Czesc dziewczynki
Nie bywam tu w weekendy, bo w domu nie mam netu, wiec jak juz przychodzi sobota..nie moge wysiedziec na miejscu, tak mnie do Was ciagnie![]()
Hej laseczki![]()
No i co tam? jak odchudzanko? Aginyguz żyjesz? zielonafe?Oj dziolszki, ja to jestem agenciara.. za 4 dni ide na wesele do znajomego i co? wpierdzielam slodycze ile sie da
no... dzisiaj wprawdzie postanowilam sobie oczyszczajaca glodowke, ale nie wiem co z tego wyjdzie..wiecie jak to jest :P
Aginyguz jak tam? zdecydowalas sie na te Cambridge?
Hej
Zaglądnęłam do Ciebie z rewizytą
Myslę, że od szybkiego odchudzania zdecydowanie lepsze jest powolne
bo jest znacznie skuteczniejszeA Dieta zamiast 1000 to z 1400-1600,
(broń Boże monotematyczna, owocowa np.) i dużo ruchu - to powinno załatwic sprawę
No i małe posiłki, za to często - co 3 godz. np - wtedy człowiek nie czuje
sie głodny
Oprócz tego ciemny wieloziarnisty chleb zamiast białego i zero słodyczy
U mnie to zadziałałoŻadnego jojo póki co , nic z tych rzeczy
![]()
No witam dziewczynki to może ja wypisze swoje mniejsze i większe mobilizacje, takie długoterminowe i takie na teraz:
1)mój ślub ( chcę wyglądać naprawdę ślicznie)
2)pierwszy raz w życiu chce być naprawdę szczupła
3)za 115 dni będzie coś co mnie bardzo mobilizuje
4)mobilizują mnie kobietki z forum
5)zanim pójdę do frzyjera (17 lipca) muszę schudnąc kilka kilogramów
6)chcę być naprawdę zadbaną super-laską
7)spojrzenia facetów ( jeśli chcę zeby się ślinili za moim tyłkiem muszę dobrze wyglądać)
![]()
![]()
komentarz kolegi z piątku, który powiedział: oglądałem sięco to za fajna dupcia idzie a tu Ty, dziewczyno, ale się zmieniłaś
![]()
![]()
Witam mnie do pewnego momentu mój wygląd nie przeszkadzał było tak do chwili gdy w witrynie sklepu zobaczyłam swoje odbicie. Wtedy to był mój taki punkt zwrotny w życiu. Przeanalizowałam wszystko:
To że muszę dla jednej osoby pokazać że popełnia największy błąd w swoim życiu i że jeszcze tego pożałuje (oczywiście to o byłym)
To że muszę wszystkim pokazać że potrafię zawalczyć o coś w życiu
To że nie chcę już w sklepie prosić o ciuchy w największym rozmiarze jaki mają
i tak 1 dzień 2, tydzień 2, miesiąc 2, pół roku i osiągnęłam to co chciałam
i uwierzcie mi było warto zobaczyć ten blask w oku kiedy się mijamy na ulicy (ale to już przeszłość), pójść do sklepu i kupić to co się podoba a nie to co jest w moim rozmiarze. Nabrałam pewności siebie i cieszę się ze swojego życia.
A jeśli chodzi o pokusy to u mnie jest to bardzo dziwne ponieważ wcześniej nie przepadałam za słodyczami a na diecie mam na nie taką ochotę.
Pozdrawiam buziaki
hejka laseczki![]()
łoo matko, ale Wy jesteście zmobilizowane![]()
zazdroszczę![]()
ja jakiś czas temu kupiłam nowe dżinsy, o rozmair za małe, tzn. wchodzę w nie, ale to nie to![]()
zamierzam "schuść" na tyle, by wyglądac w nich bossko :P![]()
ale jak widzę to WY jesteście już na finale swojej dietkimnie pozostało jeszcze sporo do zrzucenia
a motywacji za grosz.. nawet te spodnie nie cieszą skoro za oknem 30 stopni
![]()
![]()
i tak w nich chodzić nie będę w taki upał :P
nie ma to jak dobre tłumaczenie![]()
Himeko wielkie dzięki za odwiedziny - dawno nie zaglądałam na wątek, czas go odkurzyći mam nadzieję, że mi wtym pomożecie
![]()
agniesia no proszę:.. dla takich chwil warto żyćkomentarz kolegi z piątku, który powiedział: oglądałem sięco to za fajna dupcia idzie a tu Ty, dziewczyno, ale się zmieniłaś![]()
kamila ja tez czuję się mało atrakcyjna w tej chwili, widze swój brzuszek, z którego zrobiła się oponka pokaźnych rozmiarów..nigdy nie miałam wystającego brzucha, a teraz musze go wciągać, bo mi wstyd
![]()
No jasne,że dla takich chwil warto żyć i włąśnie ta wypowiedź tak mnie zmobilizowała,że na SB przez tydzień schudłąm już 2 kgTeraz 17 lipca lecę do fryzjera poprawic włoski i troszkę zmienić fryzurkę, 5 lipca przedłużam paznokietki i zobaczymy co powie jak mnie zobaczy kiedy schudnę jeszcze ze 2kg
Hahah aż nie moge się doczekać
Okropna jestem cio
![]()
No każdy ma jakąś mobilizację i trzeba się jej trzymaći dążyć do celu![]()
Pozdrawiam babeczki![]()
Mnie tez przy 30 stopniach mobilizacja zawodzi
Dziś na szczęście chłodniej, ale prawie dworu na oczy nie widziałam
cały dzień siedziałam nad książką![]()
Za to jutro zero nauki, pełny relaks, imieniny braciszka![]()
Może zjem lody??Mmmmmm, rozmarzyłam się
![]()
łoo rany agniesia szalejesz![]()
no pięknie..
fryzjer, paznokietki, figurka..o kuhcze
![]()
himeko a Ty gdzie się uczysz? i czego?![]()
opowiadaj jak imieniny od ranawszamałaś te lody czy przyjemności dopiero przed Tobą? złóż braciszkowi życzenia od dzielnych forumowiczek
![]()
co do nauki..
ja też ostatnimi czasy ciągle nad kodeksami![]()
jutro mam obronę więc trzymać kciuki dziewczynki![]()
o 15:00
![]()
trochę mam pietra, ale jakoś damy radę..![]()
myślałam, że w stresie nie będę mogła patrzeć na jedzenie, ale chyba jestem z tych co to normalnie funkcjonują do ostatnich chwil![]()
![]()
agniesia Ty to jestes zołza nie baba :P mściwa, że hheeeej![]()
ale co tam.. taka nasza natura
![]()
Zakładki