie potrzebujesz dietki
Espresso miłego dnia życze i porządnego spalania kalorii na żaglówkach
Ktosiu skąd Ty bierzesz tyle energii z każdym dniem masz coraz więcej chęci do dietki w takim tempie za pare tygodni bedziesz cieszyć się swoją nową figurką
u mnie kryzys już minął całkowicie dzisiaj poćwiczyłam sobie troszke brzuszek znów a za chwilke mykam na spacerek przyjemnie tak czuć się znów lekko
-
352 kcla
Kasiek 85, moje 352 kcal to nie tak malo. Poprzednio jak bylam na diecie narzucilam sobie 200 kcal dziennie. Dlatego schudlam. Ja nie majac diety jem jakies 1000 kcal dziennie, chyba ze sie obrzeram frytkami a te uwielbiam i jak je robie to zjadam caly "kopiec", jakas shorma, pizza, czy jedzeiniem z mc donald's. Ogolnie uwielbiam takie jedzenie ale dobrze, ze jest drogie (jakby mialo sie tak jesc dzien w dzien) bo inaczej jadlabym to wszystko czesciej hahaha. Ja jedzac 800 kcal do 1000 kcal nie schudna na pewno bo tak odzywiam sie na co dzien. Dzisiaj juz wiem, ze na 352 kcal skocze dzien bo jest juz 18:00 i nie chce mi sie jesc. Oczywiscie jakbym byla gloda to pewnie cos jeszcze bym wrzucila. Ale z drugiej strony musze sobie zalozyc, ze np. po 16 nie jem juz nic - i tak niech bedzie. Jeszcze tylko czekaj mnie brzuszki do ktorych sie zbytnio nie pale ale zaraz jak wstane od kjompuetra to zrobie je.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki