corsic! od Ciebie przede wszystkim słonko
a jeśli tylko ktoś ma jakies fotki pod ręką, to wklejajcie szybciutko
dzień doberek
chyba nigdy u Ciebie nie byłam hm :P
eh... a kto tu już mnie obgaduje? mnie => ciapę?
hehehe :P
ja moze wleje Ci jakies zdjątko :P choć hm... dla Ciebie specjalnie mam wklejać? :P pomyślę pomyślę
jak znadje czas
Trzeba żyć, a nie istnieć!
jenny złotko oczywiście, że specjalnie dla mnie
nom przeciez nie możesz mi zrobić przykrości
aaa i zapraszam częściej, czekam na rewizyty
wiecie co? jutro idę na rozmowę kwalifikacyjną w sprawie pracy ma się rozumieć
prosze za mnie trzymać kciuki :P
rano sie nie pojawię, więc macie troche spokoju
a rozmowę mam około 13.00
odezwę się po południu!
buziole
To sie odezwij co z ta praca jak bedziesz wiedziec juz!! trzymam kciuki!
dla corsiki ten cudny uśmiech a dla mnie te cukiereczki co są na stoleZamieszczone przez ago
jak ty dobrze wiesz co kto lubi
a tego rekina to sobie zostaw :P
w kazdym razie świetnie wyglądasz i na buzi i w całości
ale żę twoją otyłą sylwetkę zdołał objąć obiektyw aparatu to jestem pełna podziwu, chyba musisz mieć obiektyw szerokokątny :P
życże powodzenia na rozmowie, ale pewnie ci sie uda, bo wygadana jesteś
i napisz coś wiecej co to za praca
mam nadzieję, ze tobie lepiej pójdzie niż mi
bo ja to taka dupa wołowa jestem jak chodzi o rozmowy i prace
Kitola odbrze wiesz, że nie jesteś dupa wołowa!! Nie pisz tak bo się wkurzę! Ostatnio dobrze Ci poszła rozmowa tylko tamci są durni, że nie dzwonią do Ciebie! (chyba, że zadzwonili i ja coś przeoczyłam..? )Zamieszczone przez Kitola
Ago no i jak jak?
no hej miśki :**
dopiero weszłam do domu
kitolek wiesz co? nie gadaj głupot, że Ci nie wychodzi, bo wpajasz sobie jakieś głupawe rzeczy do ślicznej główki. Jeśli masz poczucie, że rozmowy kwalifikacyjne sa nie dla Ciebie - to wierz mi, jestem z Tobą. Mam dokładnie to samo Zawsze się denerwuję i głupio gadam. Wychodzę na idotkę. A ktoś tu chyba już kiedyś pisał, że lubi rozmowy i tego typu rzeczy - chyba agasse Dla mnie to istny koszmar.
Przecież sama wiesz, że to druga strona nawaliła - jak można być tak mało profesjonalnym? przecież jeśliby się nawet rozmyślili, to powinni dac Ci znać. To Ty jesteś zainteresowaną. Wiesz co, gdyby mieli Cie tak mało poważnie traktować po podpisaniu umowy to lepiej, że nie doszło finału.
A druga sprawa, że może być tak, że coś im nie wypaliło i sprawa jest aktualna, ale w późniejszym terminie. Tylko, że też powinni Cie o tym bezwłocznie powiadomić.
corsic słonko już mówię..
..ta moja praca.. sama nie wiem i potrzebuję Waszej rady. Kasa ZADNA. W sensie żenująco niska stawka za godzinę. W kancelarii prawnej. W administracji, przy audycie. Kontrola zgodności teczek, akt z protokołem. 2-3 razy w tygodniu. Umowa zlecenie. Kicha. Tylko dlatego się zastanawiam, że to jakiś krok naprzód, no i mogłabym zawsze wzbogacić CV. Zdobyć jako-takie doświadczenie - przeciez jestem po administracji, gdzie 90% przedmiotów to prawo
Najgorsze, że to praca popołudniami. Powiedzmy od 16.00 do 20.00, czasem do 22.00.
Tworzymy 7 osobowy zespół. Jak myślicie?
Jestem w kropce.[/url]
kurde, a ja na razie nie chcę pracować, wystarczą mi studia, no i chce się nacieszyć ostatnim semestrem, mam trochę wolnego czasu dla siebie pójdę podrywać gota
ago, no witaj! i ja wpadłam do ciebie! nawet nie wiedziałam, że ty masz [miałaś] wątek
No więc wszystko zalezy od tego czy masz czas na te robotke. Czy mozesz sobie pozwolic marnowac czas na cos takiego zamiast wziac sie za cos naprawde pozytecznego? Ale jesli nie masz zadnej innej pracy na horyzoncie to moim zdaniem warto sie za to zabrac. Bedziesz miala wiecej rzeczy zeby do cv wpisac, zawsze to jakies doswiadczenia, a ponadto nawiazesz jakies znajomosci z ludzmi z tego buisnessu. W dodatku moze sie okazac ze dostaniesz awans szybko ale inne jakies pozytywy. Carpe diem! zawsze mozesz podpisac tylko jedna umowe na powiedzmy miesiac i pozniej zrezygnowac, a miesiac to nie jest b. dlugo.Zamieszczone przez ago
To co robisz?
Zakładki