Ewuś śmialo mozesz cos jeszcze zjesc na wczesna kolacje, albo pozny podwieczorek.. nie katuj sie z Twoja dietka nie jest zle - podlicz sobie kcal, zobaczysz jak tego malo wyjdzie
Jak sobie dwa chudzielce pisza o rosnacej dupali to moze i jest smiesznie. Ja to jeszcze potrzebuje zgubic 10 kilogramow co by sobie o 'wielkim' zadku popisac.
A Wy tak przez caly dzien jecie? Czy macie stale godziny posilkow?
i będziesz tak sobie chudła teraz?
Boże! ale ja jestem głupia, naprawdę jestem, ale zawsze zazdrościłam osobom z nadczynnością tarczycy tego, że mimowolnie chudną. w ogóle nie powinnam się do tego przyznawać, bo to nie na miejscu i takie niedojrzałe ale tak jest. i teraz też o tym pomyślałam zobaczycie, jaka jest prawdziwa natura agasska. wcale nie jestem rozsądna :P
żebyś Ty ago wiedziała, co ja dzisiaj zjadłam... zdecydowanie przestałabyś narzekać na swój jadłospis :P
miłego wieczoru
widzę, że przyszedł czas szczerości, co do jedezenia...
a co ja dzisiaj zjadłam
3 kaw chałki
1kaw ciasta drożdzowego
1/2 bułki słodkiej
babeczke z owocami
truskawki
obiad: gołąbki, ziemniami,bigos, barszczyk
2 ciastka gerardy...
teraz kanapka
KTO DA WIĘCEJ
hm eh...
buziaki
a co do tej tarczycy, to yyy chyba się zgubiłam, kto tu ją ma...???
z góry przepraszam
ściaskam Cię Ago
co do sprzątania to chętnei pomogę
Trzeba żyć, a nie istnieć!
uuuu, jak zwykle sto stron, ale okey, już się przyzwyczaiłam
peszka--> widzę,że kg w dół
dzien doberek
ale dzisiaj leje fajnie, ja lubie deszcz Wroclaw placze (ach jak patetycznie )..
jestem straaasznie spiaca zasypiam zieeeewam jak oszalala
od razu wole sie wywiazac z obowiazku i dac co mam w zanadrzu dla tej pazernej baby (czyt.kitka ), ktora to chce mnie zupelnie ograbic, nie dosc ze eksploatuje mnie fizycznie (prasowanie), to i finansowo (bursztyny na co dzien)
anise ja wiem, ze callanetics jest "dzielem" tej babeczki, ale powiem Ci, ze mnie to strasznie nudzi - nie sadzilam, ze jest tak "malo dynamiczny". Jakis czas cwiczylam joge i pilates, ale tak samo zasypialam, ja musze miec cos co wyciska ze mnie poty, wtedy czuje sie fajnie, a rozciaganie i tym podobne (statyczne) pasuja mi bardzo na koniec cwiczen. Jesli sie ruszam, to zaczynam od rozgrzewki (szybki aerobik), potem ramiona, uda, brzuch i rozciaganie.
U nas odbywa sie gdzies callanetics, pojde raz i zobacze jak to wyglada z instruktorem.
anise ja tez mam spory zadek, ale nie widze problemu w tym, by sie z niego czasem nie posmiac. To kwestia dystansu do samej siebie.
peszka wiesz, ja tak troche niedyskretnie, ale myslalam, ze Twoj OT z Toba mieszka
ja lubie jak Ty sie uzewnetrzniasz , bo fajnie sie Ciebie czyta.
no wlasnie, a ja nie widzialam tej wasatej babyOj, ale smiech mnie bierze, jak se przypomne to Wasze wyobrazenie o wasatej kwadratowej babie ze zrosnieta brwia i marsem na twarzy... Hihihihi...
co do nadczynnosci, widzisz wszystko a swoje + i -. Mnie bardzo meczy kazdy krok, nie moge wejsc po schodach bez zadyszki, ciagle mi goraco, dysze nawet jak mowie (wczoraj kuzynka mi powiedziala, ze sapie ), serce mi malo z klatki piersiowej nie wyskoczy, czacha dymi (i czuje jakby mi sie wodospad przelewal ) a chudnac? wcale nie chudne fakt, bardzo bardzo duzo jem, a nie przytylam, no moze te ostatnie 3 kg szybko zleciay, ale poza tym nie widze zadnego ubytku na moim ciele :P
xixa ales Ty rozmowna, no nie powiem :P
jenny chyba mnie obilas z tym zarciem ale nie scigaj sie ze mna w tej dziedzinie, bo tu akurat lepsza byc nie musisz :P
no, ale jak przyjdziesz posprzatac po tych rozpuszczonych kobitkach, co to sie panosza ile wlezie, moze i cos spalisz
jarominku i tak sie wstydam
a Ty widze romansujesz z Weiderem, ja nie moge sie zebrac, ajjj jak mi sie nie chce no masakra bede pomagac cwiczyc.. lenistwo kitoli :P
agassku nie jestes glupia, albo jestesmy obie glupie bo ja tez kiedys chcialam miec nadczynnosc , w ogole zawsze myslalam, ze moglabym zlapac jakies zatrucie pokarmowe, albo mega srake (taka jaka wczoraj dopadla Ewcie :P ), albo cos innego co mnie strasznie wychudzi.
Nie jestes wiec sama, obie mamy schizo. Jak Ty to mowisz? ale suchar :P
nom, ide teraz do kibelka, bo mnie cos goni i zaraz robie kawe! zapraszam!
[/b]
U mnie tez nie ciekawie dopiero wstalam ale czuje ze bedzie spiacy dzien dzis ,a jakie koszmary mi sie snily jejku ze jakis kamien przepowiedal kiedy umrzesz w ktorym roku ,i ginoles w koszmarnych okolicznosciach ,np pod kombajnem albo rekin cie zjadl koszmar nie lubie takich snow
anise ja jem przez caly dzien
o kurde, ja mam koleżankę, która też ma nadczynnosć, ale ona nigdy szczypła nie była, jednak teraz schudła, tak po prostu, jedząc tyle, co zawsze ale tez się męczy bardzo
to ja też na kawą wpadłam, u nas słońce świeci [już], ale jest chłodno
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
przeczytałam więcej o nadczynności i już wiem, że jednak bym nie chciała
a Ty może sobie trochę tych objawów wmawiasz, co? bo ta choroba nie wzięła się z dnia na dzień, a Ty nagle masz wszystkie objawy :P ja wiem, że tak jest, jak wet powiedział, że nasz kot ma pchły (jak ją znaleźliśmy) to mnie wszystko zaczęło swędzieć itd normalne. ale nie jedz za dużo, bo to niezdrowe :P i pewnie niewskazane, zresztą zobaczysz jak będziesz reagować! poza tym lepiej jakbyś coś schudła, no nie? (czy to było znowu nie na miejscu?)
miłego dnia
Zakładki